Newsy

Dorota Wellman: Marcina Prokopa raz traktuję jak syna, raz jak brata, raz jak męża telewizyjnego

2015-09-15  |  06:50

Między mną a Marcinem Prokopem od razu zaiskrzyło, jak w miłości, tylko bez konsumpcji seksualnej  przyznaje Dorota Wellman. Twierdzi, że po ośmiu latach wspólnej pracy przy magazynie „Dzień Dobry TVN” nie zamieniłaby Prokopa na żadnego innego dziennikarza. Młodszego o 17 lat Prokopa traktuje i jak syna, i jak telewizyjnego męża.

Stacja TVN pierwszy odcinek swojego porannego magazynu „Dzień Dobry TVN” wyemitowała 3 września 2005 roku. Początkowo nadawany był on wyłącznie w weekendy, jednak wiosną 2007 roku pojawiły się także wydania codzienne.

– Karuzela zmian, codziennie co innego, nieustanny ruch, zmiana. To jest to, co kochamy najbardziej. Adrenalina jak przy skoku ze spadochronem. Różne cudowne wydarzenia, tysiące gości, bardzo fajny zespół, z którym pracujemy, same przyjemności – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Dorota Wellman.

Każde wydanie programu prowadzi para gospodarzy. W dni powszednie są to duety: Anna Kalczyńska i Jarosław Kuźniar oraz Dorota Wellman i Marcin Prokop. Wellman i Prokop już wcześniej pracowali razem, m.in. w programach „Pytanie na śniadanie” i „Podróże z żartem” na antenie TVP2. Dziennikarka jest bardzo zadowolona z tej współpracy, zapewnia też, że nie zamieniłaby Marcina Prokopa na żadnego innego współprowadzącego. 

– Po co zamieniać diament na szkiełko, nie ma to najmniejszego sensu. On jest jedyny, niepowtarzalny, wyjątkowy, szczególny, ja się świetnie z nim czuję. Raz go traktuję jak syna, raz jak brata, raz jak męża telewizyjnego, więc nawet by mi przez myśl nie przeszło, żeby to zmieniać mówi Dorota Wellman.

Dziennikarka twierdzi, że już podczas pierwszego spotkania z Marcinem Prokopem wiedziała, że połączy ich wyjątkowo bliska relacja. Od tego czasu są nie tylko współpracownikami, lecz także przyjaciółmi. Doskonale się dogadują mimo wielu różnic, m.in. wieku dzieli ich bowiem 17 lat.

– Myśmy się nie docierali w ogóle, bo od początku zaiskrzyło, tak jak w miłości, tylko bez konsumpcji seksualnej. Jest tak czasami, że ludzie spotykają się albo widzą drugiego człowieka i wiedzą, że to jest to, że to będzie albo przyjaciel, albo ktoś bardzo nam bliski, tak było w tym wypadku – mówi Dorota Wellman.

Dorota Wellman i Marcin Prokop prowadzą wydania codzienne „Dzień Dobry TVN”, które można oglądać od poniedziałku do piątku w godz. 8.00-10.55.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju

Z wielkim smutkiem przyjęliśmy wiadomość o śmierci Jadwigi Jankowskiej-Cieślak jednej z najbardziej wybitnych polskich aktorek. Z tej okazji pragniemy podzielić się z Państwem jednym z ostatnich wywiadów, jakich udzieliła naszej redakcji.

Żywienie

Problemy społeczne

Duża zmiana w organizacji pracy w firmach. Elastyczność wśród najważniejszych oczekiwań pracowników

Dotychczasowe modele organizacji pracy w firmach nie zawsze odpowiadają na wyzwania przyszłości. Ostatnie lata zmieniły zasady gry na rynku pracy i teraz elastyczność liczy się na nim bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Elastyczny model pracy staje się jednym z bardziej oczekiwanych benefitów, a dla firm jest to sposób na przyciągnięcie talentów. Kolejnym jest wykorzystanie innowacyjnych narzędzi technologicznych. To jednak wymaga zarówno od pracowników, jak i od pracodawców zaangażowania w ciągłe podnoszenie kompetencji.

Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj

Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.