Mówi: | Robert Kochanek |
Funkcja: | tancerz |
Robert Kochanek stworzy zespół cheerleaderek koszykarskiej drużyny Legii Warszawa
Robert Kochanek nawiązał współpracę z drużyną koszykarską Legia Warszawa. Będzie odpowiedzialny za wyszkolenie i przygotowanie występów cheerleaderek, które od sezonu 2015/2016 będą umilać mecze koszykarskiej Legii. Tancerz nie skompletował jeszcze zespołu, ma już jednak pierwsze pomysły na przyszłe choreografie. Podczas castingu szukać będzie dziewczyn odważnych, z poczuciem rytmu i pięknym uśmiechem, aby stworzyć zespół będący wizytówką Legii Warszawa.
Cheerleading w Polsce nie jest jeszcze tak powszechnym zjawiskiem, jak w Stanach Zjednoczonych, gdzie bez tanecznych pokazów nie może odbyć się żaden mecz. Zaczyna jednak zdobywać coraz większą popularność, kibice chcą bowiem czegoś więcej niż zmagania sportowców. Zdaniem działaczy Sekcji Koszykówki Legii Warszawa sportowe show to nie tylko wydarzenia na boisku czy parkiecie, lecz także cała otoczka wokół nich.
– W Polsce od jakiegoś czasu się zaczęły pojawiać większe, mniejsze, bardziej lub mniej zaawansowane drużyny cheerleaderek. Nawet z tego, co się orientowaliśmy jakiś czas temu, to odbywają się już jakieś zawody sportowe. To jest poniekąd sport, natomiast też uważam, że jeśli to jest kobieta, jeśli to jest taniec, jeśli to jest ruch, to na pewno jest to sztuka i jakiś sposób wyrażania emocji, artyzmu – mówi Robert Kochanek w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Zadaniem Roberta Kochanka jest przygotowanie profesjonalnego zespołu cheerleaderek, który od przyszłego sezonu będzie umilał występy koszykarzy Legii Warszawa. Ma na to czas do jesieni, więc castingi rozpoczną się już wkrótce. Tancerz zapowiada, że będzie szukać energicznych, odważnych, wysokich dziewcząt z pięknym uśmiechem. Mile widziane będą umiejętności taneczne lub akrobatyczne, bowiem planowane choreografie wymagać będą dużej sprawności fizycznej.
– Będziemy kładli nacisk na to, aby dziewczyny niczego się nie bały, były uśmiechnięte, bo uważam, że tutaj musimy postawić na taniec, ruch i na elegancję, ale sprawność fizyczna też jest potrzebna. Czyli jakaś gimnastyka artystyczna będzie bardzo mile widziana. Zapraszamy więc odważne dziewczyny, choć sądzę, że z każdego jesteśmy w stanie wycisnąć coś, co będziemy mogli pokazać. Ale to, co by mnie najbardziej interesowało, to poczucie rytmu, plastyka ruchu i przede wszystkim ten piękny, komunijny – jak to się kiedyś mówiło – uśmiech i wszystko do przodu – mówi Robert Kochanek.
Na castingi mogą się zgłaszać dziewczęta w wieku od 12 lat. Zespół zostanie podzielony na dwie grupy wiekowe: 12-16 lat oraz 16 lat. Robert Kochanek zapewnia jednak, że także dziewczęta młodsze i starsze mogą spróbować swoich sił i zaprezentować swoje zdolności. Jedynym przeciwwskazaniem do udziału w castingu są poważne kontuzje lub wady serca. Tancerz chce stworzyć zespół, który będzie wizytówką drużyny koszykarskiej, ale równie ważna jest dla niego dobra zabawa, dlatego dziewczęta powinny dobrze się ze sobą czuć i chętnie spędzać razem czas. Przyznaje też, że ma już pierwsze pomysły na przyszłe choreografie.
– Już sobie coś z teamem, z którym będę pracował nad tymi dziewczętami, układamy w głowach, jakie to mają być linie, jaki synchron, jakie figury akrobatyczne. Już coś się zaczyna dziać. Na mój temat krążą różne historie, że jestem dosyć wymagający i wydaje mi się, że jak przyciśniemy, podkręcimy kurek, to dużo wyciśniemy z tych dziewcząt. Może rozciągniemy, może nagniemy. Poza tym, że będą się ładnie uśmiechać, to na pewno będzie też na co popatrzeć – mówi Robert Kochanek.
Czytaj także
- 2024-10-22: Robert El Gendy: Zauważam inne programy śniadaniowe i dobrze, że one są. Konkurencja nakręca nas do walki o widzów
- 2024-10-30: Robert El Gendy: Halloween to zupełnie nie moja estetyka. Na początku listopada nie jest mi do śmiechu, raczej pogrążam się w zadumie
- 2024-11-06: Robert Stockinger: Wziąłem na siebie odpowiedzialność podnoszenia jakości Telewizji Polskiej i przywracania jej blasku
- 2024-07-30: Siatkówka z coraz większym wsparciem sponsorów. Największe firmy inwestują nie tylko w drużyny narodowe, ale i ligowe kluby
- 2024-07-05: Wymiana oświetlenia w stolicy na ostatniej prostej. Zwrot z inwestycji już widać na rachunkach za prąd
- 2024-07-04: Robert El Gendy: Jestem śpiochem i przychodzę do studia w ostatniej chwili. Raz nie obudziłem się na czas i dopiero telefon z redakcji postawił mnie na nogi
- 2024-07-11: Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie
- 2024-06-10: Warszawski transport walczy o kolejnych pasażerów. Tylko w 2023 roku przewiózł ich prawie miliard
- 2024-06-20: Anna Kalczyńska: Bałam się przeprowadzki do Warszawy. Wcześniej mieszkałam nieopodal lasu, ale na Saskiej Kępie też jest cudownie
- 2024-04-26: Od 28 kwietnia Polacy żyją na ekologiczny kredyt. Zmiana zachowań konsumentów może odwrócić negatywny trend
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Nowe technologie
Artur Barciś: Od sztucznej inteligencji dowiedziałem się, że zmarłem na scenie. Dla niej jestem kompletnie nikim
Aktor nie ma wątpliwości, że sztuczna inteligencja będzie miała wpływ na zawody artystyczne, w tym aktorstwo, dubbing i lektorstwo. Zaznacza też, że może wprowadzać ludzi w błąd, bo na przykład kiedyś na jego temat wygenerowała nieprawdziwe informacje. Dlatego też podkreśla potrzebę stworzenia ram prawnych, aby chronić ludzi przed nieautoryzowanym używaniem ich wizerunku i tożsamości.
Gwiazdy
Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.
Handel
Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież
Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.