Newsy

Dorota Gardias: zastanawiam się, dlaczego tak późno zdecydowałam się na to, by zostać mamą

2014-05-26  |  07:10

Dorota Gardias to aktywna młoda mama. Z powodzeniem łączy pracę zawodową z opieką nad córeczką Hanią, którą urodziła kilka miesięcy temu. Od kiedy poznała uroki macierzyństwa, żałuje, że nie zdecydowała się na dziecko wcześniej. 

Prezenterka wzięła niedawno udział ze swoją córeczką w sesji zdjęciowej utrzymanej w cukierkowej stylistyce. Opinie na jej temat były podzielone, jednak gwiazda się nimi nie przejmuje.

To był bardzo macierzyński look, bardzo macierzyńska fryzura. Niektórzy krytykowali, innym się podobało. Uważam, że trzeba żyć, robić różne rzeczy w zgodzie z samym sobą – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dorota Gardias.

Młoda mama nie kryje zachwytu nad córeczką. Cieszy się, że Hania rośnie i rozwija się prawidłowo. Choć prezenterka wróciła na antenę już po miesiącu od porodu i dużo pracuje, to stara się każdą wolną chwilę poświęcić córce.

– Hania, która pojawiła się w moim życiu, to najpiękniejsza historia, jaka mi się przydarzyła. Zastanawiam się, dlaczego tak późno zdecydowałam się na to, żeby zostać mamą – podkreśla pogodynka. Jestem bardzo szczęśliwa. Córeczka rozwija się, rośnie i jest po prostu cudowna. A ja jestem naprawdę najszczęśliwszą osobą na świecie.

Znana z anteny TVN prezenterka pogody Dorota Gardias córkę Hanię urodziła we wrześniu ubiegłego roku. W opiece nad nią może liczyć na pomoc partnera, Piotra Bukowieckiego. Gwiazda jest zadowolona z pojawienia się dziecka w jej życiu, choć szczerze przyznaje, że macierzyństwo ma również swoje minusy, a po ciąży ciężko wrócić do dawnej figury. Zostanie mamą miało też korzystny wpływ na jej karierę. Pogodynka dostała własny cykl w „Dzień Dobry TVN” pod tytułem „Projekt mama”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.