Mówi: | Marcelina Zawadzka |
Funkcja: | Miss Polonia 2011 |
Marcelina Zawadzka: jako dziecko chciałam być karateką lub pilotem
Biorę pełnymi garściami to, co daje mi los – mówi Marcelina Zawadzka. Modelka twierdzi, że długo nie miała pomysłu na siebie – marzyła o karierze karateki lub pilota, zdecydowała się jednak na kosmetologię. Nie wyklucza, że kiedyś będzie pracować w tym zawodzie, na razie jednak wykorzystuje takie okazje, jak praca w telewizji czy na planie serialu.
Marcelina Zawadzka długo nie była pewna, czym chce się zajmować w życiu. Twierdzi, że nawet po maturze nie miała oczywistego pomysłu na siebie. Jako dziecko marzyła o karierze karateki. Wzorowała się wówczas na dwóch starszych siostrach – Karolinie i Agnieszce, które intensywnie uprawiały ten sport. Marcelina Zawadzka w postanowieniu o karierze karateki wytrwała 5 lat.
– Stwierdziłam: „Będę karateką”. Trenowałam więc karate, później mi się to zmieniło, chciałam być pilotem. Później miałam różne zawirowania i nie byłam pewna, co chciałabym w życiu robić, aż w końcu stwierdziłam: „Dobra, to spróbuję kosmetologii” – mówi Marcelina Zawadzka agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
Miss Polonia 2011 ukończyła kosmetologię, ale nie pracuje w zawodzie. Nie wyklucza, że kiedyś do tego wróci, na razie jednak realizuje się w innych dziedzinach. Zdarza jej się żałować, że nie wybrała studiów aktorskich lub dziennikarskich, jest bowiem uzależniona od kontaktu z ludźmi i taką pracę chciałaby wykonywać.
– Jak w wieku 19 lat mamy się określić, kiedy często jeszcze siebie nie znamy – pyta Marcelina Zawadzka. – Ja sama nie wiedziałam, jaką jestem osobą. Trochę później dowiedziałam się, że lubię ludzi, rozmawiać z nimi, mogłabym być nawet osobą, która sprzedaje jakiś produkt i jeździ, byleby mieć kontakt z ludźmi, a nie siedzieć w laboratorium.
Od 11 lat Marcelina Zawadzka pracuje jako modelka. Początki kariery zawdzięcza siostrze Karolinie, która zrobiła jej zdjęcia, dzięki którym przyszła Miss Polonia trafiła do agencji modelek. Zawadzka twierdzi, że na przestrzeni minionych 11 lat wielokrotnie zamierzała zakończyć karierę modelki, stale jednak odkładała tę decyzję. Do swojej pracy jako modelki podchodzi z dużą dozą samokrytyki.
– Rodzice zbierają materiały o mnie, mają zdjęcia, magazyny, to wszystko gdzieś jest zachowane. Ja do tego tak często nie wracam. Jak przechodzę koło billboardu, to nie popadam w samozachwyt, zawsze coś bym poprawiła, np. zrobiła inną minę – mówi Marcelina Zawadzka.
Modelka twierdzi, że jest otwarta na to, co przynosi jej los i czerpie pełnymi garściami z ofert, jakie dostaje. Nie wie, co będzie robić w przyszłości, ale nie przejmuje się tym. Podobnie jest w przypadku życia prywatnego – po dwóch poważniejszych związkach wie już, że życie pisze różne scenariusze. Dlatego rzadko wypowiada się w mediach o swoich uczuciach i związkach z mężczyznami.
– Wiem, że bywa różnie i nie chcę mówić o swoich uczuciach, bo może się okazać, że za chwile coś się zmieni, tej osobie też może się odwidzieć. Szczerze powiem, że to jest taka pożywka dla innych, bo za chwilę, jeśli coś się nie powiedzie, to rzeczywiście będzie można z tego czerpać – mówi Marcelina Zawadzka.
