Newsy

Dorota Szelągowska: Tych wszystkich, którzy myślą, że wirusa nie ma, zapraszam do szpitala zakaźnego. Niech przyjdą pomóc, bo tam brakuje ludzi do pracy

2020-10-22  |  06:23

Projektantka wnętrz przyznaje, że pandemia koronawirusa, izolacja społeczna, obostrzenia sanitarne, a także niepewność, co przyniesie jutro, całkowicie wywróciły życie Polaków do góry nogami. Sytuacja jest jednak coraz bardziej poważna i by zminimalizować ryzyko zakażenia, trzeba stosować się do wszelkich zaleceń epidemiologicznych. Prezenterka nie unika więc noszenia maseczki i często dezynfekuje ręce. Antycovidowców zaś zachęca do tego, by zaciągnęli się jako wolontariusze do szpitala zakaźnego i na własne oczy zobaczyli, jak wygląda walka o życie.

Dorota Szelągowska uważa, że choć pandemia zaburzyła nasz rytm funkcjonowania, to jednak nie ma co bezczynnie czekać, aż wszystko wróci do stanu z początku roku, bo wszystko wskazuje na to, że z obecną sytuacją będziemy się jeszcze mierzyć wiele miesięcy.

– Na razie nic nie wraca do normy. Po prostu myślę, że norma się zmieniła, przesunęła i wszyscy musimy nauczyć się żyć w nowych warunkach i w nowej rzeczywistości. Nadeszło nowe i to, jak sobie w tym poradzimy, czy wyciągniemy wnioski, czy będziemy inaczej się zachowywać też w prostych rzeczach,  wszystko zależy od nas – mówi agencji Newseria Lifestyle Dorota Szelągowska.

Projektantka wnętrz podkreśla, że mimo niepokojących statystyk i wielu obaw trzeba starać się jakoś funkcjonować, nie popadać w panikę, a jednocześnie nie bagatelizować zagrożenia. Nowe warunki życia i pracy nie są co prawda komfortowe, ale jeśli przez pewien czas wszyscy będą mocno pilnować reżimu sanitarnego, to jest szansa, że szybciej pokonamy wirusa.

– Pracuję, jak pracowałam, ale to już jest zupełnie inna praca. Mamy robione testy, na planie są wszelkie dostępne środki czystości, odkażacze i cała reszta. Natomiast w momencie, kiedy pracujemy, jestem jedyną osobą, która może nie nosić maseczek, tak jak osoby, które występują przed kamerami – mówi.

Podczas nagrań programu Dorota Szelągowska z wiadomych względów nie musi nosić maseczki, ale już w innych sytuacjach absolutnie nie stosuje taryfy ulgowej i nie zwalnia się z tego obowiązku. Jej zdaniem to wyraz naszej troski o innych i szanowania wysiłku pracowników służby zdrowia, którzy stawiają czoła tej trudnej sytuacji.

– Stosuję się do wszystkich zasad, które obowiązują, czy jak idę do sklepu, czy w życiu prywatnym. Uważam, że noszenie maseczki to jest naprawdę mała rzecz. Robiliśmy program, gdzie główną bohaterką była pielęgniarka, dużo pogadałam z lekarzami, z pielęgniarkami, więc myślę, że trzeba szanować ich pracę – mówi prezenterka.

Dorota Szelągowska jest oburzona bezmyślnym zachowaniem i luźnym podejściem do tematu tych osób, które nie mają fachowej wiedzy, ale uparcie twierdzą, że pandemia to wymysł, a maseczki ograniczają ich wolność.

– Tych wszystkich, którzy myślą, że wirusa nie ma, zapraszam do szpitala zakaźnego, żeby zobaczyli, jak wygląda przechodzenie przez COVID-19. Niech przyjdą po prostu pomóc, bo tam brakuje ludzi do pracy, więc będzie to bardzo dobra rzecz. I myślę sobie, że może również ubranie ogranicza ich wolność, może powinny wystąpić o to, żeby chodzić nago po ulicach. Nie wiem, na głupotę niestety jeszcze chyba nie ma lekarstwa – mówi.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Transport

Rośnie skala agresji na polskich drogach. Problemem jest nie tylko nadmierna prędkość, ale też jazda na zderzaku

Za kilka dni zaczynają się wakacje, czyli statystycznie najniebezpieczniejszy czas na drogach. Wśród głównych przyczyn takich zdarzeń na prostych odcinkach drogi są nadmierna prędkość i jazda na zderzaku. Zarządca autostrady A4 Katowice–Kraków w ramach kampanii „Nie zderzakuj. Posłuchaj. Jedź bezpiecznie” zwraca uwagę na zjawisko agresji na polskich drogach i przypomina, że bezpieczeństwo zaczyna się od osobistych decyzji kierowcy.

Muzyka

Alicja Węgorzewska: Czuję się ambasadorką polskiej kultury. Czasami dokonuję niepopularnych wyborów, ale moje pomysły są bardzo odkrywcze

Dyrektor Warszawskiej Opery Kameralnej została uhonorowana prestiżową nagrodą ShEO Awards 2025 w kategorii „Ambasadorka polskiej kultury” i jak podkreśla, w stu procentach na nią zasłużyła. Przyznawane przez tygodnik „Wprost” wyróżnienie trafia bowiem do kobiet, które zmieniają świat, a Alicja Węgorzewska czyni to od lat, nadając polskiej kulturze operowej zupełnie nowy wymiar. Tym razem szczególne uznanie otrzymała za stworzenie i rozwijanie Festiwalu Mozart Junior. W tym roku odbywa się już jego szósta edycja.