Newsy

Stefano Terrazzino: Śpiewanie było pierwszym moim marzeniem odłożonym do szuflady. Teraz na koncertach pomagam ludziom odetchnąć od wszystkiego, co dzieje się wokół

2022-03-31  |  06:08

Tancerz przyznaje, że od zawsze marzyła mu się kariera wokalna. Przez długi czas nie miał jednak na tyle odwagi, by zaprezentować swoje umiejętności szerokiemu gronu odbiorców. Sukcesy na parkiecie skutecznie zmotywowały go jednak, by sięgnąć po więcej. Talentem wokalnym i aktorskim zachwycił jury i publiczność programu „Twoja twarz brzmi znajomo”, zdobywając pierwsze miejsce w III edycji formatu. Chcąc dzielić się radością płynącą z muzyki i zbliżyć polską publiczność do kultury włoskiej, zaprosił do Polski swoich kolegów z Sycylii, z którymi koncertuje. Jego zdaniem Polacy potrzebują teraz rozrywki, by choć na chwilę zapomnieć o tym, co się dzieje w Ukrainie.

Stefano Terrazzino udowadnia, że jest artystą wszechstronnym. Doskonale odnajduje się na parkiecie, na planie filmowym, na scenie, a nawet w fotelu jurorskim popularnego talent show. Do każdej z tych aktywności zawodowych podchodzi z ogromnym zaangażowaniem.  W rozmowie z agencją Newseria Lifestyle zdradza natomiast, że nie zawsze miał odwagę, by realizować swoje marzenia.

– Kocham śpiewać, śpiewanie było też pierwszym moim marzeniem w szufladzie, jak to się mówi we Włoszech, które miałem jako dziecko, ale przez moją nieśmiałość, niewiarę w siebie nie poszedłem w tym kierunku. Potem taniec dał mi całą moją pewność siebie, jest on moim językiem i moim życiem. Cieszę się natomiast, że przedłużyłem sobie tę drogę. Od paru lat już śpiewam, normalnie, profesjonalnie, na koncertach. To są włoskie koncerty, czyli bardziej śpiewany show taneczny, więc łączę te formy i uwielbiam to – mówi agencji Newseria Lifestyle Stefano Terrazzino.

Artysta cieszy się tym bardziej, że przed nim trasa koncertowa, podczas której będzie bawił tysiące Polek i Polaków włoską muzyką.

– Kolejny rok idziemy w całą Polskę z bardzo wesołym, pozytywnym programem włoskim, na różne okazje czy też po prostu na lato. Mam wrażenie, że ma to teraz jeszcze więcej wartości, ludzie potrzebują troszeczkę oddechu. Te złe informacje, którymi codziennie jesteśmy bombardowani, bardzo nas dołują. I dlatego się cieszę, że teraz mój zawód trochę może pomóc, żeby odetchnąć od tego wszystkiego, nawet jeżeli to jest na parę minut – mówi Stefano Terrazzino.

Tancerz zapewnia, że na wszystkich koncertach jest przyjmowany przez publiczność z dużym entuzjazmem. To dowód na to, że w tych trudnych czasach potrzebujemy chwili wytchnienia i relaksu.

– Miałem niedawno parę koncertów z okazji Dnia Kobiet i w związku z sytuacją, jaka jest teraz na świecie, to myślałem, czy wypada, czy nie. I muszę powiedzieć, że ludzie oszaleli, nigdy nie miałem takich reakcji jak w tym okresie. Oni wyskoczyli z siedzenia, mimo że to było wszystko na siedząco, elegancko, ale nawet starsze panie podniósł ich temperament – mówi.

Artysta ma na swoim koncie płytę „Cin Cin Amore…” wydaną w 2008 roku. Na tym albumie łączy popowo taneczne brzmienia ze swoim włoskim temperamentem, co daje wybuchową mieszankę dobrej muzyki, zabawy i radości.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Problemy społeczne

Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.

IT i technologie

Wykrywalność wrodzonych wad serca u płodów wciąż niewielka. Wsparciem dla kardiologii prenatalnej będzie sztuczna inteligencja

Wykrycie wad wrodzonych serca u płodu pozwala na szybkie wdrożenie leczenia i doprowadzenie do urodzenia dziecka, które będzie miało dużo lepsze rokowania. W Polsce znacząco poprawia się skuteczność diagnostyczna, a lekarzy coraz mocniej będzie w tym wspierać sztuczna inteligencja. Wciąż jednak przeprowadza się za mało badań prenatalnych, takich jak echokardiografia płodu.