Czytaj także
- 2024-02-01: Marcelina Zawadzka: Zwierzęta hodowlane jak krowy czy konie są mądrzejsze od zwierząt domowych. Świat jest dla nich dość brutalny, ale ja ograniczyłam jedzenie mięsa
- 2024-01-26: Marcelina Zawadzka: Dzięki „Farmie” przekonałam się, jak ciężko pracują rolnicy każdego dnia. Uprawa roli i hodowla zwierząt kosztuje ich wiele czasu i energii
- 2024-01-19: Marcelina Zawadzka: Bardzo tęsknię za moją babcią i często ją wspominam. Zawsze bardzo we mnie wierzyła
- 2022-04-01: Magdalena Zawadzka: Gra w spektaklach to dla mnie odskocznia od ciężkiej rzeczywistości. Dla widzów to szansa na złapanie niteczki nadziei, że może być normalnie
- 2022-03-31: Stefano Terrazzino: Śpiewanie było pierwszym moim marzeniem odłożonym do szuflady. Teraz na koncertach pomagam ludziom odetchnąć od wszystkiego, co dzieje się wokół
- 2022-02-22: Billboard z wizerunkiem Sarsy zawisł na legendarnym Times Square w Nowym Jorku. Wokalistka: Na swoim przykładzie pokazuję, że nie ma rzeczy niemożliwych
- 2022-03-10: Odkrycie polskich naukowców zrewolucjonizuje przemysł kosmetyczny. To również szansa na skuteczne leczenie czerniaka bez włączania chemioterapii
- 2021-07-29: Beata Pawlikowska: We wrześniu lecę na miesiąc do dżungli amazońskiej. Już mam spakowany plecak
- 2021-05-14: Laura Breszka: Zawsze chciałam mieć dom z ogrodem i spełniłam swoje marzenie. Pandemia nie miała żadnego wpływu na tę decyzję
- 2021-03-09: Anna Dereszowska: Zdecydowaliśmy się z narzeczonym wpuścić widzów do naszego prywatnego świata. Ciągle jestem zaskoczona naszą decyzją
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Media
Sebastian Karpiel-Bułecka: Jurorowanie to nie jest proste zadanie, ale bardzo mnie to rajcuje. Staram się być sprawiedliwy, szczery i rzetelny
Nowy juror w programie „Must Be the Music” podkreśla, że ta rola jest dla niego niezwykłą przygodą, bo dzięki niej nie tylko może odkrywać młode talenty, ale także nieznane dotąd aspekty swojej kariery artystycznej. Ocenianie uczestników nie jest prostą sprawą, ale Sebastian Karpiel-Bułecka nie chce nikomu dawać złudnych nadziei i chwalić kogoś tylko po to, żeby nie zrobić mu przykrości. Wokalista wychodzi z założenia, że jeśli ktoś decyduje się na udział w tym programie, to musi być przygotowany na każdą ocenę, nawet tę najbardziej surową.
Prawo
Nałóg nikotynowy wśród nieletnich zaczyna się najczęściej od e-papierosów. Przyciągają ich słodkie, owocowe smaki tych produktów
Co czwarty uczeń ma za sobą inicjację nikotynową, a dla większości z nich pierwszym produktem, po jaki sięgnęli, był e-papieros. Zdecydowana większość uczniów używających nikotyny korzysta właśnie z e-papierosów, a prawie połowa nie ma problemu z ich zakupem – wskazują nowe badania przeprowadzone z okazji Światowego Dnia Rzucania Palenia. Eksperci podkreślają, że niebezpiecznym produktem, z uwagi na ryzyko uzależnienia behawioralnego, są także e-papierosy beznikotynowe. Trwają prace nad przepisami, które m.in. zakażą ich sprzedaży nieletnim.
Ochrona środowiska
Futra z negatywnym wpływem na środowisko na każdym etapie produkcji. Wiąże się z 400-krotnie większym zużyciem wody niż poliestru
Biznes futrzarski ma negatywny wpływ na środowisko naturalne – podkreślają eksperci Stowarzyszenia Otwarte Klatki. Hodowle powodują zatrucie wód i gleb oraz są zagrożeniem dla bioróżnorodności. Z kolei produkcja futra z norek, lisów i jenotów generuje znacznie większe niż bawełna czy poliester emisje gazów cieplarnianych, zużycie wody i zanieczyszczenie wody. 25 listopada obchodzimy Dzień bez Futra, który ma zwrócić uwagę na cierpienie zwierząt hodowanych na potrzeby przemysłu futrzarskiego oraz promować etyczne i ekologiczne wybory w modzie.