Newsy

Katarzyna Dziurska: Jestem bardzo uzależniona od telefonu. Social media to moje życie i nie potrafię się wyłączyć na tydzień, dwa czy miesiąc

2022-12-12  |  06:21

Instruktorka podkreśla, że przy obróbce zdjęć czy filmów nie używa żadnych filtrów. I choć królują one na Instagramie, to dla niej są już całkowicie bezużytecznym narzędziem. Katarzyna Dziurska nie widzi sensu w tym, by pokazywać siebie w „podrasowanej” odsłonie, która nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Trenerka przyznaje natomiast, że jest miłośniczką social mediów i doskonale się w nich porusza. Jeśli jest na wakacjach, to chętnie dokumentuje to, co jest wokół, by pokazać odbiorcom piękne miejsca czy też zarekomendować godne polecenia lokale.

– Jestem bardzo uzależniona od telefonu, a poza tym lubię mieć kontakt ze swoimi obserwatorami i dla mnie to nie jest problem, żaden przymus, że pokazuję im swoje życie takie, jakim jest, i siebie taką, jaką jestem. Social media to moje życie i nie potrafię się z tego wyłączyć na tydzień, dwa, miesiąc i nie być w sieci – mówi agencji Newseria Lifestyle Katarzyna Dziurska.

Trenerka zawsze ma więc pod ręką telefon z dobrym aparatem i jeśli uzna, że coś jest warte pokazania szerszemu gronu odbiorców, to tak robi.

– Jeśli jestem na wakacjach, to oczywiście nie ma nagrywania non stop i robienia contentu, bo po to są wakacje, żeby odpocząć, ale lubię polecać miejsca, w których jestem, pokazywać, że jestem szczęśliwa i dzielić się tym szczęściem z innymi, więc siłą rzeczy to robię. Oczywiście jednocześnie zapisuję wszystko na rolkę aparatu, to zostaje ze mną i później miło się do tego wraca – mówi.

Katarzyna Dziurska przekonuje też, że całkowicie zrezygnowała z retuszowania zdjęć i używania filtrów, bo jej zdaniem jest to przekłamywanie rzeczywistości. Choć kiedyś też stosowała te rozwiązania, to zapewnia, że ten epizod ma już za sobą.

– Swego czasu też używałam, jak wchodziły takie nowinki, bo byłam ciekawa, jak to wygląda, jak ja będę wyglądała, ale jak zobaczyłam, że to już idzie w złą stronę, to już od bardzo, bardzo długiego czasu nie używam absolutnie żadnych filtrów. Pokazuję siebie taką, jaką jestem – czy to bez makijażu, czy pięknie umalowaną. To już jest mój filtr naturalny, nie potrzebuję zewnętrznego udoskonalania się, bo to nie o to w tym chodzi – tłumaczy.

Instruktorka fitnessu zaznacza, że jej followersi bardzo doceniają to, że w sieci nie kreuje się na kogoś innego, nie upiększa, nie zmienia rysów twarzy i proporcji sylwetki, bo przez to ich nie oszukuje.

– Wielokrotnie jak ludzie spotykają mnie na ulicy, to mówią: „Jesteś taka sama jak w internecie, może trochę niższa, choć myślałam, że jesteś wyższa”, ale nigdy nie powiedzieli, że mam inną twarz, bo na moich socialach widzieli mnie w zupełnie innej odsłonie. Zależy mi więc na tym, żeby pokazywać siebie naturalną i faktycznie taką, jaką jestem, i absolutnie dla mnie filtry mogą nie istnieć. Pokazujmy siebie takimi, jakimi jesteśmy na co dzień – mówi.

W programie „Perfect Picture” Katarzyna Dziurska poznała tajniki fotografii i przekonała się, że gwarancją idealnego kadru nie są filtry, ale dobre światło, odpowiednie tło i ustawienie. Teraz zapewnia, że dzięki zdobyciu nowych doświadczeń z dużą przyjemnością sięga po profesjonalny aparat i robi zdjęcia.

– Idąc do programu, wolałam być modelką, żeby ktoś mi robił zdjęcia, ale teraz już faktycznie się to zmieniło, jest powiedzmy 60/40.  Wolę robić zdjęcia, bo tyle jest ciekawych rzeczy wokół nas, tyle możliwości, tyle pięknych rzeczy do sfotografowania, że aż brak mi czasu, żeby to wszystko uchwycić. Jak tylko będę miała wolną chwilę, to na pewno skupię się na większym rozwoju, żeby doszlifować jeszcze ten swój fach i rozwijać się. Rozwijam się w boksie, a jednocześnie będę się rozwijała w fotografii – dodaje.

Trenerka od jakiegoś czasu przygotowuje się do profesjonalnej walki bokserskiej na ringu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji

Ponad dwie dekady swojego życia biegaczka poświęciła sportowi. Nie ukrywa, że w niektórych momentach bardzo trudno było jej pogodzić sferę prywatną z intensywnymi treningami i wyjazdami na zawody, ale zawsze mogła liczyć na wsparcie i pomoc ze strony męża. Na bieżni spędzała dużo czasu i jak zauważyła, bardzo ucierpiały na tym jej relacje przyjacielskie i koleżeńskie. Wkrótce Iga Baumgart-Witan kończy karierę. Zamierza jednak nadal działać w sporcie, szkolić innych i współpracować z klubami. Kusi ją też telewizja.

Media

Problem patotreści w internecie narasta. Potrzebna edukacja dzieci, rodziców i nauczycieli

Co czwarty nastolatek (26 proc.) ogląda w sieci tzw. patostreamy, wulgarne, obsceniczne i nacechowane przemocą widowiska lub transmisje internetowe nadawane na żywo w serwisach streamingowych i mediach społecznościowych – wynika z raportu NASK „Nastolatki 3.0”. To zjawisko mające na młodych ludzi negatywny wpływ wciąż zyskuje na znaczeniu w przestrzeni internetowej, a prawo nie nadąża za rozwojem technologii. Specjaliści zauważają, że nie jest to tylko chwilowa moda, ale poważny problem społeczny, który wymaga zintegrowanych działań edukacyjnych i informacyjnych.

Media

Adam Kszczot: Bardzo żałuję, że nie da się drugi raz wystartować w „Tańcu z gwiazdami”. W tym roku planuję za to z żoną pójść na kurs tańca

Biegacz zapewnia, że doskonale czuje się na parkiecie i choć musi jeszcze popracować nad techniką, to taniec sprawia mu mnóstwo przyjemności, poprawia nastrój i dodaje pozytywnej energii. Wiosną ubiegłego roku Adama Kszczota można było oglądać w „Tańcu z gwiazdami”. Partnerowała mu Katarzyna Vu Manh. Niestety jego przygoda z formatem trwała bardzo krótko.