Mówi: | Katarzyna Skrzynecka |
Funkcja: | aktorka |
Newsy
Katarzyna Skrzynecka chce wrócić do "Tańca z gwiazdami"
2013-10-29 | 09:45
Tagi: Katarzyna Skrzynecka, Taniec z Gwiazdami, Katarzyna Skrzynecka w Tańcu z Gwiazdami, Skrzynecka Taniec z Gwiazdami
Katarzyna Skrzynecka chciałaby znów pojawić się w "Tańcu z gwiazdami". Program wróci wiosną na antenę TVN. Stacja ruszyła już pełną parą z przygotowaniami, a tym samym ruszyła giełda nazwisk gwiazd, które wystąpią w tym popularnym show. Na liście jest m.in. Katarzyna Skrzynecka. Ona sama nie ukrywa, że marzy jej się powrót do programu.
Przygoda Katarzyny Skrzyneckiej z „Tańcem z gwiazdami” zaczęła się w pierwszej serii. Aktorka tańczyła wtedy w parze z Marcinem Hakielem. Skrzynecka wróciła do programu w kolejnej edycji, ale już jako prowadząca. Była gospodynią tanecznego show przez jedenaście sezonów: najpierw z Hubertem Urbańskim, a później Piotrem Gąsowskim.
– Ja szalenie lubię ten program. Uważam, że jest bardzo pozytywny, energetyczny, pozwalający na obejrzenie w niedzielny wieczór dobrej rozrywki, w dobrym stylu, pełnej prawdziwych uczuć i emocji, różnych przygód, które mogą się tam wydarzyć. I bardzo pracę w tym programie lubiłam – przyznała Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Na razie, nie wiadomo, czy TVN postawi w tym sezonie na doświadczoną gospodynie show czy wybierze kogoś nowego.
– Nikt z nas nie wie, czy produkcja programu „Taniec z Gwiazdami’ zadecyduje o spotkaniu z tą ekipą, która pracowała w tym programie przez parę lat, czy też zdecyduje się na zaproszenie całej nowej ekipy, nowych prowadzących, nowych jurorów i jakby zupełnie nowej formuły programu – mówi aktorka.
Wśród nieoficjalnych kandydatek na prowadzącą program są m.in. Joannna Koroniewska, Małgorzata Rozenek, Agnieszka Szulim czy Natasza Urbańska, która zamiast Skrzyneckiej poprowadziła ostatnią edycję show w telewizji TVN. Na razie producent przeprowadza castingi i wszystko trzymane jest w tajemnicy. Karty mają być odkryte w grudniu.
Nowa seria "Tańca z gwiazdami" będzie już czternastą edycją. Program zniknął z ramówki TVN jesienią 2011 roku. Każdy odcinek oglądały wtedy średnio cztery miliony widzów. W jury ostatniej edycji zasiadali Iwona Pavlovic, Piotr Galiński, Jolanta Fraszyńska i Janusz Józefowicz, a kryształową kulę wytańczyli Kacper Kuszewski i Anna Głogowska.
Przygoda Katarzyny Skrzyneckiej z „Tańcem z gwiazdami” zaczęła się w pierwszej serii. Aktorka tańczyła wtedy w parze z Marcinem Hakielem. Skrzynecka wróciła do programu w kolejnej edycji, ale już jako prowadząca. Była gospodynią tanecznego show przez jedenaście sezonów: najpierw z Hubertem Urbańskim, a później Piotrem Gąsowskim.
– Ja szalenie lubię ten program. Uważam, że jest bardzo pozytywny, energetyczny, pozwalający na obejrzenie w niedzielny wieczór dobrej rozrywki, w dobrym stylu, pełnej prawdziwych uczuć i emocji, różnych przygód, które mogą się tam wydarzyć. I bardzo pracę w tym programie lubiłam – przyznała Katarzyna Skrzynecka w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Lifestyle.
Na razie, nie wiadomo, czy TVN postawi w tym sezonie na doświadczoną gospodynie show czy wybierze kogoś nowego.
– Nikt z nas nie wie, czy produkcja programu „Taniec z Gwiazdami’ zadecyduje o spotkaniu z tą ekipą, która pracowała w tym programie przez parę lat, czy też zdecyduje się na zaproszenie całej nowej ekipy, nowych prowadzących, nowych jurorów i jakby zupełnie nowej formuły programu – mówi aktorka.
Wśród nieoficjalnych kandydatek na prowadzącą program są m.in. Joannna Koroniewska, Małgorzata Rozenek, Agnieszka Szulim czy Natasza Urbańska, która zamiast Skrzyneckiej poprowadziła ostatnią edycję show w telewizji TVN. Na razie producent przeprowadza castingi i wszystko trzymane jest w tajemnicy. Karty mają być odkryte w grudniu.
Nowa seria "Tańca z gwiazdami" będzie już czternastą edycją. Program zniknął z ramówki TVN jesienią 2011 roku. Każdy odcinek oglądały wtedy średnio cztery miliony widzów. W jury ostatniej edycji zasiadali Iwona Pavlovic, Piotr Galiński, Jolanta Fraszyńska i Janusz Józefowicz, a kryształową kulę wytańczyli Kacper Kuszewski i Anna Głogowska.
Czytaj także
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-09-26: Magda Bereda: Udział w „Tańcu z gwiazdami” to był ciężki czas. Nie mam do nikogo żadnego żalu za oceny, choć czasami były za bardzo krytyczne
- 2024-10-04: Anna Głogowska: Długo wstydziłam się stanąć na scenie teatralnej. Teraz zaczynam myśleć o sobie jako o aktorce
- 2024-08-30: Katarzyna Cichopek: Mamy z Maciejem tyle zajętości związanych z produkcjami Polsatu, że musieliśmy zrobić sobie przerwę od naszego podcastu
- 2024-09-16: Katarzyna Cichopek: Wróciłam do Polsatu jak do domu, gdzie wszystkich doskonale znam. Te 14 lat mojej nieobecności minęło jak 5 minut
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.