Mówi: | Joanna Jabłczyńska |
Funkcja: | aktorka |
Joanna Jabłczyńska: Gdyby nie rola w „Na Wspólnej” to nie byłabym tak rozpoznawalna. Serial dał mi popularność i dużo większe możliwości zawodowe
Aktorka przyznaje, że 15 lat na planie serialu „Na Wspólnej” to szmat czasu, ale nie żałuje ani jednego dnia, bo wszystkie emocje i starania, które włożyła w tę produkcję, zaprocentowały. Dzięki tej roli stała się rozpoznawalna, a popularność przełożyła się na kolejne propozycje zawodowe, m.in. udział w programach „Twoja twarz brzmi znajomo” i „Agent”. Aktorka podkreśla jednak, że sama nie rozpycha się łokciami w pogoni za nowymi projektami. Twórcy sami dostrzegają jej potencjał i dzwonią z ciekawymi propozycjami.
Serial „Na Wspólnej” to jedna z najpopularniejszych produkcji w historii polskiej telewizji. Joanna Jabłczyńska gra w serialu od samego początku, wciela się w postać Marty Hoffer.
– Kiedy został nam puszczony taki filmik wspomnieniowy, to przyznaję, że łza się w oku kręciła. To jest prawie połowa mojego życia. Oprócz tego, że w życiu prywatnym bardzo dużo przeszłam, moja bohaterka w międzyczasie bardzo dużo przeszła, to też bardzo wiele zawdzięczam temu serialowi. Bardzo wielu rzeczy bym nie zrobiła i była w zupełnie innym miejscu, gdyby nie właśnie rola w tym serialu – mówi agencji Newseria Joanna Jabłczyńska, aktorka.
Serial przyniósł Jabłczyńskiej dużą popularność, a co za tym idzie – otworzył drzwi do innych projektów zawodowych.
– Gdyby nie ta rola, to nie byłabym tak rozpoznawalna i nie wzięłabym udziału np. w „Tańcu z gwiazdami” czy nikt by mnie nie zaprosił do „Agenta”, bo pewnie znając życie, zostałabym jednym z wielu prawników, czyli w tę stronę, w którą poszłam, i pewnie by o mnie zapomnieli. Wspominali tylko jako dziecięcą gwiazdę, która kiedyś była znana. Tak by się to pewnie skończyło, a to serial dał mi tę popularność i dużo większe możliwości – mówi Joanna Jabłczyńska.
Aktorka podkreśla, że stara się w 100 proc. wykorzystywać te możliwości i chętnie podejmuje się nowych wyzwań artystycznych. Udział w różnych programach traktuje nie tylko jako formę rozrywki i odskocznię od codzienności, lecz także jako szansę na szlifowanie swoich umiejętności i zdobywanie nowych doświadczeń.
– Co roku staram się zrobić jeszcze coś nowego, zazwyczaj są to programy rozrywkowe. W zeszłym roku był to „Twoja twarz brzmi znajomo”, dwa lata temu „Agent”. Co roku jest jakaś mała odskocznia, ale jest to trudne do połączenia ze wszystkimi moimi obowiązkami. Ale jest tak, że się nigdzie nie pcham łokciami, tylko patrzę, co mi los przynosi, i korzystam z tych okazji, które wydają mi się interesujące. Myślę, że jeszcze niejednokrotnie będzie można zobaczyć mnie również w innych projektach – mówi Joanna Jabłczyńska.
Aktorka podkreśla, że show-biznes i wszelkie projekty rozrywkowe traktuje tylko jako alternatywę, a nie priorytet.
– Nie boję się zapomnienia ze względu też na to, że mam inne wykształcenie, mam co robić i nie narzekam na brak pracy. Jedynie byłoby mi przykro, że tracę pracę, którą tak bardzo kocham, która sprawia mi tyle frajdy, ale gdyby to się wszystko skończyło, to przede wszystkim podziękowałabym za te 25 lat wspaniałej przygody – mówi Joanna Jabłczyńska.
Po przerwie aktorka powróciła do popularnej telenoweli TVN i zapewnia, że mimo nawału obowiązków zawodowych nie zamierza rezygnować z bardzo lubianej przez widzów roli Marty.
Czytaj także
- 2025-05-12: Coraz więcej Polaków widzi korzyści płynące z obecności w UE. Co ósmy wciąż jednak nie potrafi ich wskazać
- 2025-05-14: Muzea pomagają walczyć ze stereotypami i uprzedzeniami. To ważne dla zmieniającego się rynku pracy
- 2025-03-12: Marta Wierzbicka: Konsultantka scen medycznych na planie serialu uważa, że w realu potrafiłabym już zrobić cesarskie cięcie. To jest bardzo duży komplement
- 2025-03-21: Joanna Liszowska: Mam nadzieję, że nigdy nie będę świadkiem wypadku. Bałabym się udzielać pomocy, bo to niebywała odpowiedzialność
- 2025-04-10: Julia Kamińska: Nie boję się krwi, ale raz podczas takiej procedury zdarzyło mi się zemdleć
- 2025-03-14: Julia Kamińska: Dzięki roli lekarki z większą pewnością wykonywałabym teraz masaż serca. Potrafiłabym pewnie też zrobić szew na skórze
- 2025-03-03: Drony coraz częściej wykorzystywane w akcjach ratowniczych. Państwowa Straż Pożarna tworzy grupy dronowe w całej Polsce
- 2025-01-09: Krystian Ochman: Uwielbiam musicale i bardzo chciałbym wrócić na taką scenę. Nigdy nie grałem w polskim musicalu, ale mógłbym spróbować
- 2024-12-17: Zakłady poprawcze i młodzieżowe ośrodki wychowawcze nie spełniają swoich funkcji. Większą rolę w resocjalizacji powinny pełnić rodziny
- 2025-01-28: Joanna Kurowska: Aktorstwo to jest niesprawiedliwy zawód. Jesteśmy ciągle oceniani, a nie mamy żadnego wsparcia
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Transport

