Mówi: | Iwona Węgrowska |
Funkcja: | wokalistka |
Iwona Węgrowska: Dostałam z biur turystycznych wiele propozycji barterowych wyjazdów. Na razie nie korzystam z tego, Zanzibar mnie nie kusi
Mimo że wiele polskich gwiazd wypoczywa teraz w różnych egzotycznych zakątkach świata, najczęściej na Zanzibarze, to Iwona Węgrowska zapewnia, że akurat ten kierunek nie robi na niej większego wrażenia. Zdaniem piosenkarki znalezienie atrakcyjnego miejsca na wypoczynek nie jest trudne, trzeba tylko sprecyzować swoje oczekiwania. Poza dłuższymi zagranicznymi wojażami, zazwyczaj w wakacje, w ciągu roku ona sama lubi też krótkie wyjazdy w Polskę, szczególnie w góry lub nad morze.
Artystka przyznaje, że oferta turystyczna, z którą się do tej pory zapoznała, jest bardzo szeroka i atrakcyjna. Jednak mimo wielu możliwości piosenkarka na razie nie planuje żadnego dalekiego wyjazdu i nie ma jeszcze ściśle sprecyzowanych planów na tegoroczne wakacje.
– Nie ukrywam, że dostałam wiele propozycji z biur turystycznych, które oferują fajne wyjazdy i można nawet barterowo wyjechać, ale na razie nie korzystam z tego. Aczkolwiek jeśli chodzi o wakacje, to na pewno latem coś wymyślimy, weźmiemy całą załogę i pojedziemy odpocząć. Ale na razie skupiam się na muzie, na płycie i na pracy – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska.
W międzyczasie piosenkarka nie wyklucza jednak krótkich wyjazdów w urokliwe zakątki naszego kraju. Takie wycieczki są jej zdaniem znakomitą okazją do celebrowania różnych świąt czy też ważnych rodzinnych rocznic.
– Myślę, że takie jednodniowe wypady są jak najbardziej wskazane. Fajnie jest gdzieś wyskoczyć. Ostatnio byliśmy w górach, także jeśli tylko jest jakieś fajne święto, walentynki czy Dzień Kobiet, to na pewno się miło spędza czas i wyjeżdża. Ja też bardzo kocham Polskę, tak że nie wyobrażam sobie morza bez Polski, więc mimo że jest zimne, to po prostu kocham je, kocham Polskę, w ogóle nasze polskie klimaty i polską kuchnię – mówi Iwona Węgrowska.
Wokalistka zapewnia też, że w wakacje nie podąży szlakiem wielu polskich gwiazd i nie zdecyduje się na wyjazd na Zanzibar.
– Zanzibar mnie nie kusi, nie te klimaty, aczkolwiek nie gardzę. Fajnie się ogląda osoby, które wygrzewają się w ciepełku i pokazują swoje piękne ciała w bikini, bo czemu nie, po to to wszystko przecież jest – mówi.
Iwona Węgrowska ma nadzieję, że również i jej czas letnich wakacji upłynie pod znakiem odpoczynku, wyciszenia i ładowania akumulatorów na kolejne miesiące.
Czytaj także
- 2025-01-21: Radosław Majdan: W ferie jedziemy z chłopcami w góry. Nie umiem jeździć na nartach i nie ciągnie mnie na stok
- 2025-02-26: Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
- 2025-02-19: Iwona Guzowska: Nie myślę o powrocie do polityki. Ten rozdział jest definitywnie zamknięty
- 2025-01-23: Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
- 2024-09-16: Piotr Zelt: Od października zaczynam wykłady w Warszawskiej Szkole Filmowej. Czasami trafiają się takie grupy, że zastanawiam się, po co oni chcą ten zawód uprawiać
- 2024-09-18: Anna Głogowska: W samym środku lata wyjechałam na wakacje do Egiptu. Temperatura powietrza sięgała 43, a wody 38 stopni
- 2024-09-10: Daria Ładocha: Wyjeżdżając na wakacje, trzeba się liczyć z tym, że jest drogo. Już same bilety lotnicze są paragonami grozy
- 2024-09-24: Józef Gąsienica-Gładczan: Lepiej jest jechać na koniec świata i jest dużo taniej niż w Polsce. Można się pobawić w krajach Trzeciego Świata z pięknymi plażami za ułamek ceny
- 2024-08-12: Cezary Pazura: Jedziemy z żoną na Sri Lankę, gdzie mamy program naszpikowany emocjami. Będziemy się poruszać pociągami, helikopterami i jeździć na słoniach
- 2024-08-13: Paulina Sykut-Jeżyna: Byłam już na Mazurach, a teraz lecę do Grecji. Wszędzie ceny wzrosły, ale przecież można wybierać różne miejsca i wedle uznania planować wydatki
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
Była pięściarka zauważa, że piłkarze, tenisiści czy skoczkowie narciarscy są w dużo bardziej komfortowej sytuacji niż zawodnicy specjalizujący się w innych dyscyplinach sportu, którzy często muszą funkcjonować bez wsparcia sponsorów. Na podstawie własnych doświadczeń Iwona Guzowska dobrze wie, że ścieżka kariery sportowej nie jest usłana różami.
Nowe technologie
Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.
Gwiazdy
Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.