Newsy

Torbicka, Ostaszewska, Żmuda Trzebiatowska i Książkiewicz o złej sytuacji kobiet w kinie. Według nich są one dyskryminowane

2015-03-06  |  06:50
Mówi:Grażyna Torbicka, dziennikarka

Maja Ostaszewska, aktorka

Magdalena Czerwińska, aktorka

Weronika Książkiewicz, aktorka

Marta Żmuda Trzebiatowska, aktorka

  • MP4
  • Zdaniem gwiazd polskiego kina, aktorki są w krajowej kinematografii niedocenianie. Grażyna Torbicka uważa, że wciąż brakuje dla nich dobrych ról. Maja Ostaszewska twierdzi, że w ogóle jest ich niewiele, natomiast Marta Żmuda Trzebiatowska mówi, że aktorki są gorzej opłacane niż aktorzy. Wszystkie mają nadzieję, że sukces „Idy” zmieni tę sytuację.

    Momentów takiego szczęścia i ról, które są prawdziwymi wyzwaniami, nie jest wiele, a ról męskich jest dużo, dlatego oby miało się gdzie grać.  Dokładam się z moim Orłem do postulatu: prosimy o więcej kobiecych ról  – mówiła Maja Ostaszewska, która w tym roku otrzymała Orła za najlepszą rolę kobiecą w filmie „Jack Strong” w reżyserii Władysława Pasikowskiego.

    Grażyna Torbicka podziela zdanie aktorki i również życzyłaby sobie więcej ról dla kobiet, i to różnorodnych, bo te, które się trafiają, wciąż są takie same.

    – Panie są przedstawiane w sytuacjach dla kobiet trudnych pod względem psychologicznym i społecznym. Z kolei w komediach są pokazywane jako kompletnie zwariowane istoty, które nie mają głębi i duszy – mówi dziennikarka.

    Weronika Książkiewicz z kolei dodaje, że już na poziomie szkoły teatralnej kobiety są dyskryminowane.

    Na rok przyjmowanych jest więcej mężczyzn. Tak są rozpisywane też dramaty klasyczne i później scenariusze filmowe, serialowe, że jednak tych ról męskich jest więcej – przyznaje.

    Dyskryminowanie aktorek odbywa się także podczas ustalania honorarium za udział w filmie. Zdaniem Marty Żmudy Trzebiatowskiej proponowane stawki są znacznie niższe od tych, które są proponowane mężczyznom.

    – Zarabiamy mniej, a mamy trochę trudniejszą pracę. Rodzimy dzieci, więc wypadamy na moment z rynku, a potem trudno jest nam wrócić. W filmach kobieta jest zazwyczaj dodatkiem do głównego bohatera – mówi aktorka.

    Gwiazdy mają nadzieję, że sukces „Idy” poprawi sytuacje aktorek.

    –  Chciałoby się, żeby było więcej takich filmów, jak „Ida”, które promują tak głębokie i piękne role kobiece. Może po tej uroczystości scenarzyści siądą do piór i zaczną myśleć o kobietach w taki właśnie sposób – mówi Grażyna Torbicka.

    Zdaniem aktorki Magdaleny Czerwińskiej sytuacja aktorek w polskiej kinematografii będzie się polepszała.

    Wiem, że jest teraz realizowanych parę scenariuszy, w których to dziewczyny przejmują stery, bo są to kobiece historie. Dla mnie są jeszcze ciekawsze, dlatego że jestem kobietą. Uważam, że życie zwykłej kobiety jest po prostu szalenie ciekawe, dlatego chciałabym obejrzeć o tym film w polskim kinie. Myślę i czuję, że dziewczyny i kobiety są po prostu bardzo silne i mają potrzebę wypowiadania się. Dlatego trzymam za to kciuki i mam nadzieję, że będą tego częścią – mówi.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Gwiazdy

    Problemy społeczne

    Wzrost udziału kobiet we władzach spółek z WIG140 rozczarowująco niski. Co piąta firma ma zarząd i radę nadzorczą w męskim składzie

    18,4 proc. – taki udział w radach nadzorczych i zarządach 140 spółek giełdowych miały kobiety na koniec 2024 roku. Z badania 30% Club Poland wynika, że odsetek ten wzrósł zaledwie o 0,4 proc. w porównaniu do sytuacji rok wcześniej. Spadki zanotowali dotychczasowi liderzy, czyli m.in. sektor finansowy i spółki z indeksu WIG20, za to solidny progres zrobiły średnie spółki z mWIG40. Autorzy badania podkreślają, że rozczarowujące rezultaty wskazują na potrzebę podjęcia różnorodnych działań, by wspierać różnorodność we władzach firm.

    IT i technologie

    Wykrywalność wrodzonych wad serca u płodów wciąż niewielka. Wsparciem dla kardiologii prenatalnej będzie sztuczna inteligencja

    Wykrycie wad wrodzonych serca u płodu pozwala na szybkie wdrożenie leczenia i doprowadzenie do urodzenia dziecka, które będzie miało dużo lepsze rokowania. W Polsce znacząco poprawia się skuteczność diagnostyczna, a lekarzy coraz mocniej będzie w tym wspierać sztuczna inteligencja. Wciąż jednak przeprowadza się za mało badań prenatalnych, takich jak echokardiografia płodu.