Newsy

Paulla: Nie myślę o podboju rynku zagranicznego. Wiele lat upłynie, nim polscy artyści będą mogli robić kariery na Zachodzie, bo to kwestia pieniędzy i układów

2021-06-02  |  07:22

Wokalistka uważa, że jako artystka powinna się rozwijać, dlatego też musi szukać ciekawych wyzwań. Postanowiła więc, że swój nowy utwór zaprezentuje zarówno w wersji polskiej, jak i angielskiej, a co najciekawsze – teledysk do niego został nagrany w klimacie klubowym. Tego samego dnia odbędą się więc dwie premiery: w języku angielskim piosenka będzie nosiła tytuł  „Hold My Love”, a w polskim – „Ostatnia noc”. Artystka zapewnia, że nie planuje jednak podbijać rynków zagranicznych.

Paulla przyznaje, że chciała troszkę poeksperymentować na swojej ścieżce muzycznej, stąd też jednocześnie polska i angielska wersja utworu. Po raz pierwszy w swojej karierze postanowiła również nagrać teledysk w klimacie klubowym.

– Mój nowy teledysk jest utrzymany w klubowym klimacie. Chciałam spróbować czegoś innego, więc troszeczkę traktuję to jako swego rodzaju wyzwanie. Tę piosenkę nagrałam w dwóch wersjach: w polskiej i w angielskiej i na dzisiaj nie wiem, która jest mi bliższa, która bardziej mi się podoba. Obstawiam, że mimo wszystko jednak słuchacze będą preferować wersję polską. Ja też zawsze mówię, że jestem Polką, mieszkamy w Polsce, gramy dla Polaków, więc wydaje mi się, że ta wersja będzie bliższa sercu słuchaczy – mówi agencji Newseria Lifestyle Paulla.

W teledysku wystąpili: albinos Łukasz Bogusławski – finalista ostatniej edycji „Top Model” oraz  pochodzący z Maroka Marro Chalal. Teledysk został nakręcony w Warszawie. Tropikalne palmy, stara przemysłowa winda i nowatorskie podejście do obrazu mają zagwarantować niezwykłe wrażenia wizualne, estetyczne i oczywiście muzyczne.

– Cała piosenka jest klubowa, bo chciałabym się rozwijać, iść też z duchem czasu, ale jednocześnie zachować w tym siebie, więc szukaliśmy takiego półśrodka.  Jak to zwykle u mnie, tekst też mówi o miłości. I chciałam, żeby to było coś innego, coś nowego, ale jednocześnie, żeby była w tym dawna Paulla i żeby była w tym cały czas prawda. Bo cały czas mówię, że słuchaczy można oszukać tylko raz, drugiej szansy nie ma, więc we wszystkim musi być jakaś dusza i prawda. Chciałabym się rozwijać jako artysta, ale też zachować siebie w tym wszystkim – mówi Paulla.

Wokalistka podkreśla, że wersję angielską nagrała po to, by nieco urozmaicić swój repertuar i zaskoczyć fanów, którzy znają ją od innej strony. Jednocześnie zapewnia, że nie szykuje się do podboju zagranicznych rynków muzycznych ani też zupełnie o tym nie myśli.

– Proszę potraktować tę wersję angielską jako eksperyment z mojej strony. Chciałam sama zobaczyć, jak śpiewam po angielsku, jak brzmię w tym języku, bo śpiewałam już wcześniej gdzieś na koncertach, natomiast nigdy nie rejestrowaliśmy tego. Absolutnie nie myślę o podboju żadnego rynku zagranicznego, uważam, że nie ten czas, nie ten moment. Jeżeli chodzi o naszych artystów, to wydaje mi się, że jeszcze wiele, wiele lat upłynie, nim będą oni mogli robić kariery na Zachodzie. Jest to po prostu bardzo złożony proces, to są pieniądze i na pewno też układy – mówi.

Paulla ma nadzieję, że jej nowy utwór spotka się z uznaniem odbiorców i na stałe zagości w klubach, które zostały otwarte po bardzo długiej przerwie. Zdradza też, że ona sama bardzo lubi klubową atmosferę, ale odkąd jest osobą rozpoznawalną, nie potrafi swobodnie bawić się w takich miejscach.

– Chodziłam do klubów kiedyś, ostatnio tego nie robię z braku czasu, ale też z racji mojego zawodu chciałabym pójść do takiego miejsca i móc się wyluzować, a ponieważ jestem piosenkarką, to często czuję się obserwowana. Pomimo że ludzie są bardzo mili i praktycznie nie zdarza mi się nigdy z ich strony nic przykrego czy negatywnego, to jednak czuję się, że ktoś mnie obserwuje, z kim się bawię, jak jestem ubrana czy się napiłam. Więc raczej bawię się przy takiej muzyce, ale w gronie najbliższych, a jeżeli kluby, to tylko za granicą – mówi wokalistka.

2021 rok jest przełomowym rokiem na drodze artystycznej Paulli. Na początku kwietnia artystka wydała utwór „To, co dał nam świat” w hołdzie dla Krzysztofa Krawczyka. Jej interpretacja tego przeboju poruszyła fanów. Z kolei we wrześniu światło dzienne ujrzy ballada „Nikt tak nie kocha”, którą skomponował Adam Konkol, założyciel zespołu Łzy i twórca największego hitu Paulli „Od dziś”. Pod koniec listopada natomiast wokalistka planuje wydać piosenkę świąteczną wraz z teledyskiem.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.