Newsy

Mateusz Gessler: Mam wrażenie, że wstydzimy się, że jesteśmy Polakami. A jesteśmy fajnym i pozytywnym narodem

2017-10-17  |  06:32
Mówi:Mateusz Gessler
Funkcja:kucharz, restaurator, prezenter telewizyjny
  • MP4
  • Zdaniem restauratora Polacy często miewają kompleksy związane z pochodzeniem i uważają, że w innych państwach żyje się lepiej. Gospodarz „Drzewa marzeń” jest jednak przekonany, że Polacy to pozytywni i chętni do pomocy ludzie. Powinni tylko zapomnieć o niechlubnej przeszłości, która stanowi źródło kompleksów.

    Mateusz Gessler czuje się zarówno Polakiem, jak i Francuzem. Urodził się w Warszawie, dzieciństwo spędził jednak we Francji – ojczyźnie swego ojczyma. Do kraju matki wrócił dopiero w 2002 roku. Restaurator nie ukrywa, że nie rozumie nacjonalistycznych tendencji, jakie w ostatnim czasie dochodzą w Polsce do głosu. Jego zdaniem część Polaków nie akceptują odmienności rasowej i kulturowej, wkrótce jednak sytuacja ulegnie zmianie, zwłaszcza że tendencje nacjonalistyczne żywi tylko niewielki procent społeczeństwa.

    – To, że o nich rozmawiamy, to dobrze, oni szukają rozgłosu, ale jest ich mało. Większość ludzi myśli pozytywnie, wszyscy jesteśmy braćmi – mówi Mateusz Gessler agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Restaurator podkreśla, że Polska jest krajem katolickim, religia ta nakazuje natomiast miłosierdzie i miłość bliźniego. Przypomina, że kościół katolicki uczy, by jego wierni byli otwarci i traktowali każdego człowieka tak samo, bez względu na jego kolor skóry czy wyznawaną przez niego religię.

    – Tak powinniśmy się zachowywać, zawsze podać dobrą rękę, Polak umie pomagać, umie to robić, udowodnił to wiele razy – mówi Mateusz Gessler.

    Gospodarz programu „Drzewo marzeń” zauważa również, że Polacy mają wiele kompleksów. Jego zdaniem często wstydzą się swojego pochodzenia i z zazdrością patrzą na inne kraje świata, uważając, że tam żyje się lepiej. Restaurator jest przekonany, że owo poczucie wstydu wynika z polskiej historii, zwłaszcza z okresu II wojny światowej oraz czasów dominacji władzy komunistycznej w PRL.

    – Jesteśmy w miejscu dość nieciekawym geograficznie, pomiędzy jednym wielkim imperium a drugim. Ja uważam, że jesteśmy lepsi od jednej i drugiej strony – mówi Mateusz Gessler.

    Zdaniem restauratora Polacy powinni się wyzbyć kompleksów i realnie oceniać sytuację mieszkańców innych państw. Powinni być również dumni ze swoich dzieci, które dorastają w pozytywnym, mimo wszystko, społeczeństwie.

    – Jesteśmy bardzo fajnym, pozytywnym narodem, ale trzeba odgrzebać kurze, które nam zostały z wojen czy komunizmu, bo naprawdę jesteśmy bardzo pozytywnie nakręceni – mówi Mateusz Gessler.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Media

    Maciej Pertkiewicz: Kasia Dowbor na planie programu interesowała się remontami i była dociekliwa. Niczego nie udawała tylko na potrzeby zdjęć

    Architekt niezwykle miło wspomina współpracę z Katarzyną Dowbor przy realizacji programu „Nasz nowy dom”. I mimo że nie jest już ona gospodynią tego formatu, to nadal utrzymują ze sobą kontakt, wymieniają się doświadczeniami i mają wiele wspólnych tematów do rozmów. Maciej Pertkiewicz zaznacza, że na planie zdjęciowym prezenterka nie przyglądała się kolejnym etapom remontów z założonymi rękami, ale brała w nich czynny udział, by jak najwięcej się nauczyć. Nie bała się żadnej pracy, pomagała zrywać tynki, malować ściany czy też montować poszczególne elementy wyposażenia.

    Konsument

    Australijscy rodzice zaniepokojeni kierowanymi do dzieci reklamami niezdrowej żywności. Duże poparcie społeczne dla ich ograniczenia

    Blisko 90 proc. rodziców i opiekunów w Australii wyraża zaniepokojenie nadmierną ekspozycją dzieci na reklamy niezdrowej żywności – wynika z badania naukowców z Deakin University w Australii. Dlatego chcą jego ograniczenia w różnych mediach i środowiskach. Zdaniem badaczy poparcie społeczne dla regulacji dotyczących marketingu niezdrowej żywności jest czynnikiem warunkującym ich wprowadzenie przez decydentów.

    Gwiazdy

    Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek

    Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.