Newsy

Karolina Korwin-Piotrowska: boimy się pokazać, że kochamy swojego psa czy kota, a nie boimy się kogoś zwyzywać w internecie

2016-08-26  |  06:50

Zdaniem Karoliny Korwin-Piotrowskiej burza wokół urodzinowego zdjęcia jej psa pokazała, że Polacy mają problem z okazywaniem pozytywnych emocji. Dziennikarka otrzymała od internautów wiele urodzinowych fotografii ich pupili. Fani dziękowali jej za odwagę, sami bowiem nie publikują tych zdjęć w obawie przed ośmieszeniem.

Karolina Korwin-Piotrowska wywołała burzę w internecie, publikując urodzinowe zdjęcia swojej suczki. Zwierzę jadło tort zrobiony z parówek i konserwy drobiowej ze świeczką w kształcie cyfry 4. Zdjęcia spotkały się ze sprzecznym odbiorem wielu internautów obrzuciło dziennikarkę wyzwiskami, sugerując, że bardziej kocha zwierzęta niż ludzi oraz że pies jest dla niej substytutem dziecka. Gospodyni „Magla towarzyskiego” była zaskoczona, że fotografie te wywołały aż takie emocje.

– Podobało mi się, że była też masa pozytywnych reakcji, takich na zasadzie: bardzo fajnie, super, trzeba ludziom pokazywać, że to jest członek rodziny, że jeśli z nami mieszka, je, to można mu też zrobić urodziny i kupić prezent na gwiazdkę – mówi Karolina Korwin-Piotrowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Dziennikarka otrzymała również od internautów wiele wiadomości e-mail ze zdjęciami z urodzin ich zwierząt. Dziękowali oni Karolinie Korwin-Piotrowskiej za odwagę  oni również organizują imprezy urodzinowe dla swoich czworonożnych pupili, wstydzą się jednak publikować tego rodzaju zdjęcia w mediach społecznościowych w obawie przed wyśmianiem. Dziennikarka namawia wszystkich do odwagi w pokazywaniu swoich emocji.

– My się widocznie boimy te uczucia pokazywać, co jest dla mnie dość ciekawe, bo z jednej strony się boimy pokazać, że kochamy swojego psa, kota albo chomika, a z drugiej strony nie boimy się kogoś zwyzywać od najgorszych w internecie, co też jest pokazaniem emocji – mówi Karolina Korwin-Piotrowska.

Zdaniem dziennikarki burza wokół opublikowanego przez nią zdjęcia pokazuje, że Polacy blokują swoje pozytywne emocje. Bez problemu natomiast dają upust emocjom negatywnym np. poprzez hejterskie komentarze w internecie.

– Coś jest nie tak, więc naprawdę publikujcie zdjęcia swoich psów, kotów, chomików, królików podczas świąt Bożego Narodzenia, może to ociepli społeczeństwo – mówi Karolina Korwin-Piotrowska.

Gospodyni „Magla towarzyskiego” uważa, że polskie społeczeństwo jest podzielone. Coraz więcej ludzi dba o swoje zwierzęta: zabiera do weterynarza, gdy widzi oznaki choroby, regularnie wyprowadza na spacery, odżywia wysokiej jakości karmą. Swoich pupili traktują jak członków rodziny, chętnie do nich mówią, co jest wskazane z punktu widzenia zachowania. Eksperci uważają, że dzięki temu zwierzę zna głos swego właściciela, może też wyczuć jego emocje.

– Z drugiej strony jest cała grupa ludzi, która za punkt honoru poczytuje sobie wypominanie komuś, że jest bezdzietną kobietą, w związku z czym przelewa miłość na zwierzę, albo że ktoś jest wariatem, jest nienormalny, że jest paranoja mówi Karolina Korwin-Piotrowska.

Dziennikarka zauważyła także, że właściciele zwierząt są coraz bardziej odpowiedzialni w kwestii higieny. Jeszcze trzy lata temu jej zdaniem sprzątanie po psie w miejscu publicznym było rzadkością, obecnie powoli staje się normą.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Film

Joanna Kurowska: Żaden polski aktor nie dostał miliona dolarów za film. Gramy równie dobrze jak amerykańscy, a jesteśmy niedoceniani i hejtowani

Artystka nie ma żadnych wątpliwości – polska branża filmowa wymaga natychmiastowego uzdrowienia. Konieczne jest wprowadzenie gruntownych zmian po to, aby zapewnić aktorom lepsze warunki pracy, odpowiednie wynagrodzenie i wsparcie w sytuacjach kryzysowych. Joanna Kurowska zauważa, że honoraria w polskim kinie są rażąco niskie i chociażby w stosunku do zarobków amerykańskich gwiazd dysproporcja jest ogromna. Dla przykładu żaden polski aktor nie otrzymał jeszcze miliona dolarów za rolę, podczas gdy w USA takie kwoty są standardem.

Ochrona środowiska

Tylko 1 proc. zużytych tekstyliów jest przetwarzanych. Selektywna zbiórka może te statystyki poprawić

Wraz z nowymi przepisami dotyczącymi gospodarki odpadami od stycznia 2025 roku gminy w Polsce wprowadziły selektywną zbiórkę zużytych tekstyliów. To oznacza, że przykładowo zniszczonych ubrań nie można już wyrzucić do frakcji zmieszane. Część gmin wprowadza ułatwienia dla mieszkańców w postaci dodatkowych kontenerów. W innych mieszkańcy będą musieli samodzielnie dostarczyć tekstylia do punktów selektywnej zbiórki odpadów komunalnych (PSZOK).

Problemy społeczne

W Polsce rośnie liczba wykrywanych chorób przenoszonych drogą płciową. Coraz większa świadomość i możliwość testowania

Światowa Organizacja Zdrowia podaje, że na świecie codziennie odnotowuje się ponad milion nowych zakażeń chorób uleczalnych przenoszonych drogą płciową (STI). W rzeczywistości może ich być nawet wielokrotnie więcej. W Polsce tylko w 2023 roku wykryto ponad 5 tys. przypadków kiły, chlamydii i rzeżączki. Ze względu na tę samą drogę transmisji zakażenia choroby te często ze sobą współwystępują, a zakażenie jedną z nich zwiększa znacząco ryzyko zakażenia HIV.