Newsy

Katarzyna Glinka: Buty są dla mnie bardzo ważnym dodatkiem. Często je wymieniam, mam dużo różnych modeli

2018-11-14  |  06:21

Aktorka nie ukrywa, że jest miłośniczką stylowych butów, torebek i płaszczy. W jej garderobie nie ma jednak miejsca na ekstrawagancję i trendy jednego sezonu. Króluje klasyka i ponadczasowa elegancja. Co prawda aktorka nie policzyła, ile ma w sumie par butów, natomiast do tej pokaźnej już kolekcji często dołączają kolejne modele.

Katarzyna Glinka nie ukrywa, że w kwestiach modowych wybiera wygodę, choć jednocześnie stara się wyglądać kobieco i elegancko. Aktorka zdradza też, że z każdych zakupów wraca z kolejną parą butów. Choć uwielbia szpilki, to ze względu na aktywny styl życia najczęściej zakłada trampki lub baleriny.

– Buty są bardzo ważnym dodatkiem, ważnym elementem. Dla mnie buty, płaszcz i torebka to są takie ważne elementy każdego sezonu. Muszę przyznać, że nigdy nie policzyłam, ile mam par, natomiast na pewno mam taką zasadę, że często robię porządki w szafach i wymieniam buty dość często – mówi agencji Newseria Katarzyna Glinka, aktorka.

Aktorka przyznaje, że choć uważnie przygląda się sezonowym trendom, to zazwyczaj nie przenosi ich do swojej garderoby. Raczej stawia na klasyczne fasony i kolory, które sprawdzają się o każdej porze roku. Szczególnie lubi beże, szarości i biel.

Raczej wolę evergreeny i tego się trzymam. Staram się wyznawać taką zasadę, że mniej znaczy więcej i trzymać się klasycznych rzeczy, to jest styl, w którym czuję się najlepiej. Jeśli chodzi o sezonowość, to bardziej pewnie dodatki, to, co modne jest w danym sezonie. Buty z reguły kupuję klasyczne, torebki również, tak samo postępuję z płaszczami – mówi Katarzyna Glinka.

Katarzyna Glinka związana jest z warszawskim Teatrem Kwadrat. Aktualnie gra w sztukach „Czego nie widać”, „Kłamstewka”, „Ciotka Karola 3.0” i „Ślub doskonały”.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Muzyka

Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem

Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.