Mówi: | Iwona Węgrowska |
Funkcja: | wokalistka |
Iwona Węgrowska: Po pierwszym szczepieniu trafiłam do szpitala i przez trzy tygodnie byłam wyjęta z życia. To nie zniechęca mnie jednak do szczepienia siebie i córki
Wokalistka nie ma wątpliwości co do tego, że powinna zaszczepić córkę przeciw COVID-19. Wierzy bowiem, że dzięki temu, w razie zakażenia, dziewczynka przejdzie koronawirusa dużo łagodniej. W najbliższym czasie Iwona Węgrowska zamierza więc skontaktować się z wybranym punktem szczepień i umówić się na wizytę. Obawia się tylko reakcji organizmu dziecka na pierwszą dawkę. Ona sama bowiem zareagowała nie najlepiej. Skończyło się nawet wizytą w szpitalu.
– Zaszczepię Lilę przeciwko COVID-19. Jak tylko weszło pozwolenie, że można szczepić dzieci od piątego roku życia, to nie wahałam się ani sekundy. I zbieram się właśnie do tego, żeby umówić ją na to szczepienie. Na pewno jej to nie zaszkodzi, a może pomóc. Ale nawet jak złapie COVID-19, to na pewno przejdzie to dużo lżej, niż przechodzą inni, niezaszczepieni. Dla mnie to jest bardzo ważne, żeby była zaszczepiona. Na pewno to ochroni nas w jakiś sposób – mówi agencji Newseria Lifestyle Iwona Węgrowska.
Piosenkarka podejrzewa, że kiedy w ubiegłym roku ona zachorowała na koronawirusa, to bardzo prawdopodobne jest, że z chorobą zmagała się także Lila. Dziewczynka miała bowiem wtedy takie problemy zdrowotne jak nigdy wcześniej. Dlatego też poprzez szczepionkę chce ją uchronić przed podobną sytuacją w przyszłości.
– W tamtym roku przechorowałam COVID-19, w sumie nic mi się złego nie działo, natomiast była utrata węchu i smaku. Z kolei moja Lila miała wtedy duży problem z oczami. Zaczęło jej wszystko ropieć i poszłam do pani doktor, oczywiście nie stwierdziła tego na podstawie testu, ale mówi, że to jest typowe covidowe, więc być może jej się też tam w jakiś sposób to objawiło i miała problem z oczkami. Natomiast gdy tylko weszło to, że można dzieci szczepić, to ją zaszczepię, żeby w razie czego po prostu dużo lżej przeszła chorobę, bardzo mi na tym zależy – mówi Iwona Węgrowska.
Wokalistka przyznaje, że jej córeczka, podobnie jak każde inne dziecko, boi się strzykawki i szczepienia, ale ona stara się jej wytłumaczyć, że to dla jej dobra.
– Ona bardzo boi się szczepienia, każdego. Nawet jak mówię do niej: „Lisia, idziemy robić badania”, bo bardzo często łapała infekcje, albo np. na pobranie krwi, to ona już w ogóle nie śpi po nocach, przeżywa: „Mama, ja się boję tej igły”. Ona strasznie się boi igły. Zresztą nie dziwię się jej, bo ja mam tak samo, po prostu tego nie lubię i za każdym razem, jak ktoś mi wbija, to ja patrzę w inną stronę, zagryzam wargi. Jest to więc dla niej na pewno stresujące, natomiast ona wie, że to nas wszystkich może ochronić. Jak oglądamy jakieś wiadomości, to ona też z nami ogląda i zadaje mi mnóstwo pytań, a ja jej zawsze staram się tłumaczyć, że to jest coś bardzo niedobrego i trzeba się zaszczepić, więc ona wie i czeka na tę szczepionkę – mówi.
Iwona Węgrowska nie ukrywa jednak, że nieco obawia się tego, jak organizm jej córeczki zareaguje na szczepionkę. Wspomina, że ona sama po pierwszej dawce czuła się fatalnie.
– Ja po pierwszym szczepieniu bardzo źle się poczułam. Przez blisko trzy tygodnie byłam wyjęta z życia. Miałam 40 stopni gorączki, było mi ciężko wstać i pójść do toalety. To był fatalny okres w moim życiu, bo naprawdę myślałam, że się w którymś momencie przekręcę. Ale to mnie nie zraziło do tego, żeby się szczepić, po prostu mój organizm tak zareagował. Natomiast moja mama jest zaszczepiona już trzecią dawką i świetnie sobie z tym poradziła, mimo że ma choroby współistniejące, to świetnie się czuła. Ja trafiłam nawet do szpitala i niefajnie się to skończyło, natomiast szczepię się twardo, bo wiem, że to nam wszystkim pomoże – dodaje piosenkarka.
Czytaj także
- 2023-09-22: Polacy rozwijają platformę do dostarczania terapeutycznych cząsteczek RNA do komórek nowotworowych. To innowacyjne podejście do walki z rakiem
- 2023-09-06: W Polsce rodzi się najmniej dzieci w powojennej historii. Spada liczba kobiet w wieku rozrodczym, w dodatku coraz rzadziej decydują się na macierzyństwo
- 2023-08-22: Małgorzata Tomaszewska: Na początku nie chciałam głośno mówić o ciąży. Widzowie jednak bardzo szybko dostrzegli mój odmienny stan
- 2023-08-25: Będzie więcej szczepień w aptekach. Lekarze i farmaceuci apelują o nowe rozwiązania przed nadchodzącym sezonem infekcyjnym
- 2023-08-14: Środowisko medyczne przygotowuje się na sezon zachorowań na grypę i COVID-19. Spodziewa się sporej liczby zachorowań
- 2023-08-22: Kryzys energetyczny zmniejszył dobrobyt w polskich gospodarstwach domowych bardziej niż w innych krajach UE. Najbardziej uderzył w mieszkańców wsi
- 2023-08-17: Inflacja zmieniła stosunek Polaków do zakupów, wydatków i oszczędności. Spadło poczucie stabilności finansowej konsumentów
- 2023-08-11: Magdalena Stużyńska: Nowa seria „Przyjaciółek” będzie zbudowana na bazie ważnego wydarzenia w życiu bohaterów. Będą wątki dramatyczne, kryminalne i sentymentalne
- 2023-06-15: Polskie firmy coraz mocniejsze w eksporcie. 40 proc. sprzedaży zagranicznej trafia poza UE
- 2023-05-31: Superpatogeny oporne na antybiotyki są coraz większym zagrożeniem dla zdrowia publicznego. Problem nasilił się po pandemii COVID-19
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Konsument

