Mówi: | Małgorzata Zajączkowska |
Funkcja: | aktorka |
Małgorzata Zajączkowska: w Koszalinie otrzymałam tak piękną nagrodę, że ludzie biorą ją za rzeźbę
Zdaniem Małgorzaty Zajączkowskiej najcenniejsze są nagrody otrzymywane za bieżące, a nie przeszłe dokonania. Dla niej najbliższa sercu jest nagroda, którą zdobyła w czerwcu w Koszalinie, przyznana została bowiem przez młode jury. Aktorka twierdzi, że statuetka jest tak piękna, że znajomi często biorą ją za rzeźbę.
Małgorzata Zajączkowska debiutowała w zawodzie w 1976 roku. Zagrała wówczas niewielką rolę w filmie „Zdjęcia próbne” w reż. Agnieszki Holland, Pawła Kędzierskiego i Jerzego Domaradzkiego. Od tego czasu wystąpiła w kilkudziesięciu filmach, także zagranicznych, oraz serialach telewizyjnych. Produkcje z jej udziałem były wielokrotnie nagradzane, co aktorka uznaje za formę docenienia pracy jej i pozostałych członków ekipy filmowej.
– Otrzymać nagrodę jest zawsze bardzo miło, obojętnie czy od publiczności, czy od jury profesjonalnego. Jest to rodzaj uszanowania pracy, którą się zrobiło – mówi Małgorzata Zajączkowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Aktorka twierdzi jednak, że otrzymanie nagrody nie zawsze jest dowodem na jakość filmu lub gry aktorskiej. Nie zawsze przegrany jest też gorszy od zwycięzcy.
– Byłam w jury kilka razy i wiem, że bardzo trudno jest dawać nagrody, bo zawsze ktoś jest będzie pominięty. Jest tylko jedna nagroda i zawsze jest to pewnego rodzaju selekcja, zawsze szkoda kogoś, kto nie dostał, ale tak to już jest – mówi Małgorzata Zajączkowska.
Zdaniem aktorki najcenniejsze są nagrody przyznawane za aktualne osiągnięcia. Oznaczają bowiem, że umiejętności i talent aktora wciąż są pozytywnie odbierane zarówno przez publiczność, jak i profesjonalnych jurorów. Dla niej najbliższa sercu jest nagroda za rolę kobiecą w filmie „Noc Walpurgi” w reż. Marcina Bortkiewicza. Jury Koszalińskiego Festiwalu Debiutów Filmowych „Młodzi i Film” doceniło „brawurowe i bezgraniczne oddanie się roli w ramach ryzykownej konwencji”.
– Ta nagroda jest mi najbliższa, ponieważ jest ostatnia i otrzymałam ją za film, który uważam za najważniejszy w moim życiu – „Noc Walpurgi”. I to, że moja rola została doceniona w Koszalinie przez młodych ludzi, przez młode jury jest dla mnie wyjątkową taką nagrodą – mówi Małgorzata Zajączkowska.
Gwiazda nie ma w domu specjalnego miejsca, w którym trzyma trofea zawodowe. Nagroda, którą otrzymała w czerwcu 2015 roku w Koszalinie, stoi na pianinie.
– Jest to bardzo piękna statuetka z bursztynem i jak do mnie przychodzą nowi znajomi, to nie bardzo wiedzą, że to jest nagroda. Mówią, że to jest bardzo piękna rzeźba – mówi Małgorzata Zajączkowska.
Aktorka twierdzi, że nie ma obecnie roli, o zagraniu której marzy. Nie może się natomiast doczekać pracy na planie kolejnego filmu Marcina Bortkiewicza. Na razie reżyser zakończył pisanie scenariusza.
Czytaj także
- 2025-03-05: Małgorzata Potocka: Wydaje mi się, że ja wczoraj otworzyłam Teatr Sabat. Te 25 lat to była chwila moment
- 2025-03-17: Małgorzata Potocka: Nigdy nie przejmowałam się złą opinią, bo na ogół jest ona złośliwa, podła i pełna zazdrości. Moje spektakle są na światowym poziomie
- 2025-04-01: Małgorzata Potocka: Jestem absolutnie oddana mojemu teatrowi. Jak się robi teatr z pasji, to nie trzeba odpoczywać
- 2025-02-18: Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
- 2025-02-11: Daniel Olbrychski: Praca mnie konserwuje, gdybym nie grał, tobym się błyskawicznie zestarzał. Walczę, żeby widzowie nie dostrzegali na scenie mojej osiemdziesiątki
- 2025-02-07: Radosław Majdan: Jestem zniesmaczony tym, ile czasu poświęciliśmy na załatwianie pozwoleń na budowę domu. Teraz zastanawiamy się, czy nie wybrać planu B
- 2025-02-17: Radosław Majdan: Nie trenujemy z Małgosią razem, nie rywalizujemy też ze sobą. Gramy w jednym teamie i budujemy siebie nawzajem
- 2024-12-30: Krystian Ochman: Takich utworów jak „Bohemian Rhapsody” czy „Somebody to Love” to ja bym nie dotykał. Generalnie to chcę odejść od coverów i śpiewać swoje utwory
- 2025-01-16: Luna: Nie mam planu B na życie. Jestem jednak bardzo kreatywna, więc może kiedyś zrobię jakiś film lub napiszę książkę
- 2025-01-28: Joanna Kurowska: Aktorstwo to jest niesprawiedliwy zawód. Jesteśmy ciągle oceniani, a nie mamy żadnego wsparcia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Moda

