Newsy

Zofia Ślotała: Moja córka jest strojnisią i to jest bardzo fajny dodatek. Natomiast są ważniejsze rzeczy w życiu, których ją uczę

2017-10-19  |  06:38

Stylistka przyznaje, że jej 2,5-letnia córeczka to mała modnisia, która podpatruje mamę i lubi się stroić w ładne ubranka. Zosia Ślotała nie kryje satysfakcji, że Rania Konstancja już podziela jej pasję do mody, niemniej jednak stara się tłumaczyć dziecku, że strój to tylko miły dodatek, ważniejsze są inne wartości – gruntowne wykształcenie, rodzinne ciepło i szacunek dla drugiej osoby.

Zosia Ślotała podkreśla, że zamiłowanie do pięknych i oryginalnych ubranek Rania ma już we krwi. Nic więc dziwnego, że dziewczynka ma spore poczucie gustu i wykazuje kreatywność w tworzeniu niebanalnych stylizacji. Chętnie też zakłada eleganckie projekty z pracowni swojej mamy. W niezwykle stylowo urządzonym pokoiku dziewczynki nie mogło więc zabraknąć wieszaka na ubranka i kolekcji strojów na każdą okazję.

– Ostatnio Rania dostała strój Baby Jagi, bo bardzo chciała się przebrać tak na Halloween. Mimo że mamy jeszcze parę tygodni, to ten strój już jest męczony. Jest strojnisią i fajne jest to, że ona patrzy, podpatruje, co ja na siebie nakładam. Ale to jest jedynie miły dodatek, natomiast są w życiu ważniejsze rzeczy, których ją uczę – mówi agencji Newseria Zofia Ślotała, stylistka.

Stylistka przyznaje, że zależy jej na tym, by mała wyrosła na mądrą kobietę, która podejmuje w życiu rozsądne decyzje. Na każdym kroku będzie więc starała się uświadamiać Ranii, że modny wygląd owszem ma znaczenie, ale dużo ważniejsza jest bogata osobowość.

– Na pewno chciałabym ją nauczyć szacunku do ludzi, zapewnić jej najlepszą edukację, jaką tylko mogę, ciepło, które wyniesie z domu. To jest non stop praca, którą wkładają rodzice w dziecko, to jest ciepło, które dziecko non stop otrzymuje, atencja. My jesteśmy bardzo zżyci ze sobą i mam nadzieję, że właśnie to wyniesie z domu i ze swoim bratem zawsze będzie blisko – dodaje Zofia Ślotała.

Zofia Ślotała bez wątpienia należy do mam pracujących na pełnych obrotach. Stylistka stara się jednak, żeby nie umknęło jej za dużo z życia dzieci i nie lubi się z nim rozstawać. Dlatego jeżeli tylko może sobie na to pozwolić, to tworzy w ich towarzystwie.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Beata Tadla: Ludziom się wydaje, że na wizji wkładamy jakąś maskę, żeby nie pokazywać swojego stosunku do tego, o czym mówimy

Gospodyni „Pytania na śniadanie” bardzo ceni sobie to, że w porannym formacie nie trzeba przyjmować sztywnej pozy i karmić widza sztucznym uśmiechem, tylko można zachowywać się spontanicznie i naturalnie. Jak zapewnia, ona sama przed kamerami nie ukrywa emocji, czasem się wzrusza, a innym razem śmieje do łez. Zdaniem Beaty Tadli widzowie wyczują każdy fałsz, dlatego nie warto udawać i posługiwać się maskami. Trzeba być szczerym i otwartym. Ważna jest przy tym nić porozumienia ze swoim partnerem ekranowym, bo wtedy można sobie pozwolić na więcej.

Uroda

Wiktor Dyduła: W listopadzie wąsy są szczególnym symbolem dbania o zdrowie. Ale na nowy rok może je już zgolę

Co prawda charakterystyczny wąs od dłuższego czasu jest jego znakiem rozpoznawczym, ale wokalista nie chce się przywiązywać do takiego image’u. Już nawet był bliski zmiany, jednak postanowił jeszcze się wstrzymać, chociażby ze względu na to, że trwa listopad, który jest miesiącem solidarności z mężczyznami walczącymi z rakiem prostaty i rakiem jąder. Artyści, dziennikarze i sportowcy zapuszczają w tym czasie wąsy i tym samym zachęcają do badań profilaktycznych.

IT i technologie

Sztuczna inteligencja nie zastąpi pisarzy. Nie tworzy literatury, tylko książki dla zabicia czasu

Kwestia wykorzystania dzieł pisarzy do trenowania algorytmów sztucznej inteligencji budzi coraz większe kontrowersje. Część autorów kategorycznie zabrania takiego używania swoich prac, inni godzą się na to w zamian za proponowane przez niektóre wydawnictwa honoraria. Literaci są jednak zgodni co do tego, że teksty pisane przez SI nigdy nie wejdą do kanonu literatury pięknej. Technologia nie stworzy bowiem nowej wartości artystycznej, lecz powieli już istniejące schematy.