Newsy

Urszula wydała płytę na 30-lecie działalności

2014-06-06  |  07:20
W 2014 roku Urszula świętuje okrągły jubileusz 30-lecia działalności artystycznej. Z tej okazji na rynku pojawił się specjalny krążek wokalistki oraz jej zespołu pt. „Wielki odlot 2 – Najlepsze lata 80.”. Kulminacyjnym punktem obchodów święta był specjalny koncert na festiwalu TOPTrendy 2014.

Najnowszy album Urszuli jest powrotem piosenkarki do początków kariery artystycznej. Na płycie znajdują się największe przeboje artystki, które zostały po wielu latach nagrane na nowo.

Na jubileusz można stworzyć kompilację z istniejących już utworów, można dobrać jakąś specjalną składankę lub nagrać singla, ale to trochę za mało dla mnie i zespołu. Podjęliśmy dużo większe wyzwanie, czyli postanowiliśmy nagrać jeszcze raz stary materiał. Oczywiście staraliśmy się, żeby materiał był nagrany w podobnych aranżacjach, ale 30 lat to kawał czasu i mój głos zmienił się od tamtego czasu – stwierdza Urszula w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle.

Dodatkowo na płycie pojawiły się dwa nowe kawałki. Jednym z nich jest singiel „Wielki odlot 2”, promujący wydawnictwo.

 – Doszły dwa nowe numery. Początkowo chcieliśmy promować płytę „Szałem sezonowej mody”, ale w końcu stwierdziliśmy, że musi być coś nowego. Utwory osadzone są w konwencji lat 80. Myślę, że oba są strzałem w dziesiątkę – mówi wokalistka.

Na początku czerwca odbyła się kolejna edycja festiwalu TOPTrendy. Jednym ze specjalnych punktów imprezy były koncerty jubileuszowe Agnieszki Chylińskiej oraz właśnie Urszuli.

Świadomość 30 lat na scenie nie docierała do mnie jeszcze na pół godziny przed koncertem. Były co prawda emocje, ale takie pozytywne. Bardzo dużo się działo, miałam jeszcze przed wyjściem na scenę spotkanie z fanami. To nie są już 15-latkowie, jednak w dalszym ciągu mają sporo energii. Na tę okazję zrobili ogromny baner, pozakładali koszulki i czekali na mnie. Jeszcze wcześniej miała spotkanie z mediami, więc nie było nawet 5 minut spokoju. Jeszcze przed samym wyjściem były jakieś opóźnienia, ale jak już wyszłam na scenę, to mogłam odetchnąć i zrobić to, co lubię, czyli zaśpiewać – dodaje Urszula.

Urszula w trakcie swojej kariery wydała 11 albumów studyjnych. Pierwszy z nich – „Urszula” – ukazał się w 1983 roku, natomiast ostatni – „Eony Snu” w 2013 roku. Wokalistka ma na swoim koncie takie przeboje, jak „Dmuchawce, Latawce, Wiatr” oraz „Konik na Biegunach”.

Czytaj także

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Marcelina Zawadzka: Kiedyś sama decydowałam o swoim życiu i nie byłam od nikogo zależna. Teraz już przy opiece nad synkiem jestem zdana na pomoc innych

Prezenterka przyznaje, że bycie mamą to ciągłe wykraczanie poza swoją strefę komfortu, bo od momentu narodzin dziecka jest się całkowicie odpowiedzialnym za tę małą istotę i trzeba ustawić wszystko pod jej potrzeby. Każdego dnia macierzyństwo uczy ją pokory i pokazuje, że nie na wszystko ma wpływ i nie wszystkiemu jest w stanie zapobiec. Często nie pozostaje nic innego, jak przyjąć trudne doświadczenia i wyciągnąć z nich odpowiednią lekcję. Marcelina Zawadzka zdradza, że jej dziewięciomiesięczny syn już stawia pierwsze kroki i jest niezwykle ciekawy świata. Czasami towarzyszy jej także w pracy.

Prawo

Liczba związków nieformalnych w Polsce przekracza pół miliona. W Sejmie trwają prace nad przepisami dla nich

Temat związków partnerskich ponownie znalazł się w centrum debaty publicznej i politycznej w Polsce. W Sejmie trwają prace nad poselskim projektem ustawy o związkach partnerskich. Choć poparcie społeczne dla prawnego uznania relacji niemałżeńskich – zarówno jednopłciowych, jak i heteroseksualnych – pozostaje wysokie, wciąż kwestia ta czeka na rozstrzygnięcie.

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić

Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.