Mówi: | Joanna Jabłczyńska |
Funkcja: | aktorka |
Joanna Jabłczyńska: Nie potrzebowałam sesji zdjęciowej w kancelarii. W mediach jest sezon ogórkowy, więc zrobiono skandal z takiej głupoty
Dla mediów moje życie jest nudne, więc robią skandal z niczego – uważa Joanna Jabłczyńska. Twierdzi, że jej propozycja muffinek w zamian za zrobienie zdjęcia w kancelarii była tylko żartem, niepotrzebnie rozdmuchanym przez media. Aktorka zapewnia, że praca w jej kancelarii jest żmudna, ale daje jej mnóstwo satysfakcji.
Na początku stycznia Joanna Jabłczyńska napisała na swoim prywatnym profilu na Facebooku, że szuka osoby, która zrobi zdjęcie jej i jej wspólnikowi w prowadzonej przez nich kancelarii. W zamian za przysługę zaoferowała własnoręcznie upieczone muffinki. To nie spodobało się internautom, którzy pytali, czy aktorka zgodziłaby się poprowadzić ich sprawę za kulinarny barter. Ogłoszenie wkrótce zniknęło z profilu Jabłczyńskiej, a ona sama zapewnia, że był to tylko żartobliwy komentarz skierowany wyłącznie do jej przyjaciół. Twierdzi też, że nie chodziło jej o sesję zdjęciową, jak zrozumieli to niektórzy internauci, tylko jedno zdjęcie i jego ewentualną obróbkę.
– Mnie aż się głupio z tego tłumaczyć, bo to jest takie trochę udowadnianie, że nie jestem słoniem. Chodziło nam po prostu o jedno zdjęcie. To nie kosztowałoby dużo pracy i mógł je zrobić ktoś, kto nie jest profesjonalnym fotografem. Śmieszne jest to, że odzew był bardzo duży, ale bardzo pozytywny. Zgłosiło się do mnie prawie 20 osób, nawet tych obcych. Pisali, że bardzo chętnie zrobią nam całą sesję i że będzie to dla nich przyjemność. W mediach był chyba wtedy sezon ogórkowy, nie było o czym pisać, a ja mam bardzo nudne życie, więc trzeba było nawet z takiej głupoty zrobić jakiś skandal – mówi Joanna Jabłczyńska w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Aktorka już jesienią zrobiła sesję zdjęciową w nowo otwartej kancelarii. Zdjęcia ostro skrytykowała Dorota Wróblewska, określając je jako reklamę laptopów i kawiarni, a nie profesjonalnej kancelarii prawniczej.
Joanna Jabłczyńska przez wiele lat pracowała w warszawskich kancelariach prawniczych, równolegle występując w filmach i serialach. Tuż po tym, jak w kwietniu 2014 roku zdała egzamin radcowski, zdecydowała się jednak otworzyć własną firmę. Gwiazda zapewnia, że jej praca niczym nie różni się od pracy w każdej innej kancelarii prawniczej.
– Praca jest żmudna i ciężka. Wbrew pozorom to nie jest tak jak w amerykańskich filmach, że jeździmy drogimi samochodami od kolacji do kolacji u klientów i jeździmy na wakacje, a całą pracę za nas robią nasi pracownicy.Normalnie robimy zdjęcia akt przez kilka godzin w sądzie, chodzimy na rozprawy, ślęczymy nad orzeczeniami, komentarzami. Jest to trudna, żmudna praca i przez to bardzo przeze mnie doceniana. Dużo trudniej jest zarobić pieniądze jako prawnik niż jako aktor – mówi Joanna Jabłczyńska.
Jabłczyńska podkreśla, że jej kariera aktorska w żaden sposób nie przeszkadza w pracy w kancelarii. Ona i jej wspólnik obawiali się trochę, że do kancelarii zgłaszać się będą fani serialu Na Wspólnej, jednak jak dotąd nie było takich przypadków.
– Tak się nie zdarza. Dla nas na szczęście. Żaden nasz klientem, nawet jeśli jest fanem serialu czy moim fanem, to nie okazuje tego. Jesteśmy w pełni profesjonalni, i jedna, i druga strona – mówi Joanna Jabłczyńska.
Czytaj także
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-09-09: Coraz więcej młodych ludzi chce zostać rzecznikiem patentowym. Trwa nabór na aplikację rzecznikowską
- 2024-10-24: Prawo autorskie nie nadąża za nową technologią. Uregulowania wymaga kwestia dzieł tworzonych przez sztuczną inteligencję
- 2024-08-22: Maja Klajda (Miss Polonia 2024): Musiałam przełożyć sesję egzaminacyjną na wrzesień. Poświęciłam wszystko dla konkursu Miss Polonia
- 2024-05-23: Anna Kalczyńska: Za mało w naszym życiu społecznym dobrych uczuć i wzorców. Pomaganie powinno być fundamentem i jednym z filarów naszego życia
- 2024-05-27: Agata i Tomasz Wolni: Jest w nas głęboka potrzeba dzielenia się tym, co dostaliśmy od życia. Bliskie naszemu sercu są inicjatywy wspierające rodzinę
- 2024-06-07: Joanna Przetakiewicz: Jestem za otwarciem sklepów w niedzielę. To duże ułatwienie dla pracujących matek
- 2024-08-08: Joanna Przetakiewicz: Klienci nie odchodzą od fast fashion i co roku rynek wielkich sieciówek bardzo rośnie. Niestety cierpi na tym nasza planeta
- 2024-04-25: Joanna Jędrzejczyk: Przygotowuję się do udziału w stand-upach. Będę miała 30 występów i spróbuję rozśmieszyć gości swoimi historiami
- 2024-04-16: Joanna Jędrzejczyk: Gosia Rozenek-Majdan jest tytanem pracy. Konsekwentnie realizuje swoje cele, pokonując wszelkie słabości
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.