Dietetycy zalecają włączenie margaryny do codziennego menu jako element profilaktyki zdrowotnej. Zastąpienie nią masła może znacząco obniżyć spożycie tłuszczów nasyconych
Tłuszcze są niezbędnym składnikiem odżywczym, bo dostarczają potrzebnej energii i pomagają wchłaniać witaminy A, D i E. W diecie ważna jest jednak nie tyle sama ilość, co jakość spożywanego tłuszczu. Zastąpienie nasyconych kwasów tłuszczowych wielo- i jednonienasyconymi znacząco zmniejsza więc ryzyko zaburzeń lipidowych czy rozwoju miażdżycy, prowadzących do problemów z sercem. Dlatego dietetycy zachęcają, by stosować margaryny, które pozwalają ograniczyć spożycie tłuszczów nasyconych nawet o połowę.
Gwiazdy
Aneta Glam-Kurp: Za Caroline Derpienski ktoś stoi i nią steruje, żeby zrobić z niej maszynkę do pieniędzy. Uznali, że można sobie kpić z Polaków i wpychać im bzdury o Miami

Znana z programu „Żony Miami” Aneta Glam-Kurp od jakiegoś czasu jest w medialnym konflikcie z Caroline Derpienski. Mieszkanki Florydy nie szczędzą sobie słów krytyki. Zdaniem Glam-Kurp popularna ostatnio influencerka świadomie kłamie, a swoimi wypowiedziami prowokuje, bo ma w tym jakiś określony cel. Co więcej według niej Derpienski tylko pozornie gra pierwsze skrzypce. Z tyłu dyryguje nią ktoś dużo mądrzejszy.
Farmacja
Ryzyko śmierci z powodów anestezjologicznych jest dziś praktycznie zerowe. W szpitalach rośnie jednak liczba zakażeń i powikłań pooperacyjnych

Dzięki wyśrubowanym standardom wypracowywanym w ostatnich dekadach anestezjologia jest dziś jedną z najbezpieczniejszych dziedzin medycyny. Mimo to problem powikłań okołooperacyjnych narasta z powodu rosnącej liczby zakażeń szpitalnych. To zaś drastycznie pogarsza rokowania pacjentów po zabiegach operacyjnych. – Trzy obszary, w których bezpieczeństwo pacjenta i optymalizacja leczenia może być poprawiona, to właśnie zakażenia, prawidłowa farmakoterapia i prawidłowa diagnostyka obrazowa – wskazuje anestezjolog, prof. Janusz Andres. Jak podkreśla, potrzebna jest dyskusja ekspertów różnych specjalizacji, która przyczyniłaby się do rozwiązania obecnych problemów i ogólnej poprawy bezpieczeństwa hospitalizowanych pacjentów.