Newsy

Elżbieta Romanowska: Miałam cudowne urodziny. Teraz może być już tylko lepiej

2017-06-09  |  06:41

Aktorka jest zachwycona urodzinową niespodzianką przygotowaną przez jej kolegów z planu nowego serialu. Absolutnie nie żałuje, że ten wyjątkowy dzień spędziła w pracy, nie ma też problemu z liczbą lat, jakie właśnie ukończyła. 

4 czerwca Elżbieta Romanowska skończyła 34 lata. Gwiazda zapewnia, że nie ma problemu z wiekiem i wspaniale się czuje jako 34-latka. Nie żałuje też, że ten wyjątkowy dzień spędziła w pracy, jej koledzy zadbali bowiem o odpowiedni, świąteczny nastrój.

– Jak się zaczyna tak trzydziesty czwarty rok życia, to już można mieć nadzieję, że będzie tylko lepiej – mówi Elżbieta Romanowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

W dniu urodzin gwiazda pracowała na planie nowego serialu, w którym wciela się w postać pielęgniarki o imieniu Ewa. W produkcji tej jej partnerami są m.in. Piotr Fronczewski, Barbara Kurdej-Szatan i Mateusz Damięcki.

– Ekipa zrobiła mi ogromną niespodziankę, był tort, było sto lat, były tańce, było naprawdę cudownie – mówi Elżbieta Romanowska.

Zdjęcie z urodzin, na którym pozuje z Piotrem Fronczewskim, gwiazda umieściła w swoich mediach społecznościowych. W komentarzu do fotografii stwierdziła, że spędza właśnie cudowny ostatni dzień jako 33-latka.

 

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.