Mówi: | Jarosław Kuźniar |
Funkcja: | dziennikarz, podróżnik |
Jarosław Kuźniar: Jestem odkrywcą, który jeździ, patrzy, słucha i opowiada. Chciałbym się trochę przenieść ze świata politycznego na podróżniczo-społeczny
Jak tłumaczy Jarosław Kuźniar, stara się umiejętnie łączyć ze sobą dwie swoje największe życiowe pasje – podróżowanie i dziennikarstwo. Podczas wyjazdów za granicę odwiedza nieodkryte dotąd zakątki i wytycza własne, nieoczywiste szlaki, wsłuchując się w rekomendacje ludzi, którzy żyją w danym miejscu. Efektem tych wypraw są filmy dokumentalne, w których pokazuje, jak wiele można zyskać, zwiedzając świat bez przewodników turystycznych. Relacje te mają niezwykle dużą wartość, bo są wynikiem dociekliwości i dobrego warsztatu dziennikarskiego.
Jarosław Kuźniar podkreśla, że dla niego wyzwaniem są takie podróże, które nie mają z góry założonego planu. Dlatego też w ramach „Onet on tour”, w relacjach z wyjazdów do różnych krajów odkrywa ze swoimi gośćmi mniej znane miejsca, często poza głównymi szlakami turystycznymi. W tych nietypowych wędrówkach ekipę wspierają lokalni przewodnicy i mieszkańcy, którzy najlepiej wiedzą, gdzie jest najpiękniej i gdzie najbardziej czuć atmosferę miasta czy regionu. Dziennikarz nie ukrywa, że to zajęcie sprawia mu ogromną przyjemność.
– Patrząc po swoim kalendarzu, to jednak ostatnio chyba najbardziej jestem odkrywcą, który jeździ, patrzy, słucha, opowiada. To rzeczywiście jest coś takiego, co zaczęło dominować w tym, co robię i będę się na tym skupiał – mówi agencji Newseria Lifestyle Jarosław Kuźniar. – Myślę, że tego odkrywania będzie w najbliższych miesiącach zdecydowanie więcej. Chciałbym się trochę przenieść ze świata politycznego na podróżniczo-społeczny. W tej kwestii jest dużo do opowiedzenia
Jarosław Kuźniar podkreśla, że kiedy podczas swoich zagranicznych wypraw realizuje dokumenty, wykorzystuje swoją dociekliwość i warsztat dziennikarski. Ciągle szuka więcej – zarówno wiedzy, jak i wyzwań.
– Byłem przed chwilą na Węgrzech, wcześniej w Estonii i jak jadę na dokument, to jadę jako dziennikarz. Jadę zadawać pytania i nie jest ważne, czy rozmawiamy w destylarni whisky, czy w Tokaju, czy w Estonii o tym, jak zorganizowane jest to państwo. Muszę wyjść z roli kogoś, kto jest ciekawy świata i pyta. A jak jesteś ciekawy świata i pytasz, to jesteś dziennikarzem. Chociaż obecnie występuję w wielu rolach na raz, bo muszę to wymyślić, zrealizować, wyprodukować i muszę jeszcze w jakimś sensie sprzedać moim widzom, żeby oni to chcieli zobaczyć. I tu tych ról jest dużo, ale cały czas dziennikarza jest sporo – mówi Jarosław Kuźniar.
Po odejściu ze stacji TVN Jarosław Kuźniar rozpoczął współpracę z portalem Onet. Realizuje też własne projekty biznesowe. Teraz został również ambasadorem kampanii „Success is a blend” marki Chivas, która mówi o ludziach odważnie sięgających po swoje marzenia i pokazuje, że każdy z osobna jest wyjątkowy, a razem tworzą niepowtarzalny blend.
Czytaj także
- 2025-07-22: Qczaj: W te wakacje planuję zwiedzić sporą część Stanów Zjednoczonych. Pojadę z siostrą do Yellowstone
- 2025-04-08: Eliza Gwiazda: Polskie hotele to już nie są te sprzed 10-15 lat. Nie ma takiej zachcianki, której pięciogwiazdkowe obiekty by nie spełniły
- 2024-11-06: Martyna Wojciechowska: Cudownie mieć 50 lat, wiedzieć, czego się chce i czego się na pewno nie chce. To dla mnie bardzo dobry czas
- 2024-10-29: David Gaboriaud: Według przewodnika Michelina poziom kulinarny polskich restauracji jest coraz wyższy. Polacy są w rozwoju gastronomii krok przed Francuzami
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-06-25: Polacy wśród narodów najczęściej odwiedzających Czechy. Południowy sąsiad chce przyciągnąć więcej polskich turystów, nie tylko do Pragi
- 2024-05-31: Martyna Wojciechowska: Mamy tematy do „Kobiety na krańcu świata” na kolejnych 15 sezonów. Część bohaterek nie wie o moim istnieniu, ale ja je od dawna obserwuję
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-08-09: Beata Pawlikowska: Wiele razy planowałam życie w różnych miejscach z dala od Polski. Kupiłam nawet kawałek dżungli w Amazonii
- 2024-05-22: Beata Pawlikowska: Podczas urlopów ekologia schodzi u nas na drugi plan. Zbyt często latamy samolotami i niszczymy przyrodę
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Podróże

