Newsy

Natalia Szroeder pieniądze zarobione na koncertach traktuje jak kieszonkowe

2014-01-07  |  09:30
Play
Current Time 0:00
/
Duration Time 0:00
Remaining Time -0:00
Stream Type LIVE
Loaded: 0%
Progress: 0%
00:00
Fullscreen
00:00
Mute
Playback Rate
1
    Tegoroczna maturzystka, Natalia Szroeder to wokalistka, na której koncie nie brakuje sukcesów. Zwyciężczyni „Szansy na sukces” z 2011 roku przyznaje, że sama dysponuje zarobionymi z koncertów pieniędzmi i robi to w rozsądny sposób.

    Myślę, że jestem odpowiedzialną osobą, więc rodzice w pełni mi ufają i jeżeli dostaję jakiekolwiek pieniądze, to dostaję je ja. To nie są jakieś wielkie miliony jak ludzie sobie wyobrażają. Tak naprawdę jak się gra cały sezon, to po tym sezonie jest „Boże, gdzie są te pieniądze?” – wyznaje agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Natalia Szroeder.

    Artystka przyznaje, że zarobione pieniądze wydaje na codzienne potrzeby i mimo że do swoich wydatków podchodzi z rozwagą, to lubi sprawiać sobie małe przyjemności.

    Pamiętam, że jak dostałam pierwsze pieniądze, to porobiłam prezenty swoim najbliższym. Bo to sprawia mi strasznie dużą frajdę. Myślę, że to tak samo, jak z kieszonkowym. Ja na przykład kieszonkowego nie dostawałam nigdy, a to taka forma kieszonkowego. Po prostu mam pieniądze, na które sama sobie zapracowałam i one są do mojej dyspozycji – dodaje Szroeder.

    Wokalistka już jako dziesięciolatka była aktorką teatru „Dialogus”. Na swoim koncie ma występ w dziecięcym programie telewizyjnym „Od przedszkola do Opola”. Jej debiutancki singiel pt. „Jane” przez długi czas utrzymywał się na listach przebojów. Teraz Natalia skupia się na nagrywaniu kolejnych utworów do swojego debiutanckiego krążka. 

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Moda

    Handel

    Spada udział chowu klatkowego w hodowli drobiu. Wciąż jednak 67 proc. kur trzymanych jest w klatkach

    Zmiany nie są błyskawiczne, jednak spadkowy trend udziału chowu klatkowego kur jest wyraźnie widoczny – wynika z siódmej edycji raportu Stowarzyszenia „Otwarte Klatki”. Według najnowszego raportu już prawie 1/3 kur w naszym kraju utrzymywana jest w systemach innych niż chów klatkowy. Dziesięć lat temu było to zaledwie 13 proc. Obecnie już ponad 170 firm zadeklarowało wycofania jaj z chowu klatkowego. Prawie połowa już teraz wywiązała się z tej obietnicy.

    Zdrowie

    Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć

    Aktorka nie boi się strzykawek ani zastrzyków. Wizyta w punkcie pobrań krwi czy w laboratorium również nie jest dla niej traumatycznym przeżyciem. Julia Kamińska zaznacza natomiast, że choć samo pobranie krwi powoduje u niej jedynie niewielki dyskomfort, to raz podczas takiej procedury zemdlała.

    Nasza strona używa cookies między innymi w celu gromadzenia statystyk oraz prawidłowego funkcjonowania serwisu. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień Twojej przegladarki oznacza, że ciasteczka będa zapisywane na Twoim urządzeniu. Pamietaj, że zawsze możesz zmienić te ustawienia. Kliknij tutaj aby zamknąć