Newsy

Krzysztof Gojdź: Mam nadzieję, że na topie znów będzie natura, a nie te wywalone usta. Edukuję kobiety, żeby nie przesadzały z medycyną estetyczną

2018-02-23  |  06:23

Znany lekarz medycyny estetycznej liczy na to, że trend na naturalność będzie się umacniał i pociągnie za sobą zmiany w pojmowaniu definicji piękna. Krzysztof Gojdź przekonuje kobiety, żeby nie zmieniały rysów twarzy tylko po to, by wyglądać jak celebrytki z pierwszych stron gazet na wyretuszowanych zdjęciach. ​Postawiłem sobie za cel uświadamianie im, że wcale nie muszą się poddawać operacjom plastycznym, żeby poczuć się pięknie i wyjątkowo. Czasem warto zaakceptować swoje mankamenty, bo to właśnie one dodają nam uroku​ – podkreśla.

Krzysztof Gojdź jest fanem naturalności i nie poprawiania tego, co nie wymaga poprawek.

– Mam nadzieję, że na topie znów będzie natura, a nie te wywalone usta. Pracuję nad tym i edukuję polskie społeczeństwo od kilku lat, żeby nie przesadzać z medycyną estetyczną, nie pompować ust i policzków. I widzę, że coraz więcej kobiet, również moich pacjentek, przychodzi do mnie i mówi: doktorze, nie chcę tak jak te wszystkie napompowane​ – mówi agencji Newseria Krzysztof Gojdź, lekarz medycyny estetycznej.

Krzysztof Gojdź zachęca kobiety do tego, żeby dbały o siebie i pamiętały o regularnej pielęgnacji ciała. Choć wiele z nich ulega presji wiecznej młodości to jednak nie powinny za wszelką cenę rezygnować ze swojej naturalnej urody na rzecz tej wyrzeźbionej skalpelem. Drastyczne zmiany w wyglądzie mogą bowiem wyglądać karykaturalnie.

– Bardzo cieszę się z tego, że to trafia do Polek, że Polki coraz bardziej akceptują swoją urodę, również swoje mankamenty urody, i akceptują to, że każda Polka jest piękna, tylko to piękno czasami trzeba wydobyć lub trzeba uwierzyć w to piękno –​ mówi Krzysztof Gojdź.

W swojej książce „Twoja twarz, twój charakter” Krzysztof Gojdź podkreśla, że zmieniając twarz, przestajemy być sobą. Zmarszczki są zapisem historii naszego życia. Z naturalnej twarzy można wyczytać wszystko – ile ktoś ma lat, czy jest szczęśliwy, zdrowy. Z kolei w wyniku przedawkowania zabiegów medycyny estetycznej skóra jest nienaturalnie naciągnięta, a pacjentki nie są nawet w stanie poruszać mięśniami twarzy.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Dawid Kwiatkowski: Uczestnicy „Must Be the Music” starają się zaczepiać nas na korytarzach. Ja uciekam, bo przed castingiem nie chcę wchodzić w żadne relacje

Nowy juror w programie „Must Be the Music” przyznaje, że na planie produkcji panują duże emocje. Na castingi zgłosiło się bowiem wielu utalentowanych solistów i różne zespoły muzyczne, a każdy chce wypaść jak najlepiej i przejść do kolejnego etapu. Niektórzy uczestnicy próbują w kuluarach zbliżyć się do jurorów i być może w ten sposób też coś „ugrać”, ale Dawid Kwiatkowski zaznacza, że on sam nie daje się w żaden sposób przekupić. Jest obiektywny, bezstronny i jego ocena podyktowana jest tylko tym, co widzi i słyszy ze sceny.

Edukacja

Jedna na trzy kobiety w UE doznała w życiu przemocy. Apele o bardziej zdecydowaną walkę z tym zjawiskiem

Około 50 mln, czyli 31 proc. kobiet w Unii Europejskiej doznało w swoim życiu przemocy seksualnej lub fizycznej – wynika z europejskiego badania przemocy uwarunkowanej płcią. Do takich aktów dochodzi zarówno w domach, jak i w miejscach pracy czy przestrzeni publicznej, w różnych środowiskach. Dyrektywa, która ma pomóc walczyć z tym zjawiskiem, weszła już w życie, ale państwa członkowskie mają ją wdrożyć do polowy 2027 roku.

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.