Beata Pawlikowska: Babia Góra to jest teraz moje ulubione miejsce w Polsce. Jest w niej coś magicznego, więc marzę o tym, żeby tam wrócić
Podróżniczka przyznaje, że majowa wyprawa na Babią Górę mimo kiepskiej pogody okazała się niezwykle ekscytującą przygodą. W prognozach na ten dzień miało być 20 stopni ciepła i dużo słońca, natomiast kiedy wyszła na szlak, padał deszcz, deszcz ze śniegiem i grad, a termometry pokazywały zaledwie kilka stopni powyżej zera. Beata Pawlikowska cieszy się jednak, że nie zniechęciła się taką aurą, bo ta wędrówka zadziałała na nią niezwykle kojąco.
Ochrona środowiska
Przebywanie w lesie pozytywnie wpływa na zdrowie. Kąpiele leśne stają się coraz popularniejsze

Zażywanie kąpieli leśnych ma pozytywne oddziaływanie na zdrowie człowieka, zarówno w aspekcie psychicznym, jak i w zakresie wzmacniania układu odpornościowego. Badania naukowe wykazały między innymi, że taka forma odpoczynku przyczynia się do zwiększenia produkcji i aktywności podstawowych komórek układu immunologicznego, spełniających ważną rolę w walce z wirusami i nowotworami. Polacy coraz lepiej zdają sobie sprawę z tego dobroczynnego wpływu, dlatego rośnie popularność kąpieli leśnych.
Podróże
Dorota Gardias: Jeżeli w wakacje chcemy mieszkać w luksusowym hotelu, korzystać ze SPA i jeść na mieście, to na pewno będzie drogo. Za niewielkie pieniądze również można się świetnie bawić

Pogodynka przyznaje, że bardzo ceni sobie czas spędzony z bliskimi, kontakt z naturą i zdrowy styl życia. Poza tym jest lokalną patriotką, dlatego też tegoroczny urlop postanowiła spędzić w swoich rodzinnych stronach – na Roztoczu, by jeszcze bardziej poznać tę niezwykle urokliwą część Polski. Dorota Gardias uważa, że można dobrze się bawić, korzystać z atrakcji i przywieźć z wyjazdu wiele niezapomnianych wrażeń, nie wydając na to majątku. Tym razem zaplanowała spływy kajakowe, jazdę konno, rowerowe wyprawy oraz podążanie śladami historii. Gdyby trzeba było spać pod namiotem, nie miałaby nic przeciwko.