Mówi: | Iwona Węgrowska |
Funkcja: | wokalistka |
Iwona Węgrowska: Moja córka zakłada szpilki, sukienkę, maluje się, tańczy, śpiewa i po prostu jest wtedy gwiazdą. Kiedyś nagramy wspólnie piosenkę
Wokalistka podkreśla, że jej 4-letnia córka Lila jest bardzo uzdolniona muzycznie. Dziewczynka ma piękną barwę głosu, śpiewa czysto, ma poczucie rytmu i wie, jak zrobić show. Na razie tylko w domu, ale niewykluczone, że za kilka, kilkanaście lat stanie na prawdziwej scenie i porwie tłumy. Piosenkarka cieszy się, że latorośl odziedziczyła po niej talent wokalny i duży potencjał, ale jak tłumaczy, na razie jest jeszcze za wcześnie, by mówić, czy dziecko rzeczywiście pójdzie w jej ślady.
– Moja córka zaczyna być piosenkarką, to jest fakt. W zasadzie to czasem mam wrażenie, że ona chyba będzie też tancerką, bo robi i to, i to bardzo dobrze. Natomiast jeszcze jest za wcześnie, żeby cokolwiek oceniać, na razie cały czas próbuje i powtarza wszystko za mną. Bierze dezodoranty – to samo, co ja kiedyś robiłam, jak nie było mikrofonu, to brało się dezodorant i śpiewało. Staje na jakichś takich podestach, zakłada szpilki, sukienkę, maluje się i po prostu ona jest wtedy gwiazdą – tańczy i śpiewa np. moje piosenki „Pokonaj siebie” czy „Cztery lata”, kawałek refrenu sobie zanuci, a resztę leci tam la la la. Ale najważniejsze, że czuje rytm, czuje tonację, bo to jest ważne – mówi agencji Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska.
Wokalistka tłumaczy, że jak jej córka skończy 5 lat, to dopiero wtedy będzie można stwierdzić, czy naprawdę ma predyspozycje wokalne czy też nie. Piosenkarka nie zamierza jej jednak niczego narzucać czy też sugerować pasji, ale zapewnia, że w każdym wyborze będzie ją wspierać.
– Na pewno jej w tym wszystkim pomogę, bo kto lepiej jak nie mama, która zjadła na tym już po prostu zęby. Martwię się tylko o nią, bo jest bardzo wrażliwa tak jak i ja. Ale myślę, że grubej skóry i odporności się nabiera z czasem. Też będę jej tłumaczyć, pokazywać to czy tamto. Zabieram już ją na koncerty, ona w ogóle bardzo pcha się na scenę, bardzo ją kręci śpiewanie i śpiewa bardzo czysto. Ma przepiękną barwę i co najważniejsze – ma mocny głos. Ja takiego głosu nie miałam, jak byłam w jej wiek, także naprawdę jest moc, jest bardzo duży potencjał i będę próbowała coś z tym zrobić, oczywiście, jeżeli będzie chciała – mówi Iwona Węgrowska.
Wokalistka z dużą nostalgią wspomina swoje początki ze śpiewaniem. Wszystko zaczęło się od festiwalu piosenki organizowanego przez miejscowy dom kultury.
– Kiedy miałam 5 lat, wykorzystałam moment, kiedy w domu było mnóstwo gości i uciekłam z sąsiadem, który mnie zaprowadził do domu kultury na festiwal piosenki szkolnej, żebym śpiewała jakiś utwór. Pamiętam, że policja przyprowadziła mnie do domu, dostało mi się nieźle od moich rodziców. Potem w szkole były też takie sytuacje, że zamiast szkoły wolałam festiwale i konkursy i męczyłam moją nauczycielkę od śpiewania, że chcę tylko na konkursy – mówi Iwona Węgrowska.
Piosenkarka doskonale rozumie więc dziecięce marzenia, dlatego jeśli jej córka będzie mocno czegoś pragnęła, nie zamierza jej tego zabraniać.
– Ona już teraz mówi do mnie: Mamo, ja chcę do „The Voice Kids”, ja już teraz tam chcę iść do tej telewizji, ogląda ciągle na YouTube jakieś tam dziewczynki śpiewające i po prostu ona tam też chce. Mówię: dziecko, jeszcze masz 4 lata, pogadamy jak skończysz 5-6 lat. Myślę, że wtedy to jest taki moment, że mogłabym ją wypuścić, nawet nagrać z nią utwór – mówi Iwona Węgrowska.
