Newsy

Joanna Horodyńska myśli o przeprowadzce do Berlina. "Tam mogłabym się odnaleźć i być sobą"

2019-01-25  |  06:32

Stylistka podkreśla, że Berlin urzeka ją pod wieloma względami i gdyby miała się gdzieś przeprowadzić, to wybór padłby właśnie na stolicę Niemiec. Jej zdaniem to miasto ciągle się zmienia i rozwija, a jednocześnie nie przestaje zadziwiać i fascynować swoją historią. Wierzy więc, że mogłoby jej ono sporo zaoferować.

Horodyńska tłumaczy, że Berlin jest niezwykle zróżnicowany, dlatego trzeba mieć sporo dystansu i otwartości, by dobrze się w nim poczuć. To miasto wielokulturowe, bardzo chaotyczne, niestabilne, pełne sprzeczności i chyba właśnie to pociąga ją najbardziej.

– Czuję zainspirowana zawsze Berlinem, undergroundem rozwijającym się tam i w ogóle tym prawdziwym Berlinem. Zawsze, jak tam jadę, to czuję się tam tak, jakby to było moje miasto. Jest wręcz idealne – mówi agencji Newseria Joanna Horodyńska, stylistka.

Dużym plusem jest lokalizacja Berlina. Wyjazdu nie trzeba planować z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem, bo bilety na pociąg czy autobus są dostępne od ręki. Trasę łatwo można pokonać również samochodem.

– Tak sobie kiedyś pomyślałam, gdzie chciałabym mieszkać, gdzie byłoby najbliżej domu – bo muszę najbliżej domu się przeprowadzić – i to byłby Berlin. Zdecydowanie tak – mówi Joanna Horodyńska.

Stylistka nie ukrywa, że poważnie myśli o tym, by rzucić wszystko, spakować walizki i przeprowadzić się za zachodnią granicę. Jej zdaniem Berlin to idealne miejsce do życia.

– Coś mi tam w głowie świta. Berlin to jest bez wątpienia takie miejsce, w którym mogłabym się odnaleźć i też być sobą – mówi Joanna Horodyńska.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nowe technologie

Gwiazdy

Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze

Prezenter podkreśla, że szczególne miejsce w jego sercu zajmują dwa pupile: Lola i Kiko, ale teraz więcej czasu psiaki spędzają u jego rodziców, bo liczne obowiązki rodzinne i zawodowe nie pozwalają mu na to, by poświęcił im tyle uwagi, ile potrzebują. Tomasz Tylicki zapewnia jednak, że gdy synek trochę podrośnie, a on zrealizuje pewien życiowy plan, to w przyszłości znajdzie sposób na to, aby czworonogi były z nimi na stałe.

Handel

Lekarze apelują o uregulowanie rynku saszetek z nikotyną. Na ich szkodliwe działanie narażona jest głównie młodzież

Saszetki z nikotyną są dostępne na rynku od kilku lat, ale nadal nie ma żadnych unijnych ani krajowych regulacji dotyczących ich oznakowania, reklamy czy sprzedaży. To powoduje, że tzw. pouches są bardzo łatwo dostępne, bez większych problemów można je kupić nawet przez internet, co przekłada się na ich rosnącą popularność, także wśród dzieci i młodzieży. Eksperci apelują o pilne uregulowanie tego rynku.