Newsy

Joanna Brodzik: Wierzę, że teatry zapełnią się wkrótce widzami, bo spełniają funkcję terapeutyczną. Oczyszczają ze złych emocji i przynoszą ukojenie

2022-09-21  |  06:16

Aktorka uważa, że dobre spektakle teatralne są antidotum na trudne czasy, w jakich przyszło nam żyć. Pandemia, kryzys gospodarczy, inflacja czy wojna w Ukrainie wywołują w nas poczucie strachu, a to może mieć destrukcyjny wpływ na nasze codzienne funkcjonowanie. Dlatego też – zdaniem Joanny Brodzik –​ wyjście do teatru, spotkanie z innymi osobami i podążanie za fabułą danego przedstawienia mogą mieć funkcję terapeutyczną. Kultura wysoka wciąż ma swoją wartość i jest ona niezwykle potrzebna współczesnemu światu.

Joanna Brodzik zaznacza, że teatr to nie tylko instytucja kultury, ale przede wszystkim miejsce, które niezwykle jednoczy ludzi i daje poczucie bezpiecznego azylu. Panuje w nim bowiem wyjątkowa atmosfera, z której widzowie czerpią siłę w tych trudnych czasach, kiedy nie brakuje powodów do obaw, frustracji i niepokoju. Jej zdaniem w najbliższym czasie zainteresowanie spektaklami nie spadnie, a wręcz przeciwnie – frekwencja w teatrach będzie coraz wyższa.

– Jestem przekonana, że potrzeba bezpośredniego kontaktu, potrzeba spełnienia w takim poczuciu przynależności i potrzeba współodczuwania to będą powody, dla których teatry w najbliższym czasie się zapełnią. Wierzę, że widzowie będą chętniej dzielili się ze sobą tym czasem i przestrzenią właśnie dlatego, że teraz jest nam ciężej, trudniej – mówi agencji Newseria Lifestyle Joanna Brodzik.

Zdaniem aktorki to właśnie w teatrze widzowie mogą znaleźć ukojenie i wyciszenie. Przenosząc się – dzięki bohaterom danego spektaklu – w zupełnie inną rzeczywistość, choć na chwilę mogą zapomnieć o problemach dnia codziennego.

– Mam głębokie przekonanie, że ta terapeutyczna funkcja teatru, tego oczyszczającego śmiechu, tych oczyszczających łez, tej możliwości dialogu z innym człowiekiem na temat wspólnych doświadczeń, to właśnie będzie powód, dla którego teatr będzie święcił triumfy – dodaje.

Joannę Brodzik w duecie z Beatą Kawką można oglądać m.in. w spektaklu „Wstydź się” na warszawskiej Scenie Relax. Sztuka zostanie również wystawiona w innych teatrach w różnych miastach Polski.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Teatr

Eliza Rycembel: Sztukę „Czułe słówka” zrobiliśmy na podstawie znanego filmu. Udało się uwspółcześnić tę historię i przenieść ją na nasze realia

Już po pierwszych przedstawieniach Eliza Rycembel i Krzysztof Dracz widzą, że bardziej współczesna teatralna wersja obsypanego Oscarami kinowego hitu sprzed 40 lat również przypadła do gustu widzom. „Czułe słówka” w reżyserii Pawła Paszta to historia wzruszająca, ale nie ckliwa, z odpowiednią dozą akcentów dramatycznych i komediowych. Spektakl opowiada o trudnej relacji nadopiekuńczej matki i córki, która czując się przytłoczona jej miłością i oczekiwaniami, decyduje się na szybkie małżeństwo i opuszczenie domu.

Inwestycje

Polskie wybrzeże przyciąga coraz więcej turystów z zagranicy. Apartamenty nad morzem wracają do łask inwestorów

Polskie wybrzeże z każdym rokiem cieszy się rosnącym zainteresowaniem krajowych, ale i zagranicznych turystów – głównie z Niemiec, Czech, Szwecji i Norwegii. Tym, co przyciąga ich nad Bałtyk, są m.in. ceny, które wciąż pozostają konkurencyjne w stosunku do cen innych, popularnych destynacji wakacyjnych, jak i dobra baza noclegowa. Nadmorskie hotele i apartamenty w sezonie notują nawet ponad 90-proc. obłożenie, a zainteresowanie inwestowaniem w takie obiekty nie słabnie. Apartamenty typowo pod wynajem – wykończone pod klucz, w dobrej lokalizacji, z operatorem i gwarancją comiesięcznego zysku – są popularne wśród osób, którym zależy na zabezpieczeniu i pomnożeniu swoich oszczędności, które jednocześnie oczekują, by formalności związane obsługą lokalu były dla nich jak najmniej angażujące.

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.