Newsy

Michał Piróg: Mniejszości seksualne nie są chronione przez prawo. To powinno się zmienić

2014-05-02  |  07:10
Mówi:Michał Piróg
Funkcja:tancerz, choreograf, prezenter telewizyjny
  • MP4
  • Według Michała Piróga w Polsce mniejszości seksualne nie są chronione przez prawo. Prezenter przekonuje, że nasz kraj ma jeszcze wiele do nadrobienia, by poziomem tolerancji zrównać się z krajami zachodnimi.

    Michał Piróg wydał niedawno autobiografię zatytułowaną „Chcę żyć”, w której szczerze opisuje m.in. swój odważny coming out  i przeciwności, z jakimi musiał zmierzyć się, by zaakceptować siebie i osiągnąć sukces. Autor przekonuje, że w Polsce jest jeszcze dużo do zrobienia w kwestii tolerancji dla mniejszości seksualnych.

    Z roku na rok jest to coraz mniejszym wydarzeniem, ale nie należy o tym milczeć. Jeżeli ktoś cię wyzywa z takiego powodu na ulicy, próbuje być agresywny w stosunku do ciebie, to jest to łamanie prawa. W przypadku Żydów to jest łamanie prawa, dlatego że mniejszości narodowe i religijne są chronione przez polskie prawo. Mniejszości seksualne, o dziwo nie – mówi Michał Piróg agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

    Prezenter podkreśla, że mniejszości seksualne są prawowitymi obywatelami: pracują, płacą podatki, dlatego zasługują na taki sam szacunek jak każdy inny mieszkaniec kraju.

    Coś jest nie halo. Albo mamy demokrację, albo mamy rząd, który jednym daje takie same prawa, a innym je zabiera. Nie istnieje paragraf, który tłumaczy, dlaczego mniejszości seksualne mają nie mieć kompletu praw. To jest zasłanianie się religią, ale religia, z tego co wiem, nie jest kodeksem prawnym ani kodeksem cywilnym w naszym kraju, gdyż nie jesteśmy państwem wyznaniowym. Jest to dla mnie trochę absurd – ocenia Piróg.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Muzyka

    Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

    Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.