Newsy

Zosia Ślotała: Nigdy się nie umorduję podczas zakupów świątecznych. Jestem wysłannikiem całej rodziny, ale zawsze muszę mieć wszystko zaplanowane i spisane na kartce

2017-11-20  |  06:42

Stylistka tłumaczy, że lubi robić zakupy, dlatego też przygotowanie prezentów dla całej rodziny nie sprawia jej żadnego kłopotu, a wręcz przeciwnie – jest przyjemnością. Wszystko zależy jednak od dobrej organizacji. Aby nie tracić czasu, błądząc po wielu sklepach, stylistka zawsze wcześniej skrupulatnie przygotowuje listę upominków. To pozwala jej uniknąć zakupu stosu niepotrzebnych rzeczy, które nikomu się nie przydadzą. Odkąd założyła rodzinę, patrzy na święta przez pryzmat dzieci.

Zosia Ślotała tłumaczy, że podczas zakupów świątecznych prezentów powinna obowiązywać zasada: mniej spontaniczności, więcej przemyślanych decyzji. Zanim sięgniemy do portfela, zastanówmy się, czy dana rzecz rzeczywiście będzie komuś potrzebna. Warto także zwrócić uwagę na jakość wykonania produktu, a nie tylko na sezonowe trendy.

– Jestem z tych osób, które muszą wszystko zaplanować, spisać na kartce, zobaczyć nowości, czy będzie to pasowało, czy nie. Lista jest długa, bo generalnie jestem wysłannikiem rodziny i kupuję dla większości osób – mówi agencji Newseria Zofia Ślotała, stylistka.

Stylistka przyznaje, że chętnie doradza rodzinie i znajomym w kwestii wyboru prezentów. Ma na tym polu spore doświadczenie i sprawia jej to frajdę. Często też bierze wszystkie zakupy na swoją głowę.

– Kiedy byłam na studiach w Mediolanie, zajmowałam się tzw. personal shopping, chodziłam na zakupy z klientami, więc zostało mi trochę naleciałości, dlatego jestem ogarniaczem całej rodziny. Chociaż najczęściej jest tak, że dostaję zlecenie, potem wszystko spisuję, co będzie dobre dla tej osoby, co dla tamtej. Mam tę przewagę, że znam wszystkie nowości w Sephorze, więc jest to kwestia dobrej organizacji, dwóch godzin i mam wszystko załatwione. Nigdy nie umorduję się, robiąc zakupy świąteczne – mówi.

Zosia Ślotała przyznaje, że odkąd w jej życiu pojawiły się dzieci, kompletowanie prezentów, przygotowania do świąt i pielęgnowanie tradycji nabrały zupełnie innego wymiaru.

– Moja córka ma 2,5 roku, już rozumie, że jest św. Mikołaj, choć w tamtym roku płakała, gdy go zobaczyła, to w tym roku zrobimy drugie podejście, zobaczymy, jak będzie. Ale już kuma, o co chodzi i bardzo chciałaby dostać miniodkurzacz na święta – takie są wymogi. Jeśli jest prośba o odkurzacz i list do św. Mikołaja zostanie rozpatrzony, to może znajdzie się taki mały, różowy odkurzacz albo będę malowała po nocy – mówi Zofia Ślotała.

Stylistka przyznaje, że bardzo lubi magiczną atmosferę, jaka towarzyszy świętom Bożego Narodzenia. Jej zdaniem cenny jest przede wszystkim ich rodzinny charakter.

– Fajne jest u nas to, że nasze całe dwie rodziny spędzają święta razem, to prawie 20 osób przy stole. Moje dzieci spędzają święta z jednymi i drugimi dziadkami, więc nie ma podziału, że musimy jeździć. To jak prawdziwa włoska rodzina – dużo ludzi, jest głośno, stół ugina się od jedzenia, jest zawsze pięknie udekorowana choinka, są dwie mamy, które wszystko organizują, więc dla mnie to absolutnie magiczny czas – dodaje Zosia Ślotała.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Transport

Polska drugim największym rynkiem dla Mercedesa-Maybacha w Europie. Liczba zamówień na nowego kabrioleta SL 680 wskazuje na duże zainteresowanie klientów

W Arkadach Kubickiego na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się polska premiera najnowszego modelu Mercedes-Maybach – SL 680 Monogram Series. To najbardziej sportowy Maybach w historii. – Liczba zamówień składanych w systemie wskazuje, że premierowe auto cieszy się dużym zainteresowaniem klientów – podkreślają przedstawiciele marki. Polska jest drugim największym rynkiem dla luksusowych samochodów Maybacha w Europie.

Handel

Polacy przerzucają się na piwa bezalkoholowe. Segment rośnie o 17 proc., podczas gdy cały rynek piwa się kurczy

Rynek piwa skurczył się w 2024 roku o prawie 2 proc. To m.in. efekt wzrostu średniej ceny tego alkoholu, która jest dziś o ponad 40 proc. wyższa niż w 2019 roku. Na tle rynku zdecydowanie wyróżnia się segment bezalkoholowy, który wolumenowo i wartościowo rośnie o ok. 17 proc. w ujęciu rocznym. – Ten segment, wart 1,7 mld zł, jest nadzieją na poprawę wyników branży piwowarskiej – ocenia Igor Tikhonov, prezes Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego – Browary Polskie. I podkreśla, że rynek pozostaje pod presją rosnących kosztów produkcji i zmian legislacyjnych.