W Amazon pracuje ponad 750 tys. robotów. Najnowszy jest wyposażony w „zmysł” dotyku
Pierwsze roboty wyposażone w „zmysł” dotyku wykorzystywane są przez Amazon do obsługi produktów w centrach realizacji zamówień w USA i Niemczech. Roboty potrafią precyzyjnie przeszukiwać nawet ciasne przestrzenie półek w poszukiwaniu konkretnych produktów i z wyczuciem przenosić je na taśmę. Dzięki nim pracownicy nie muszą się schylać ani wspinać po drabinie w poszukiwaniu towaru. Automatyzacja wspiera też pracę kurierów. Paczki, które mają być dostarczone pod wskazany adres, podświetlane są w furgonetce na zielono, co ułatwia znalezienie właściwej przesyłki i skraca czas dostawy.
Medycyna
Diagnostyka zaburzeń snu może być łatwiejsza. Inteligentna piżama monitoruje bruksizm i bezdech senny

Naukowcy z Uniwersytetu Cambridge opracowali inteligentną piżamę, której zadaniem jest monitorowanie w warunkach domowych wzorców oddechu podczas snu i wykrywanie jego zaburzeń takich jak bezdech senny, chrapanie czy bruksizm. Jest to możliwe dzięki znajdującym się w materiale zaawansowanym grafenowym czujnikom tensometrycznym. Urządzenie może stać się alternatywą dla często niekomfortowej dla pacjentów diagnostyki w warunkach szpitalnych lub z wykorzystaniem nieporęcznego sprzętu.
Gwiazdy
Julia Kamińska: Elektrośmieci to duży problem. Sama mam w piwnicy zepsutą pralkę i muszę zorganizować jej wywóz

Piotr Zelt, Julia Kamińska i Klaudia Zioberczyk zauważają, że mimo wielu akcji informacyjnych i edukacyjnych nadal nie wszyscy Polacy zdają sobie sprawę z tego, że elektrośmieci, które nie są w odpowiedni sposób zutylizowane, stanowią ogromne zagrożenie dla środowiska. I choć istnieją różne możliwości przekazania zużytych, nieużywanych lub uszkodzonych urządzeń elektrycznych i elektronicznych do punktów zbiórki czy firm zajmujących się recyklingiem, to nie brakuje osób, które lekceważą wszelkie wytyczne i idą na łatwiznę. Wyrzucają takie sprzęty do zwykłych śmietników albo wywożą na przykład do lasu.