Krzysztof Skórzyński: Lubimy mówić, że dbamy o środowisko i dajemy rzeczom drugie życie. A potem idziemy do galerii i kupujemy nowe ubrania
Z obserwacji dziennikarza wynika, że choć niektóre firmy promują swoje działania i produkty jako ekologiczne, to zdarza się, że rzeczywistość jest zgoła inna. Podobnie jest z osobami z naszego otoczenia. Bywa, że głośno mówią o recyklingu, a jednocześnie ślepo gonią za modą i wciąż kupują nowe ubrania, dodatki czy elementy wyposażenia wnętrz. Krzysztof Skórzyński i Kajra zapewniają jednak, że zależy im na tym, by nie zanieczyszczać środowiska kolejnymi odpadami, dlatego są zwolennikami ponownego wykorzystywania różnych rzeczy.
Ochrona środowiska
Rynki materiałów biodegradowalnych i biopochodnych będą rosły w szybkim tempie. W Polsce dopiero raczkują

Rynek biodegradowalnych tworzyw sztucznych do 2031 roku ponad trzykrotnie zwiększy swoje obroty. Również tworzywa biopochodne są coraz częściej rozwijane i wykorzystywane. Choć rynki na świecie notują dynamiczny rozwój, napędzany nie tylko świadomością klientów, ale też surowymi przepisami środowiskowymi, w Polsce ten potencjał jest wykorzystywany szczątkowo. Tymczasem biotworzywa mogą z powodzeniem zastąpić większość materiałów syntetycznych.
Muzyka
Marta Wiśniewska: Konkurs Eurowizji jest odrobinę polityczny i tam są różne dziwne sytuacje. Mam jednak nadzieję, że Justyna Steczkowska rozwali system

Wokalistka zapewnia, że mocno kibicuje Justynie Steczkowskiej w drodze po zwycięstwo w 69. Konkursie Piosenki Eurowizji w Szwajcarii. I choć te zmagania mają drugie dno i nie zawsze liczą się tylko umiejętności wokalne reprezentantów poszczególnych krajów, to Marta Wiśniewska wierzy, że talent i potencjał polskiej gwiazdy będą ponad wszelkimi podziałami. Tancerka zaznacza też, że ona sama nie wzięłaby udziału w tym konkursie.