Mówi: | Gosia Andrzejewicz |
Funkcja: | wokalistka |
Gosia Andrzejewicz: Nigdy nie spóźniam się na koncerty i zawsze śpiewam na żywo
Gosia Andrzejewicz zaprzecza medialnym doniesieniom, jakoby spóźniała się na koncerty, śpiewała z playbacku, a jej fani rozrabiali podczas koncertów, o czym niedawno pisał jeden z ogólnopolskich portali informacyjnych. Zapewnia, że do każdego koncertu przygotowuje się przynajmniej trzy godziny.
– Bolą mnie takie plotki, bo koncerty traktuje bardzo profesjonalnie. Nigdy nie spóźniłam się na koncert. Wiadomo, że są takie sytuacje, kiedy sam organizator mówi, że faktycznie trzeba coś przesunąć, bo na przykład poprzedni zespół nie wyrobił się w czasie i muszę później wejść. Na żadnym koncercie nie śpiewałam też z playbacku. Także żadna demolka nigdy nie miała miejsca, bo moja publiczność jest dosyć łagodna. Jest dużo zabawy, jest energia, ale nigdy nie ma agresji, nigdy nie przerwano żadnego koncertu – mówi Gosia Andrzejewicz w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Wokalistka twierdzi, że zawsze starannie się do nich przygotowuje.
– Zawsze jedziemy kilka godzin wcześniej, a ja przygotowuję się co najmniej trzy godziny. Najpierw jest make-up, fryzura, odpowiedni strój, a potem rozśpiewanie. Moi muzycy także przygotowują się do koncertu bardzo solidnie – twierdzi Gosia Andrzejewicz.
Informacja o Gosi Andrzejewicz ukazała się 21 września. Piosenkarka od razu zareagowała na wiadomość na swoim oficjalnym profilu.
„[...] Zastanawia mnie etyka zawodowa autora tekstu. Jak można publikować informacje, nie bazując na żadnym wiarygodnym źródle” – napisała.
– Pewnie przymknęłabym oko na ten artykuł, gdyby to nie był artykuł na poważanym portalu – wyjaśniła swoje oburzenie piosenkarka.
Gosia Andrzejewicz jako wokalistka zadebiutowała w 2004 r. Popularność przyniosły jej piosenki „Pozwól żyć”, „Słowa” i „Trochę ciepła”. Piosenkarka wydała pięć krążków, z czego dwa pokryły się złotem. Premiera jej najnowszej płyty planowana jest na 25 listopada.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-10-28: Beata Tadla: Nowe studio „Pytania na śniadanie” jest bardzo uniwersalne. Wszystko mi w nim pasuje i nie ma kakofonii kolorystycznej
- 2024-11-15: Anna Lewandowska: Są aż trzy odsłony „Czerwonego dywanu” w „Pytaniu na śniadanie”. Ten punkt naszego programu ma bardzo dobrą oglądalność
- 2024-10-01: Margaret: Wymowa języka francuskiego jest dla mnie bardzo wymagająca. Teraz znowu zaśpiewam w tym języku i mam nadzieję, że pójdzie mi lepiej
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-10-07: Enej: Przygotowujemy się do świątecznej trasy koncertowej. Kiedyś tradycja kolędowania była naturalna, a dzisiaj młodzież się tego wstydzi
- 2024-09-23: Monika Miller: Troszkę odeszłam z polskiego show-biznesu, bo ja nie do końca do niego pasuję. Na co dzień nie czytam i nie mówię po polsku
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.