Newsy

Katarzyna Grochola: Do dziś mam problemy z samoakceptacją. Jako młoda dziewczyna byłam zakompleksiona

2020-02-04  |  06:24

Pisarka przyznaje, że w jej życiu nigdy nie brakowało przygód. Od najmłodszych lat była ciekawa świata i chciała poznawać go na różne sposoby. Wyznaje również, że jako młoda dziewczyna nie postrzegała siebie jako atrakcyjnej osoby i miała problemy z wiarą we własne możliwości. 

Dla Katarzyny Grocholi samoakceptacja do dziś jest trudna. Chociaż w życiu pisarki nie brakuje sukcesów, bywa, że w siebie wątpi. Wie jednak, że wiara we własne możliwości i miłość do samego siebie potrafią zdziałać cuda.

– Nie mówię, że siebie akceptuję. Chociaż, owszem, czasami mam takie momenty. Bywa nawet, że siebie lubię. Niekiedy posunęłabym się do stwierdzenia, że się kocham. Jednak z akceptacją mam problemy do dziś. Uważam, że to jest bardzo słuszne i że dobrze jest siebie akceptować. Jak się dowiecie, jak to robić, zadzwońcie – mówi w rozmowie z agencją Newseria Lifestyle Katarzyna Grochola.

Pisarka tłumaczy, że od najmłodszych lat cechuje ją niezwykła ciekawość świata. Jej dzieciństwo przepełniały ciekawe, czasami nawet niebezpieczne przygody. Chęć zdobywania nowych doświadczeń nigdy jej nie opuściła.

– W całym swoim życiu nie mogłam narzekać na brak tempa. Już w szkole podstawowej schodziłam do kanałów, aby sprawdzić, czy jest tam tak, jak pokazał to Wajda w swoim filmie. Moje zwiedzanie świata trwa do dziś – tłumaczy.

Grochola wyznaje, że nie zawsze czuła się atrakcyjną kobietą. Gdy była młoda, nie mogła pogodzić się ze swoimi niedoskonałościami i często rozmyślała na temat kompleksów. Teraz wie, że większość z nich znajdowała się jedynie w jej głowie. Zmiana sposobu myślenia wpłynęła na poprawę jakości życia.

– Nigdy nie byłam gwiazdą. Nie byłam też na tyle atrakcyjna, żeby przeszkadzało mi to w życiu. Teraz czuję się lepiej niż jako młoda dziewczyna, bo wtedy byłam zakompleksiona. Uważałam, że mam nieładny nos, za duży biust i że kilka nadprogramowych  kilogramów odwraca uwagę od moich zgrabnych nóg. Teraz niewiele mnie obchodzi, co ludzie powiedzą – mówi Grochola.

Pisarka została jedną z ambasadorek projektu Doroty Goldpoint The Inner Power, który ma na celu uzmysłowić społeczeństwu moc, jaka drzemie w kobietach 50+. Projekt pokazuje, że kobiety po 50. roku życia nadal odznaczają się siłą i chęcią rozwoju. Pisarka zaznacza, że proces starzenia nie dotyka jedynie damskiej części społeczeństwa. Dzięki przemijaniu można uzmysłowić sobie, co w życiu naprawdę jest najważniejsze. 

– Lubię wyglądać ładnie, mieć piękny makijaż i zrobioną fryzurę. Myślę, że problem przemijania nie dotyczy tylko kobiet, lecz dotyczy wszystkich ludzi. Życie nabiera smaku, kiedy jest się dorosłym, ponieważ wiadomo, że mamy przed sobą mniej czasu. To już nie chodzi o lata, tylko o te konkretne jesienie i wiosny. Ważni są również ludzie – przyjaciele, którzy odchodzą, i rodzice, których już zabrakło. Nasze życie to przemijanie – zwraca uwagę pisarka.

Czytaj także

Kalendarium

Więcej ważnych informacji

Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Psychologia

Konsument

Otyłość i niedożywienie u seniorów często idą w parze. Źródłem problemu często tańsza, wysokoprzetworzona żywność

Niemal 64 proc. osób między 65. a 74. rokiem życia ma nadmierną masę ciała. Co piąty senior cierpi z powodu niedożywienia. Szczególną sytuacją jest taka, w której osoba starsza jest otyła, ale jednocześnie niedożywiona jakościowo. U źródeł problemów żywieniowych leżą z jednej strony mechanizmy związane z fizjologią starzenia się oraz różne choroby towarzyszące, a z drugiej – czynniki ekonomiczne i psychologiczne, takie jak samotność czy brak wystarczających środków. Eksperci zwracają uwagę na to, że ważne jest edukowanie i aktywizowanie seniorów, ponieważ zarówno otyłość, jak i niedożywienie prowadzą do poważnych konsekwencji zdrowotnych.

Gwiazdy

Anna Powierza: Mimo wyniku wyborów prezydenckich z czasem będzie mniej podziałów w społeczeństwie. Chciałabym pierwszej damy, która stoi po stronie kobiet

Aktorka nie dziwi się, że wynik wyborów prezydenckich budzi tak ogromne emocje, bo przecież niemal równej połowie głosujących niezwykle trudno pogodzić się z tym, że nie wygrał właśnie ich faworyt. Eksperci zastanawiają się, jak będzie teraz wyglądał polityczny krajobraz, rządzący już podejmują pewne kroki, a Anna Powierza chce wierzyć, że nowy lokator Pałacu Prezydenckiego sprosta wyzwaniu i udowodni, że głos oddany na niego nie został zmarnowany. Na wysokości zadania powinna także stanąć jego żona.