Newsy

Kinga Zawodnik: Kobiety utożsamiają się ze mną i moją historią. Nie przypuszczałam, że mogłabym być dla kogoś wzorem do naśladowania

2020-05-22  |  05:01

Bohaterka i prowadząca program TVN Style „Dieta czy cud?” tłumaczy, że podczas walki o zgrabną sylwetkę niezwykle ważne są zdrowy rozsądek i odpowiedzialne podejście do odchudzania. Utrata kilogramów to wieloetapowy proces i duże wyzwanie. Kinga Zawodnik nie spodziewała się, że już po emisji pierwszego odcinka zostanie zasypana wiadomościami od kobiet, którym daje motywację do schudnięcia.

W kolejnych odcinkach programu „Dieta czy cud?” widzowie mogą śledzić jej zmagania z dodatkowymi kilogramami. Prowadząca pod czujnym okiem kamer testuje skuteczność różnych sposobów na odchudzanie – począwszy od popularnych diet, na treningach skończywszy. Zwraca uwagę, że nie wszystkie metody są tak samo bezpieczne dla naszego organizmu.

– Pracuję w aptece i wiem, jak niebezpieczne potrafią być środki wspomagające odchudzanie stosowane na własną rękę. Zanim sięgniemy po jakikolwiek specyfik, powinniśmy zasięgnąć porady lekarza. Przestrzegam również przed kupowaniem preparatów odchudzających przez internet. Takie środki często pochodzą z niepewnego źródła i mogą doprowadzić nawet do śmierci konsumenta. Wiem, co mówię, ponieważ sprawdzałam je w programie – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Kinga Zawodnik.

Prowadząca z zawodu jest technikiem farmacji. Wspomina, że to właśnie dzięki pracy w aptece rozpoczęła się jej przygoda z telewizją. Osoba odpowiedzialna za casting wypatrzyła ją podczas wykonywania codziennych obowiązków. Twórcy programu docenili jej autentyzm i szczerość, a także poczucie humoru i dystans do siebie. To właśnie te cechy charakteru sprawiły, że widzowie zapałali do Zawodnik sympatią, o czym świadczą rosnące wyniki oglądalności programu.

– Dawniej nie przypuszczałam, że mogłabym być dla kogoś wzorem do naśladowania czy też motywacją. Jednak po emisji pierwszego odcinka programu „Dieta czy cud?” moje wirtualne skrzynki na profilach społecznościowych zostały błyskawicznie wypełnione wiadomościami od kobiet, które utożsamiają się ze mną i moją historią. Panie piszą do mnie, że również walczą ze swoimi nadprogramowymi kilogramami, i dziękują, że jestem jedną z nich – wyznaje prowadząca.

Nadwaga to problem, z którym borykają się zarówno kobiety, jak i mężczyźni. Panowie także stosują diety i walczą o zgrabną sylwetkę. Kinga Zawodnik podkreśla, że osiągnięcie celu nie jest proste i wymaga ogromnej systematyczności. Przyznaje, że czuje więź ze swoimi widzami – mają bowiem wspólne marzenie.

– Program jest kierowany głównie do kobiet, jednak piszą do mnie także mężczyźni. Oni również razem ze mną walczą ze swoimi kilogramami. To zawsze bardzo miłe wiadomości, które dodają mi siły do działania. Zazwyczaj są to osoby, które chciałyby schudnąć 5, 10, 15, 20 lub nawet 30 kilogramów. Piękne jest to, że możemy się wspierać. Bardzo mocno trzymam kciuki za wszystkich Polaków, aby spełnili swoje marzenia o wymarzonej sylwetce – zaznacza.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Handel

Podatki od żywności wysokoprzetworzonej mogą pomóc walczyć z otyłością. Wpływy z nich można przeznaczyć na dopłaty do zdrowego jedzenia

Nie tylko napoje słodzone, jak ma to miejsce w Polsce, ale i cała niezdrowa żywność powinna być objęta dodatkowym opodatkowaniem – przekonują badacze z Centrum Ekonomiki Zdrowia i Polityki Innowacji w Imperial College Business School, którzy przyjrzeli się wynikom badań w tym zakresie z całego świata. Pieniądze z podatku od żywności wysokoprzetworzonej, z dużą zawartością soli czy cukru, powinny ich zdaniem zostać spożytkowane na dopłaty do zdrowego jedzenia. Okazuje się, że zwłaszcza w krajach o niskich i średnich dochodach to czynnik ekonomiczny decyduje o wyborze niezdrowego jedzenia, które jest mocno reklamowane i często tańsze.

Gwiazdy

Aleksandra Popławska: Pomysł na trenowanie boksu zrodził się u mnie z fascynacji Sashą Sidorenko. Dyscyplina ta wymaga skupienia, a właśnie tego mi na co dzień brakuje

Aktorka zaznacza, że trenuje boks, bo pozwala jej nauczyć się trzeźwo myśleć, analizować i szybko podejmować decyzje. Z uprawiania tej dyscypliny czerpie sporą przyjemność, zwłaszcza że robi to pod okiem mistrzyni – Sashy Sidorenko. Aleksandra Popławska podkreśla, że dla niej nie tyle liczy się zwycięstwo na ringu, ile taktyka gry, jaką przyjmuje się wobec przeciwnika.