Mówi: | Katarzyna Cichopek |
Funkcja: | aktorka |
Newsy
Katarzyna Cichopek: denerwuje mnie, kiedy ktoś pisze o moim braku umiejętności
2014-07-11 | 07:20
Katarzyna Cichopek jest zbulwersowana doniesieniami plotkarskich portali, które informują o tym, że nie spełniła oczekiwań producentów programu „Twoja twarz brzmi znajomo” i nie przeszła castingu ze względu na brak odpowiednich umiejętności. Aktorka podkreśla, że są to informacje wyssane z palca, bo ona w ogóle nie planowała udziału w tym show i nie brała udziału w próbnych zdjęciach.
– Wcześniej nie reagowałam na tego typu plotki, ale kiedy ktoś pisze, że czegoś nie umiem, to muszę zabrać głos. Kiedy media piszą, że przegrałam casting, uderzają bezpośrednio w moje umiejętności. A taka rzecz się w ogóle nie wydarzyła, bo nie byłam na żadnym castingu, więc tym bardziej nie mogłam go przegrać – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Katarzyna Cichopek, aktorka.
Cichopek nie kryje rozgoryczenia i zdenerwowania tym, że media szukają na siłę sensacji. Podkreśla też, że nawet nie zamierzała brać udziału muzycznym show Polsatu, bo nie pozwoliłyby jej na to obowiązki rodzinne. Aktorka wychowuje teraz 5-letniego syna i kilkumiesięczną córkę. Tym bardziej nie rozumie, dlaczego jej nazwisko pojawiło się w spekulacjach dotyczących obsady programu.
– Wydaje mi się, że produkcji jest na rękę, jak jest szum. Mnie nie jest jednak na rękę, kiedy ktoś pisze o moim braku umiejętności. I to mnie bulwersuje – mówi Katarzyna Cichopek.
W drugiej edycji programu „Twoja twarz brzmi znajomo” mają wziąć udział: Joanna Liszowska, Maja Bohosiewicz, Magda Steczkowska, Barbara Melzer, Kuba Molęda i Jacek Kawalec. Trwają jeszcze negocjacje z dwoma gwiazdami. Nastąpią też zmiany w składzie jurorskim: Katarzyna Skrzynecka, zwyciężczyni pierwszej serii, zastąpi Katarzynę Kwiatkowską, a obok niej zasiądą: Małgorzata Walewska, DJ Adamus i Paweł Królikowski.
Pierwszy sezon show cieszył się ogromną popularnością wśród widzów. Każdy odcinek programu oglądało ponad 3 miliony osób. Druga edycja będzie emitowana na antenie Polsatu od września.
Czytaj także
- 2024-11-18: Maciej Rock: „Must Be the Music” to jeden z moich ulubionych programów. Szczególnie wspominam Korę
- 2024-12-06: Dawid Kwiatkowski: Nie nazwałbym się jurorem pobłażliwym, ale też nie jestem surowym oceniającym. Moje decyzje są sprawiedliwe i żadnej z nich nie żałuję
- 2024-11-28: Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje
- 2024-11-25: Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
- 2024-11-21: Miuosh: Czegoś takiego jak w studiu „Must Be the Music” jeszcze nie przeżyłem. To jest inny świat, to jest rozmach
- 2024-12-03: Miuosh: Nie zawsze wygrywający muzyczne talent show robią potem dobre rzeczy. Często ci, którzy nie zaszli w nich daleko, są na scenie latami
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.