Newsy

Ilona Łepkowska pisze drugą powieść. Ponownie zajmie się światem show-biznesu

2018-01-31  |  06:19

Scenarzystka pracuje nad nowym serialem kostiumowym. Jego akcja ma się toczyć w czasach I wojny światowej, produkcja jest bowiem związana z obchodami setnej rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości. Łepkowska zaczęła także pisać swoją drugą powieść, w której podobnie jak w debiutanckiej „Pani mnie z kimś pomyliła” poruszy temat polskiego show-biznesu.

Ilona Łepkowska jest autorką scenariusza telenoweli „Korona królów”, która 1 stycznia zadebiutowała na antenie Telewizji Polskiej. Produkcja ta opowiada o losach państwa polskiego za czasów panowania Kazimierza Wielkiego, ostatniego króla z dynastii Piastów. Jednocześnie scenarzystka pracuje nad nowym projektem, bezpośrednio związanym z przypadającą na 2018 rok setną rocznicą odzyskania przez Polskę niepodległości.

– Pracuję nad scenariuszami serialu, który też będzie dotyczył historii, pokazanej poprzez zwykłych ludzi, będzie się zaczynał w dniu wybuchu I wojny światowej – mówi Ilona Łepkowska agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Łepkowska zakończyła też pisanie scenariusza do trzeciej części filmu „Kogel-mogel” i ma nadzieję, że najpóźniej w czerwcu rozpoczną się zdjęcia do tej produkcji. Pierwszy film z tego cyklu, w reżyserii Romana Załuskiego, miał premierę w 1988 roku, drugi pojawił się na ekranach polskich kin rok później. Scenarzystka powoli pracuje także nad swoją drugą powieścią, zapewnia jednak, że nie będzie to kontynuacja historii opowiedzianej w wydanej w marcu 2017 roku książce „Pani mnie z kimś pomyliła”.

– Będzie to inna historia, ale być może też zahaczająca o to, co znam najlepiej, czyli o media, o świat celebryctwa, bo myślę, że trochę na ten temat wiem, uczę się codziennie nowych rzeczy, m.in. obserwując reakcję mediów na nową produkcję, przy której pracuję – mówi Ilona Łepkowska.

Scenarzystka nie zna jeszcze potencjalnej daty premiery. Jest dopiero na początku pracy nad książką, nie wiąże jej także umowa z wydawnictwem. Łepkowska twierdzi, że nie ma zwyczaju zawierania umów przed zakończeniem pisania, nie musi się bowiem przejmować ewentualnymi terminami oddania maszynopisu.

– Nigdy nie wiem, jak się ułożą moje inne zobowiązania, także dlatego że jeśli będzie do niczego, to nikomu tego nie pokażę. Tak było z „Pani mnie z kimś pomyliła” – po prostu pokazałam to w wydawnictwie dopiero wtedy, kiedy było skończone – mówi Ilona Łepkowska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Katarzyna Dowbor: Niektórym bohaterom programu „Nasz nowy dom” pomagam do dziś. A moje nazwisko otwiera drzwi, których inaczej nie można otworzyć

Prezenterka przyznaje, że historia wielu bohaterów programu „Nasz nowy dom” poruszyła ją do tego stopnia, że postanowiła im pomagać także na własną rękę, już poza kamerami. I mimo że teraz nie jest już związana z tym formatem Polsatu, to nadal ma kontakt z niektórymi uczestnikami i wspiera ich, jak tylko może. Katarzyna Dowbor podkreśla, że dużą satysfakcje daje jej to, że ktoś chętnie korzysta z jej rad i życiowego doświadczenia. Ma też żal do władz Polsatu, że nadal nie poznała powodów ich decyzji dotyczącej zmiany gospodyni programu, który tworzyła od podszewki.

Prawo

Sztuczna inteligencja w nieodpowiednich rękach może stanowić poważne zagrożenie. Potrzebna jest większa świadomość twórców i użytkowników oraz twarde regulacje

Wykorzystanie sztucznej inteligencji do manipulowania ludźmi przyjmuje namacalną postać, jak deepfake, ale może się odbywać także dużo subtelniej, na przykład poprzez podsuwanie odpowiednich treści w wyszukiwarce. – Odwoływanie się w pewnych aspektach do kwestii etycznego stosowania tej technologii to za mało, jeśli w ślad za tym nie idą odpowiednie regulacje – oceniają eksperci. Amnesty International przewiduje, że sztuczna inteligencja wykorzystywana bez kontroli i stabilnych ram prawnych może doprowadzić do nasilenia naruszeń praw człowieka, zwłaszcza w obliczu konfliktów zbrojnych i przez reżimy kontrolujące życie obywateli.

Podróże

Sebastian Wątroba: Uwielbiamy wakacje nad Bałtykiem. Aby spędzić je pod palmami, wcale nie musimy wyjeżdżać do ciepłych krajów, wystarczy przyjechać do Międzyzdrojów

Aktor zaznacza, że uwielbia spędzać wakacje nad polskim morzem, a szczególnie upodobał sobie Międzyzdroje. Kiedy więc ma wolną chwilę, to nie traci czasu na przeglądanie zagranicznych ofert, tylko stawia na sprawdzone miejscówki i zabiera swoich bliskich właśnie do tego niezwykłego miasta położonego na zachodnim wybrzeżu Bałtyku. Sebastian Wątroba jednym tchem wylicza atrakcje, jakie czekają na turystów w tym kurorcie, i zachęca wszystkich jeszcze niezdecydowanych, by zaplanowali tam urlop.