Newsy

Michał Witkowski: Od lat nie ma we mnie kontrowersji. Będę teraz grał na stałe w serialu

2017-11-09  |  06:53

Pisarz podkreśla, że o ile jego osoba nie budzi już tak skrajnych emocji, jak jeszcze jakiś czas temu, o tyle najnowsza publikacja „Wymazane” jest bardzo kontrowersyjna. Na pięciuset stronach pisarz opisuje m.in. barwne sceny z życia Kościoła. To także obraz Polski prowincjonalnej ukazany w krzywym zwierciadle, humor podszyty smutkiem. Pisarz tłumaczy, że teraz nie chodzi mu o to, by szokować swoim zachowaniem czy poglądami. Do dyskusji mają jednak prowokować jego publikacje. Zdradza też, że niedługo będzie można go zobaczyć w jednym z popularnych seriali.

Witkowski przez dwa lata wcielał się w postać fikcyjnej szafiarki Miss Gizzi i prowadził blog modowy Fashion Pathology. Był wtedy wyrazistym i kolorowym bywalcem salonów. Przy okazji wzbudzał wiele kontrowersji. Jego kreacje wywoływały sporo zamieszania, bo stylizował się m.in. na kobiety i znane osoby. Nie obeszło się też bez skandali. Na przykład w kwietniu 2015 roku podczas Fashion Week w Łodzi pisarz założył czapkę z emblematem oddziałów SS. Ten gest spotkał się z ostrą krytyką nie tylko ze strony internautów, lecz także ludzi ze świata mediów i show-biznesu. Pod lupę wzięła go również prokuratura, która wszczęła w tej sprawie postępowanie, mające wyjaśnić, czy strój blogera nie propagował treści faszystowskich.

Jak się później okazało, oryginalne stylizacje pisarza, szokujące wybryki i bywanie na ściankach to była część projektu artystycznego. Pisarz przyznaje, że zabawa z show-biznesem posłużyła mu do wnikliwej obserwacji życia celebrytów.

Witkowski przyznaje, że owszem, kiedyś lubił szokować, prowokować i zaskakiwać, ale teraz już więcej w nim pokory niż kontrowersyjności.

– Jeśli weźmiemy realia, to właściwie nie piję, nie palę, seksu brak, narkotyków brak, to gdzie ta kontrowersja? Też nie umieszczam na sobie kontrowersyjnych znaków, od lat nie ma tej kontrowersji i nie chce jej wzbudzać, a ludzie wciąż tego nie zauważyli – mówi agencji Newseria Michał Witkowski, pisarz.

Po przygodzie ze światem celebrytów Witkowski na jakiś czas zniknął z mediów i plotkarskich portali. W tym czasie pracował nad nowymi książkami. Teraz przyszły kolejne propozycje zawodowe.

– Będę teraz grał w serialu na stałe, nie mogę zdradzić w którym, ale nie na raz czy dwa razy, więc to jest poziom kontrowersyjności Kożuchowska – mówi Michał Witkowski.

Michał Witkowski to jeden z najzdolniejszych pisarzy młodego pokolenia. W 2005 roku był nominowany do Paszportów Polityki w kategorii literatura oraz dwukrotnie do nagrody literackiej Nike – w 2006 za powieść „Lubiewo” i w 2007 za „Fototapetę”. Później do czytelników trafiły jego kolejne książki – „Zbrodniarz i dziewczyna”, „Fynf und cfancyś” i „Fioletowe światło”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.