Mówi: | Dorota Osińska |
Funkcja: | wokalistka |
Dorota Osińska: nie tak łatwo jest wystąpić w telewizji, nie będąc celebrytką
Nie jest łatwo odnieść sukces – twierdzi Dorota Osińska. Wierzy jednak w powodzenie na koncercie preselekcyjnym do Eurowizji 2016. Twierdzi, że jej atutem jest świetna piosenka i umiejętność śpiewania na żywo. Artystka uważa, że znajduje się obecnie w dobrym momencie kariery – zaśpiewała w duecie z José Carrerasem i nagrywa płytę z Rickiem Allisonem.
Dorota Osińska należy do dziewiątki artystów, którzy 5 marca powalczą o możliwość reprezentowania Polski na konkursie Eurowizja 2016. Jej rywalami są takie gwiazdy polskiej sceny muzycznej, jak Margaret, Natalia Szroeder i Edyta Górniak. Artystka wierzy jednak w swoje szanse na koncercie preselekcyjnym.
– Nie jest łatwo zaistnieć w show-biznesie. Ale to, co mam po swojej stronie, to naprawdę genialna piosenka człowieka, który odniósł już niejeden sukces na Eurowizji i który potrafi pisać piosenki – mówi Dorota Osińska agencji Newseria Lifestyle.
Artystka zamierza zaśpiewać kawałek „Universal” skomponowany przez słynnego muzyka i producenta Ricka Allisona. Kanadyjczyk jest twórcą hitu „Je T'aime” oraz producentem płyt Lary Fabian i Michela Sardou. Dorota Osińska jest ponadto pewna swoich umiejętności śpiewania na żywo.
– Jeżeli się uda tym przekonać widzów, to ich przekonam, a jeśli nie, to będę miała po prostu dobry występ telewizyjny na koncie, co nie jest takie oczywiste w moim przypadku. Bo nie będąc celebrytką, wcale nie tak łatwo jest wystąpić w telewizji – mówi Dorota Osińska.
Pochodząca z Wrocławia artystka w 2013 roku zajęła drugie miejsce w programie „The Voice of Poland” – przez wielu dziennikarzy muzycznych uznana została wówczas za najciekawszą uczestniczkę tej edycji show. Osińska twierdzi jednak, że trzy lata temu nie była nastawiona na karierę, głównie ze względu na dziecko, które miała wkrótce urodzić.
– „The Voice of Poland” przydarzył się w specyficznym momencie życia, chwilę potem urodziłam dziecko i siłą rzeczy robienie kariery nie było mi wtedy w głowie, chociaż nagraliśmy płytę. Bardzo dużo rzeczy zdarzyło się od tego czasu, mam wrażenie, że wszystko, co najlepsze zaczyna się dopiero teraz – mówi Dorota Osińska.
Wokalistka ma na swoim koncie trzy płyty: „Idę”, „Kamyk zielony” oraz „Teraz”, a także duet z José Carrerasem. Obecnie pracuje nad kolejnym albumem, którego producentem i współautorem jest Rick Allison. Kanadyjczyk napisał wszystkie piosenki, które znajdą się na krążku. Osińska twierdzi, że spełnia w ten sposób swoje wielkie marzenie, a powstający album określa mianem płyty swojego życia.
– Pisze dla mnie piosenki człowiek, którego utwory śpiewam od dawna. Zawsze wyobrażałam sobie jakby to było, gdyby dla mnie coś takiego napisał i to się wszystko spełnia w tej chwili. Wierzę, że ludzie to zauważą i docenią – mówi Dorota Osińska.
Koncert preselekcyjny, który wyłoni polskiego reprezentanta na Konkursie Piosenki Eurowizja 2016 w Sztokholmie, odbędzie się 5 marca i będzie transmitowany przez TVP1.
Czytaj także
- 2024-07-09: Luna: W moim życiu jest więcej momentów zwątpienia i bezradności niż szczęścia i ekscytacji. Tylko tego nie pokazuję na Instagramie
- 2024-07-29: Luna: Bardzo mocno przeżyłam swój występ na Eurowizji. Nie do końca potrafię kontrolować emocje i często po prostu wygrywają łzy
- 2024-04-17: Luna: Trochę podupadłam na zdrowiu i mój głos nie działa tak, jak bym chciała. Czuję się bezradna i bezsilna
- 2024-03-08: Dorota Szelągowska: Chcę udowodnić widzom, że nie jestem w programie „MasterChef Nastolatki”, bo mam znaną twarz. Wnoszę coś wartościowego do tego formatu
- 2024-03-18: Dorota Szelągowska: Dwadzieścia lat temu sięgnęłam swojego dna. Miałam ataki paniki i przez kilka miesięcy nie wychodziłam z domu
- 2024-03-04: Dorota Szelągowska: Moje wymarzone wakacje zawsze są w Tajlandii. Staram się być tam na najmniejszej wyspie, jaką znam, i czuję się tam trochę jak na wsi
- 2024-03-27: Dorota Szelągowska: Moją specjalnością w kuchni jest czyszczenie lodówki i przygotowanie czegoś z niczego. Mam to po mamie
- 2024-03-29: Michel Moran: Dorota Szelągowska jest dobrą i prawdziwą osobą, a coraz mniej prawdziwych ludzi na tym świecie. Jesteśmy przyjaciółmi, odkąd spotkaliśmy się w programie
- 2023-10-31: Kinga Zawodnik: W kilka miesięcy nie stanę się profesjonalną wokalistką, ale chcę rozwijać swoją karierę muzyczną. Ćwiczę głos i wkrótce zaprezentuję mój kolejny utwór
- 2023-05-25: Natalia Zastępa: Studia i przeprowadzka do Warszawy to dopiero wierzchołek góry lodowej. Myślę, że największe zmiany dopiero przede mną
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.