Mówi: | Katarzyna Glinka |
Funkcja: | aktorka |
Katarzyna Glinka: Dzisiaj już nie pędzę za każdym projektem, nie biorę wszystkiego. Robię to, co daje mi satysfakcję
Aktorka przyznaje, że aktorstwo to trudny, ale niezwykle pasjonujący zawód, który daje satysfakcje zarówno odtwórcy danej roli, jak i widzom. By osiągnąć spełnienie, trzeba się jednak sprawdzić na każdej płaszczyźnie. Gwiazda „Barw szczęścia” przyznaje, że dobrze czuje się zarówno na dużym ekranie, jak i w serialu, a także na deskach teatru. Choć cieszy ją dotychczasowy przebieg kariery, to wierzy także w to, że wielka rola dopiero przed nią.
Poza rolą Kasi Górki w serialu „Barwy szczęścia” Katarzyna Glinka związana jest z warszawskim Teatrem Kwadrat. Aktualnie gra w sztukach „Czego nie widać”, „Kłamstewka”, „Ciotka Karola 3.0” i „Ślub doskonały”.
– Zawodowo jestem na bardzo dobrym etapie, bo wykonuję pracę, która mnie satysfakcjonuje. Pracuję w teatrze i tam się realizuję. Robimy teraz naprawdę fajne projekty na dobrym poziomie. Widać po ludziach, którzy do nas przychodzą, że są usatysfakcjonowani i szczęśliwi, wychodząc z naszego teatru, co daje mi też jakiś rodzaj spełnienia. Poza tym dobrze odnajduję się w komedii, kocham to i wiem, że sprawianie przyjemności innym daje mi dużą satysfakcję – mówi agencji Newseria Katarzyna Glinka.
Aktorka wspomina, że kiedy zaczynała swoją przygodę z aktorstwem nie było łatwo. Telefon nie dzwonił, nie dostawała ról, o których marzyła, a drzwi w warszawskich teatrach nie otworzyły się przed nią jak na zawołanie. Ale nie poddawała się. Grała poza stolicą i wciąż czekała na swoją szansę. Aż w końcu Adam Hanuszkiewicz obsadził ją w głównej roli w przedstawieniu „Eros i drażnięta”, które właśnie realizował. Aktorka przyznaje, że choć w życiu bywają trudne momenty, to trzeba w siebie mocno wierzyć. Teraz jest już na takim etapie kariery, że może wnikliwie weryfikować propozycje, jakie dostaje. Zanim się w coś zaangażuje, scenariusz musi ją bardzo zaintrygować.
– Dzisiaj już nie pędzę za każdym projektem, nie biorę wszystkiego, tylko robię to, co daje mi satysfakcję. Nie jest tak, że nie mam marzeń i nie mam planów, jak pewnie każda aktorka marzę o pięknych i dużych rolach, które są – mam nadzieję – jeszcze cały czas przede mną – mówi Katarzyna Glinka.
Aktorka docenia to, że polskie kino nie opiera się wyłącznie na młodych aktorkach, ale jest w nim również miejsce dla kobiet po czterdziestce. I często właśnie w tym wieku przychodzą najlepsze propozycje, które mogą okazać się rolą życia.
– Kiedyś było tak, że do czterdziestki one były OK, a po czterdziestce już miały dużo mniej propozycji, a teraz dojrzałość jest w cenie i coraz więcej pisze się właśnie dla kobiet dojrzałych, więc myślę, że wszystko jeszcze przede mną i na pewno będę miała jeszcze okazję robić kolejne ciekawe rzeczy – mówi Katarzyna Glinka.
Glinka przyznaje, że jest uparta, wie, czego chce, i stara się konsekwentnie dążyć do celu. By jednak czerpać przyjemność z pracy, musi czasem odpocząć i dać sobie czas na przemyślenie. Dlatego też teraz nie daje się wciągnąć w ślepy pęd za rolami.
– Ten moment, w którym jestem, to jest właśnie moment, kiedy celebruję życie, cieszę się nim, cieszę się tym wszystkim, co mam, co do mnie przychodzi, to co chcę wziąć, to biorę, czego nie chcę, to nie muszę brać i naprawdę osiągnęłam taki punkt spokoju – mówi Katarzyna Glinka.
Czytaj także
- 2025-05-30: Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy
- 2025-06-18: Mietek Szcześniak: Gdybym chciał zbudować karierę, tobym ją budował. Nigdy o tym nie myślałem, zawsze po prostu chciałem muzykować
- 2025-06-03: Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć
- 2025-05-19: Poparcie dla UE rekordowo wysokie, mimo wzrostu populizmu. Społeczeństwo oczekuje większego zaangażowania w kwestie bezpieczeństwa
- 2025-03-25: Katarzyna Dowbor: Od 30 lat uczę się pielęgnacji ogrodu. Zieleń wycisza, uspokaja i ja to uwielbiam
- 2025-04-30: Katarzyna Dowbor: Jak najszybciej muszę się zaszczepić przeciw kleszczowemu zapaleniu mózgu. Do tej pory zabezpieczałam przed tymi pasożytami tylko moje zwierzęta
- 2025-03-05: Małgorzata Potocka: Wydaje mi się, że ja wczoraj otworzyłam Teatr Sabat. Te 25 lat to była chwila moment
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Lil Masti: Dużo się dzieje w moim życiu. Napędza mnie miłość do córki i jako matka kwitnę
Aniela Bogusz znana w sieci jako Lil Masti podkreśla, że po narodzinach córki w jej życiu dużo się zmieniło. Teraz spełnia się nie tylko w świecie cyfrowym, ale również na płaszczyźnie prywatnej. Jest dumna z tego, że udało jej się stworzyć szczęśliwą i pełną rodzinę. Wkrótce jej córeczka Aria będzie świętować drugie urodziny i z tej okazji rodzice szykują dla niej w ogrodzie przyjęcie z wieloma atrakcjami.
Konsument
Wielu konsumentów rezygnuje z fast fashion. Pozytywne zmiany w branży zależeć będą głównie od podejścia marek

Przeciętny Europejczyk i Europejka każdego roku kupują prawie 26 kg tekstyliów, z czego pozbywają się ok. 11 kg – wynika z danych Parlamentu Europejskiego. Świadomość ekologiczna konsumentów wzrasta, co stopniowo przekłada się na ich decyzje zakupowe. Zdaniem przedstawicieli Fashion Revolution Polska odpowiedzialności za pozytywne zmiany w branży modowej nie można przerzucać wyłącznie na klientów. Wiele zależy bowiem od podejścia marek, ale też regulatorów.
Podróże
Anna Dec: Klimat się zmienia i w tym roku wybitnie to widać. Musimy być przygotowani na różne warunki pogodowe na wakacjach

Pogodynka przyznaje, że tegoroczne lato jest wyjątkowo kapryśne. Prognozy wskazują, że w najbliższych tygodniach upały będą się przeplatać z chłodem, burzami i obfitymi opadami deszczu. Taka zmienna pogoda nie powinna nas jednak całkowicie zniechęcać do aktywności na świeżym powietrzu. Zdaniem Anny Dec trzeba korzystać z uroków lata i niezależnie od tego, czy świeci słońce, czy też pada, tak organizować czas wolny, by nie siedzieć w domu.