Newsy

Iwona Węgrowska: Boję się o los artystów, aktorów i ludzi ze świata show-biznesu. Modlę się, żeby pandemia jak najszybciej minęła

2020-04-28  |  06:26

Wokalistka przyznaje, że trudno się jej odnaleźć w nowej sytuacji. Przez ograniczenia związane z pandemią koronawirusa nie może bowiem koncertować ani pracować w studiu nagraniowym. Iwona Węgrowska zdaje sobie jednak sprawę z powagi obecnej sytuacji i stosuje się do wszystkich zaleceń profilaktycznych. Ma nadzieję, że dzięki wsparciu najbliższych uda się jej przetrwać trudny czas. Martwi się jednak o osoby pozbawione podobnej pomocy.  

Pandemia sprawiła, że dotychczasowy tryb życia wokalistki całkowicie się zmienił. Na co dzień stara się nie wychodzić z domu bez konieczności, ponieważ wie, że wiąże się to z ryzykiem zarażenia.

– Kocham pracę w studiu nagraniowym, dlatego teraz bardzo mi jej brakuje. Jestem w czasie dobrowolnej kwarantanny. Wolę spędzić obecny okres w domu i poczekać, aż wszystko wróci do normy. Nie chciałabym nikogo narażać ani sama znajdować się w niebezpieczeństwie. W konsekwencji musiałam wstrzymać pracę – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska.

Przyznaje, że najbardziej brakuje jej bezpośrednich spotkań z przyjaciółmi oraz ludźmi, którzy przychodzą na jej koncerty. Nie traci jednak kontaktu z muzyką, bez której nie wyobraża sobie życia. Będąc w domu, często śpiewa razem z córką. Stara się także na bieżąco zapisywać wszystkie pomysły, które przychodzą jej do głowy, oraz rejestrować dźwięk za pomocą dyktafonu. Ma bowiem nadzieję, że gdy tylko wróci do regularnej pracy, materiał okaże się przydatny.

– Pandemia  sprawiła również, że nie koncertuję. Dawniej podchodziłam do tego z lekceważeniem i nie przyjmowałam wszystkich propozycji. Uważałam, że rodzina jest najważniejsza. Jednak dzisiaj bardzo brakuje mi występów – tłumaczy wokalistka.

Wielu artystów znajduje się obecnie w trudnej sytuacji finansowej. Instytucje kulturalne – kina, teatry czy opery – już od dłuższego czasu pozostają zamknięte. Iwona Węgrowska wyznaje, że wsparcie rodziny w tym trudnym okresie jest dla niej bezcenne. Wie jednak, że nie każdy znajduje się w tak komfortowej sytuacji.

– Boję się o los artystów, aktorów i ludzi ze świata show-biznesu. Należę do osób, które zajmują się tylko i wyłącznie muzyką. Słyszałam, że sektor kultury i rozrywki zostanie ożywiony dopiero na samym końcu – to jest przerażające. Martwię się o ludzi, którzy nie odłożyli sobie oszczędności i którzy teraz nie mają za co żyć i robić zakupów – wyznaje.

W mediach coraz częściej pojawiają się informacje o artystach, którzy z racji kryzysu w branży postanawiają spróbować swoich sił w innych zawodach. Iwona Węgrowska tłumaczy, że nie chce rezygnować z dotychczasowego zajęcia. Ma nadzieję, że dzięki mobilizacji społeczeństwa rzeczywistość wkrótce powróci do normy.

– Modlę się, żeby pandemia jak najszybciej minęła. Jestem artystą z krwi i kości i nie chciałabym zajmować się niczym innym. Muzyka to moja pasja i wielka miłość. Nawet nie wiem, czy w czymkolwiek innym bym się odnalazła – dodaje.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Media

Klaudia Carlos: Propozycja Kingi Dobrzyńskiej dotycząca „Pytania na śniadanie” sprawiła mi wielką radość i przyjemność. To dla mnie duży awans zawodowy

Gospodyni „Pytania na Śniadania” nie ukrywa, że angaż do tego formatu to dla niej duży zaszczyt i szansa na zawodowy rozwój. Jest więc ogromnie wdzięczna szefowej Kindze Dobrzyńskiej, że to właśnie ją wzięła pod uwagę i powierzyła to zadanie. Klaudia Carlos ma wieloletnie doświadczenie zawodowe i nie bierze sobie do serca krytyki widzów, którzy byli przyzwyczajeni do poprzedniej ekipy porannego programu. Nie chce także komentować zarzutów, które pojawiają się w sieci pod adresem nowych prowadzących

Handel

Handel odczuwa kryzys demograficzny. Pracownicy zagraniczni i automatyzacja sposobem na niedobór kadr

30 proc. firm handlowych uważa niedostępność pracowników za ważną lub bardzo ważną barierę w rozwoju – wynika z Miesięcznego Indeksu Koniunktury PIE z lipca br. Ponad dwukrotnie więcej uznało, że są nią wysokie koszty pracownicze. Brak kadr, który odczuwalny jest w wielu różnych branżach, często nawet mocniej niż w handlu, oznacza konieczność sięgania po pracowników z zagranicy oraz inwestowania w automatyzację.

Teatr

Aleksandra Popławska: Nadopiekuńczość i trzymanie dziecka pod parasolem ochronnym to przemoc psychiczna. Taka toksyczna relacja jak w spektaklu „Czułe słówka” to dobry temat dla psychologa

Najnowsza sztuka warszawskiego Och-Teatru przedstawia losy matki – przedwcześnie owdowiałej, ekscentrycznej Aurory i jej córki Emmy, która jak najszybciej chce wyjść za mąż, by uwolnić się od wpływu rodzicielki. Aleksandra Popławska, wcielająca się w rolę tej pierwszej, zaznacza, że kobiety łączy bliska, ale trudna, wręcz toksyczna więź. Jej zdaniem podobne relacje można zaobserwować również w polskich domach. Dlatego też, ta opowieść z przesłaniem powinna skłonić odbiorców do przemyśleń, bo być może jakieś sytuacje w ich rodzinach wymagają szybkiego uzdrowienia. Spektakl „Czułe słówka” powstał na podstawie jednego z najgłośniejszych amerykańskich filmów sezonu 1983/1984, jednak teatralna wersja została nieco zmodyfikowana.