Na razie Iwona Węgrowska nagrała dla swojej córki piosenkę „Lilia”, której można posłuchać na YouTube. Utwór skomponował Marek Hojda. Piosenkarka nie ukrywa jednak, że już myśli o nagraniu w przyszłości wspólnego utworu właśnie z córką.
– Na pewno będzie taka pozytywna piosenka, już o niej myślę, w głowie już też mam jakieś dźwięki, które się na pewno przeleją na nuty i zrobimy realizację tej piosenki, Natomiast to jeszcze nie teraz, bo ona jeszcze nie jest taka świadoma tego wokalu. Oczywiście nabywa to ode mnie bardzo, ponieważ ja ćwiczę w domu, więc ona cały czas mnie obserwuje, patrzy i często krzyczy: Mamo, to teraz już razem albo teraz ja, teraz ja. Jak za jakiś czas powie: Mamo, chcę, dalej mnie to interesuje, mnie to tak kręci, bardzo chcę być na tej scenie, to wtedy tak. Ale z niczym nie będę ją naciskać na pewno – mówi Iwona Węgrowska.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-07-15: Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa
- 2024-06-17: Uzdolnione psy tworzą złożone obrazy sensoryczne przedmiotów podobnie jak człowiek. Odkrycie może ułatwić badania nad talentem u ludzi
- 2024-05-10: Rafał Zawierucha: Nie ma nic piękniejszego w życiu niż posiadanie dziecka. Uwielbiam wracać do domu do moich cudownych dziewczyn i spędzać z nimi czas
- 2024-05-08: Edyta Herbuś: Rozmawiałam z produkcją na temat mojej ewentualnej roli w „Tańcu z gwiazdami”. Wierzę, że stworzą taką, która będzie dla mnie inspirująca
- 2024-04-02: Marta Wiśniewska: Otwieram kolejne filie mojej szkoły tańca. Cieszę się, że pomagają mi w tym moje dzieci
- 2024-03-26: Piotr Zelt: W tym roku na Wielkanoc jadę na narty w Alpy. Chyba wszystkim jest na rękę, że będę gdzieś daleko
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Maciej Rock: „Halo tu Polsat” to bardzo trudny program. Jesteśmy przed kamerami przez trzy godziny i cały czas musimy zachować energię
Prezenter zaznacza, że „Halo tu Polsat” to niezwykle dynamiczny format i zarazem spore wyzwanie dla prowadzących, bo będąc na wizji niemal przez trzy godziny, cały czas trzeba zachować świeżość umysłu i energię. Ten projekt wymaga też pełnego skupienia i koncentracji, bo z zaproszonymi do studia gośćmi trzeba rozmawiać na tematy z różnych dziedzin. Maciej Rock przyznaje, że wartością dodaną tego programu jest możliwość poszerzenia swojej wiedzy i zdobycia różnych doświadczeń.
Farmacja
Polscy naukowcy pracują nad personalizowaną terapią raka płuca. Faza badań klinicznych coraz bliżej
Zespół naukowców z Międzynarodowego Centrum Badań nad Szczepionkami Przeciwnowotworowymi (ICCVS) na Uniwersytecie Gdańskim prowadzi zaawansowane badania nad nową terapią raka płuca, w której rolę leku będą pełnić limfocyty wyizolowane z krwi chorego. – To terapia szyta na miarę. Dla każdego z pacjentów wybieramy inny rodzaj komórek – mówi prof. dr hab. Natalia Marek-Trzonkowska. Jak wskazuje, projekt SWIFT jest już coraz bliżej rozpoczęcia fazy badań klinicznych. Jego realizację umożliwiły środki unijne w ramach działania Międzynarodowe Agendy Badawcze (MAB) z programu Fundusze Europejskie dla Nowoczesnej Gospodarki (FENG) przyznane przez Fundację na rzecz Nauki Polskiej.
Edukacja
RPD chce walczyć z przypadkami przemocy wobec dzieci neuroróżnorodnych. Powstanie specjalny zespół ekspertów
Rzecznik Praw Dziecka zapowiada walkę z mającymi miejsce w szkołach i innych placówkach przypadkami nieuzasadnionego przytrzymywania dzieci i młodzieży w spektrum autyzmu i z niepełnosprawnościami sprzężonymi. Trwają prace nad powołaniem interdyscyplinarnego zespołu, który zajmie się m.in. zaostrzeniem kar za tego typu nieuzasadnione przypadki. O takich sytuacjach młodzi ludzie sami informują Biuro RPD. Jego przedstawiciele apelują nie tylko o zmianę przepisów, ale też edukację dyrektorów szkół.