Newsy

Katarzyna Cichopek: Widziałam kobiety od stóp do głów ubrane w najdroższe marki. Wyglądały tandetnie

2016-01-18  |  06:55

Katarzyna Cichopek nie lubi stylizacji opartych wyłącznie na ubraniach luksusowych marek. Widywała tak ubrane kobiety i uznała to za tandetne. Aktorka jest zwolenniczką łączenia marek premium i sieciówek. Uważa też, że w kreowaniu wizerunku poprzez strój najważniejsze jest bycie wiernym samemu sobie.

Styl ubierania Katarzyny Cichopek ulegał zmianom przez kilka lat jej kariery zawodowej. Obecnie, zwłaszcza na czerwony dywan, aktorka coraz chętniej wybiera kobiece fasony, nie boi się też mocnych kolorów. Na co dzień ubiera się jednak klasycznie i wybiera stonowane kolory  w codziennej modzie ceni przede wszystkim wygodę i sportową elegancję. Unika też przepychu, twierdząc, że bogate kreacje nadają się wyłącznie na imprezy, które prowadzi.

– Na co dzień można mnie spotkać w dżinsach, w wygodnym sportowym obuwiu, w dużych, oversize’owych swetrach, to jest mój ulubiony styl mówi Katarzyna Cichopek agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.

Aktorka chętnie pokazuje się w kreacjach od znanych projektantów, zwłaszcza podczas publicznych imprez. Nie ma jednak oporów przed kupowaniem ubrań także w popularnych sieciówkach.

– U mnie w szafie można spotkać miks różnych marek. Z jednej strony są to marki ekskluzywne, z drugiej strony sieciówki – mówi Katarzyna Cichopek.

Katarzyna Cichopek nie jest zwolenniczką ubierania się wyłącznie w ubrania marek z segmentu premium. Jej zdaniem to nie metka czyni z nas kobiety z klasą, wręcz przeciwnie może nawet zaszkodzić.

– W Paryżu widziałam dziewczyny, które od góry do dołu były ubrane w najdroższe z możliwych metek świata i wyglądały po prostu tandetnie – mówi Katarzyna Cichopek.

Aktorka uważa, że w dobieraniu stroju należy się kierować wyłącznie wiernością sobie, a nie trendami czy metkami.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Moda

Maria Sadowska: Często kupujemy ubrania tylko na jeden sezon, a powinniśmy recyklingować modę. Ja jestem królową second handów

Wokalistka zauważa, że co kilka miesięcy do sprzedaży trafiają nowe kolekcje ubrań, a te, które jeszcze nie są zniszczone i mogłyby się przydać innym, lądują na śmietniku. Podobnie jest z różnymi urządzeniami elektronicznymi, sprzętem RTV i AGD. Nowe modele z dnia na dzień wypierają starsze, a góra elektrośmieci stale rośnie. Maria Sadowska apeluje więc, by zadać sobie trochę trudu i niepotrzebne telefony, tablety czy komputery oddać do odpowiedniego punktu, z którego trafią do recyklingu i utylizacji. Artystka docenia też kreatywność swojego męża, który maluje obrazy na starych, skórzanych kurtkach i tworzy w ten sposób nietuzinkowe elementy garderoby.

Media

Edyta Herbuś: Program „Tańcząca ze światem” łączy ze sobą moją pasję do podróży, tańca i odkrywania świata. Podczas nagrań wskakuję z jednej półki energetycznej w drugą

W nowej odsłonie programu „Tańcząca ze światem” Edyta Herbuś zabierze widzów do Jordanii. Jak zaznacza, plan wyjazdu był bardzo intensywny. Przez dziewięć dni ekipa realizująca pracowała po 12 godz., by pokazać niezwykłe, kulturowe i historyczne bogactwo tego fascynującego kraju. Tancerka zdradza też, że te wyjątkowe miejsca pozwoliły jej odkryć w sobie uśpione pokłady wrażliwości i stały się powodem wielu wzruszeń.

Konsument

Brytyjscy naukowcy dowiedli, że odczuwania szczęścia można się nauczyć. Trzeba jednak stale to ćwiczyć

Sześcioletnie badania, połączone z prowadzeniem kursów uczących tego, jak poprawić samopoczucie i stać się człowiekiem szczęśliwym, wykazały, że stosując odpowiednie strategie, można uzyskać zadowalające rezultaty. Przejście kursu prowadzonego przez naukowców z Uniwersytetu Bristolskiego umożliwia poprawę parametrów świadczących o samopoczuciu nawet o 15 proc. Okazuje się jednak, że zalecane ćwiczenia należy wykonywać trwale – w przeciwnym razie następuje regres do poziomu sprzed ich wdrożenia. Dobre wyniki badań skłoniły ich autora do wydania poradnika. Jego polskojęzyczna wersja ukaże się w maju.