Mówi: | Stefano Terrazzino |
Funkcja: | tancerz |
Lekcja tańca ze Stefano Terrazzino w prezencie dla czytelników „Tele Tygodnia”
Stefano Terrazzino przyznaje, że godzina to co prawda za mało, by nauczyć kogoś tańczyć, ale być może wystarczająco, by zachęcić do dłuższej przygody z tańcem. Tancerz zapewnia, że lubi dzielić swoimi umiejętnościami z uczniami, dlatego dołoży wszelkich starań, by zwycięzca konkursu połknął tanecznego bakcyla.
Konkurs, w którym do wygrania jest lekcja tańca ze Stefano Terrazzino, zorganizował magazyn „Tele Tydzień”.
– To taki prezent mikołajkowy. Przez godzinę będę tylko dla tej osoby i będę ją uczył najlepiej, jak potrafię. Godzina to nie za dużo, ale pokażę jakiś wybrany krok podstawowy i może trochę zarażę pasją do tańca – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Stefano Terrazzino, tancerz.
Stefano Terrazzino przyznaje, że ostatnio nieco zaniedbał swoich uczniów, bo dużo czasu zajmowały mu treningi do „Tańca z Gwiazdami”. Godziny spędzone na sali ćwiczeń jednak się opłaciły – wraz z aktorką Agnieszką Sienkiewicz wywalczył Kryształową Kulę. Dla tancerza było to już czwarte zwycięstwo w tym programie.
– To, co robię na scenie, jest tylko miłym dodatkiem, bonusem, przede wszystkim jestem jednak nauczycielem tańca. To jest mój zawód. Ludzi, którzy już wcześniej mieli ze mną lekcje, muszę nagrodzić za cierpliwość, za to, że na mnie czekali, dlatego będę miał czas właśnie dla nich – dodaje Stefano Terrazzino.
Stefano Terrazzino reprezentuje klasę S (mistrzowską) w tańcach latynoamerykańskich. Jest także aktorem i piosenkarzem.
Czytaj także
- 2024-10-10: Już sześciolatki korzystają z bankowości elektronicznej. Często nie są świadome cyberzagrożeń
- 2024-10-11: Zmiany w modelu edukacji konieczne już od przedszkola. Kilkuletnie dzieci mogą przyswajać kompetencje przyszłości
- 2024-09-25: 94 proc. dzieci ma problem z podstawowymi umiejętnościami ruchowymi. Potrzebne zmiany w lekcjach WF-u
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-09-03: Edukacja zdrowotna za rok będzie nowym przedmiotem. Już teraz ma się jednak znaleźć wśród priorytetów szkół
- 2024-09-09: Wraz z kolejnymi szczeblami edukacji spada odsetek uczniów lubiących matematykę. To nie tylko kwestia trudności przedmiotu, ale i sposobu nauczania
- 2024-09-18: Wylesianie jedną z głównych przyczyn zmian klimatu. Coraz więcej podmiotów angażuje się w ich ochronę
- 2024-08-12: Agnieszka Hyży: Ja, Maciek Rock i Maciek Dowbor byliśmy taką świętą trójcą Polsatu. Ale my nie mamy tak mocnego miejsca i pomysłu na siebie w internecie jak Maciej Dowbor
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.