Newsy

Michał Szpak: Kariera muzyka w tym kraju to bardzo trudna praca. Trzeba mieć ogromną kondycję i charyzmę

2018-09-04  |  06:02

Wokalista ze swojego doświadczenia dobrze wie, jak trudno młodym artystom wybić się z tłumu. A jeśli już nawet komuś uda się zaistnieć, chociażby poprzez talent show, to szansę na pozostanie na scenie dłużej mają tylko ci, którzy wyróżniają się z tłumu. A do tego potrzebna jest charyzma i nietuzinkowa osobowość. Trzeba więc nie tylko pracować nad wokalem i dobrymi kompozycjami, lecz także mieć swój styl i pomysł na rozwój kariery. 

Michał Szpak niewątpliwie jest kolorowym ptakiem polskiej sceny muzycznej. To artysta na światowym poziomie. Jego wokal, ekspresja sceniczna, nieszablonowość i oryginalny image przyciągają na koncerty tłumy. Fani doskonale wiedzą, że wokalista ma im dużo do zaoferowania i zawsze potrafi zaskoczyć czymś zupełnie nieoczywistym.

– Musimy mieć na uwadze to, że kariera muzyka w tym kraju to bardzo trudna praca, dlatego że trzeba mieć ogromną kondycję i ogromny wpływ na ludzi, aby móc dać im koncert, z którego oni wyjdą zadowoleni, a to kosztuje naprawdę mnóstwo energii – mówi agencji Newseria Michał Szpak, wokalista.

Zdaniem Michała Szpaka umiejętności wokalne i dobre kompozycje to często za mało, by zaistnieć na rynku muzycznym. Kluczem do sukcesu jest bowiem charyzma, niebanalna osobowość i duża siła przebicia.

– Myślę, że osobowość to 50 proc. postaci, która przychodzi na scenę. Ona musi coś prezentować. Nie można powiedzieć, że osoba, która nie ma osobowości, może dużo zdziałać, dlatego że nie ma tej iskry, która będzie pociągała za sobą mnóstwo ludzi, a to dzięki nim my funkcjonujemy. Najważniejsze jest to, aby osoba, którą wybieram, miała ogromną charyzmę, mogła pociągnąć za sobą tłumy, bo nawet jeśli nie wygra, to otwiera jej to drzwi do kariery – mówi Michał Szpak.

Michał Szpak po raz kolejny zasiada w fotelu trenera „The Voice of Poland”, gdzie spotyka rzesze utalentowanych ludzi, którzy chcą zrobić karierę. Artysta nie zakłada z góry, komu da szansę.  Podkreśla jednak, jeśli widzi u kogoś potencjał, kibicuje mu z całej siły.

– W swoim życiu jestem bardzo eklektyczny i na pewno w swojej grupie będę miał ludzi, którzy będą z różnych gatunków muzycznych. Nie chcę nastawiać się na coś konkretnego – mówi Michał Szpak.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.