Newsy

Magda Gessler: nie jeżdżę rowerem po Warszawie, bo to wzbudza pewną sensację

2015-08-11  |  06:55

Magda Gessler bardzo lubi jazdę na rowerze, jednak nie po Warszawie. Twierdzi, że wzbudza to zbyt dużą sensację, poza tym pojawiają się negatywne komentarze na temat jej sylwetki. Dlatego na ulubionym jednośladzie porusza się wyłącznie, gdy przebywa w Toronto.

Restauratorka już od dziecka bardzo lubi jazdę na rowerze. Jako kilkulatka chętnie spędzała w ten sposób wolny czas z kolegami ze szkoły. Nie zawsze było to jednak łatwe, zwłaszcza gdy w piątej klasie szkoły podstawowej przez rok mieszkała w Warszawie tylko z babcią.

– Nie miałam pompki, bo nie miałam ani taty, ani mamy, oni byli w Hawanie, a ja zostałam z babcią, która sobie z tym nie dawała rady. Pamiętam, że jeździłam kiedyś długo na niedopompowanych dętkach i zawsze zostawałam z tyłu – mówi Magda Gessler agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Obecnie Magda Gessler znowu stała się posiadaczką roweru, którym chętnie porusza się po Toronto. Restauratorka spędza w tym mieście wiele czasu, mieszka tam bowiem jej partner Waldemar Kozerawski.

– Mieszkamy w dzielnicy przy Port Credit, gdzie jest dużo zieleni i można jeździć, ile się chce – mówi Magda Gessler. 

Gwiazda „Kuchennych rewolucji” niechętnie natomiast korzysta z roweru w Warszawie. Twierdzi, że wynika to głównie z mało tolerancyjnej postawy Polaków, którzy często w mało przyjemny sposób reagują na jej widok.

– Nie chcę, żeby były wypadki, dlatego że to wzbudza pewną sensację. Poza tym Toronto jest bardzo tolerancyjne i jak ktoś ma więcej niż 90 w biodrach, to i tak nie trąbią. Polska jest mało tolerancyjna, wszyscy muszą bardzo szczupli, tak żeby tego roweru nie przygnietli do chodnika – mówi Magda Gessler. 

Restauratorka posiada rower marki Electra w kolorze cukierkowego różu.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Nowe technologie

Przez brak więzi z rodzicami dziecko szuka wsparcia w smartfonie. Psychiatrzy ostrzegają przed taką pułapką

Objawy problematycznego używania internetu (PUI), czyli sytuacji, gdy korzystanie z sieci może wymykać się spod kontroli, dotyczy nawet czterech na 10 nastolatków. 31 proc. z nich wykazuje wysokie natężenie wskaźników PUI, a 8 proc. – bardzo wysokie – wynika z badania prowadzonego przez Fundację Dajemy Dzieciom Siłę. Psychologowie zauważają, że kiedyś to starsze pokolenia przekazywały młodszym wiedzę, wskazywały system wartości i społeczne zasady niezbędne do funkcjonowania w świecie. Teraz co prawda władza formalnie należy do rodzica, natomiast źródłem wiedzy nastolatka jest smartfon i to on często zastępuje relacje z przyjaciółmi i członkami najbliższej rodziny.

Gwiazdy

Radosław Majdan: Do swojego domu chamstwa nie zapraszam i tak samo jest z Instagramem. Jeżeli ktoś zachowuje się nieładnie, to z dużą przyjemnością go blokuję

Były bramkarz zaznacza, że nie zamierza przejmować się negatywnymi opiniami obcych ludzi. Konstruktywna krytyka jest mile widziana, ale hejt, który często przybiera formę wulgarnych i krzywdzących komentarzy, jest dla niego nie do zaakceptowania. Dlatego on sam decyduje, kogo wpuszcza zarówno do swojego życia, jak i do przestrzeni wirtualnej.