Newsy

Jarosław Milner: Reżyserzy widzą we mnie kawalarza. Czuję się zaszczycony, bo komedia jest najtrudniejszą sztuką dramatu

2020-03-10  |  06:50

Prezenter ma na swoim koncie role w takich produkcjach jak „Illokucja” czy „Ostatni klaps”. Niedługo będzie można zobaczyć go również w nowym filmie Małgorzaty Szumowskiej obok takiej gwiazdy jak Agata Kulesza. Jarosław Milner tłumaczy, że przygotowanie się do nowego wyzwania aktorskiego wymagało od niego dużego wysiłku. Chciałby, aby postać, w którą się wciela, przypadła do gustu widzom i wywołała w nich pozytywne emocje.

Chociaż aktor nie zdradza jeszcze, w jaką konkretnie postać wcieli się w najnowszym filmie Małgorzaty Szumowskiej, przyznaje, że rola ta nie należała do najłatwiejszych.

– Zagrałem ostatnio bardzo ciekawą i barwną rolę, która wymagała ode mnie dużo wysiłku. Czuję się zaszczycony, że miałem przyjemność i zaszczyt wystąpić w najnowszym filmie wybitnej polskiej reżyserki Małgorzaty Szumowskiej – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Jarosław Milner.

Dziennikarz cieszy się, że w nowej produkcji mógł wystąpić u boku największych gwiazd polskiego kina. Przyznaje, że współpraca z Agatą Kuleszą była niezwykle pomyślna i rozwijająca. Ma nadzieję, że jej efekty okażą się owocne oraz że film osiągnie sukces.

– Zagrałem u boku Agaty Kuleszy, co było dla mnie dużym wyróżnieniem. Na planie panowała miła i sympatyczna atmosfera. Mogę nawet powiedzieć, że momentami było wesoło. Mam nadzieję, że osoby, które wybiorą się do kin, także będą się dobrze bawić – wyznaje.

Większość artystów przyznaje, że marzy o wcielaniu się w różnorodne postaci. Milner obsadzany jest głównie w rolach komediowych. Tłumaczy jednak, że taki stan rzeczy nie zasmuca go. Cieszy się wręcz, że może wywoływać uśmiech na twarzach widzów. Wybory reżyserów traktuje jako komplement i ogromny kredyt zaufania.

– Postacie, w które dotychczas się wcielałem, zarówno w serialach, jak i w filmach, były głównie komediowe. Myślę, że reżyserzy patrzą na mnie bardzo miłym, sympatycznym okiem i widzą we mnie uśmiechniętego Jarka, kawalarza. Komedia jest najtrudniejszą sztuką dramatu, więc czuję się zaszczycony – tłumaczy Jarosław Milner.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Handel

Podatki od żywności wysokoprzetworzonej mogą pomóc walczyć z otyłością. Wpływy z nich można przeznaczyć na dopłaty do zdrowego jedzenia

Nie tylko napoje słodzone, jak ma to miejsce w Polsce, ale i cała niezdrowa żywność powinna być objęta dodatkowym opodatkowaniem – przekonują badacze z Centrum Ekonomiki Zdrowia i Polityki Innowacji w Imperial College Business School, którzy przyjrzeli się wynikom badań w tym zakresie z całego świata. Pieniądze z podatku od żywności wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli czy cukru, powinny ich zdaniem zostać spożytkowane na dopłaty do zdrowego jedzenia. Okazuje się, że zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach to czynnik ekonomiczny decyduje o wyborze niezdrowego jedzenia, które jest mocno reklamowane i często tańsze.

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje

Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.