Mówi: | Katarzyna Warnke |
Funkcja: | aktorka |
Katarzyna Warnke: W pracy ukrywaliśmy z Piotrem nasz związek. Ale gdy nikt nie widział, okazywaliśmy sobie czułość
Chcieliśmy zachować higienę pracy – mówi Katarzyna Warnke, tłumacząc, dlaczego ukrywała swój związek z Piotrem Stramowskim. Aktorka twierdzi, że podczas pracy na planie filmu, gdzie się poznali, chcieli zachować profesjonalizm. Czekali jednak na momenty, w których mogli być sami.
Katarzyna Warnke i Piotr Stramowski poznali się na planie filmu „W spirali” blisko rok temu. Wtedy też narodziło się między nimi uczucie, które początkowo ukrywali nie tylko przed mediami, lecz także przed kolegami z planu. Aktorka twierdzi, że obojgu trudno było utrzymać związek w tajemnicy, najważniejsze było jednak dla nich zachowanie profesjonalnego podejścia do pracy.
– Czekaliśmy na momenty, oczywiście najważniejsza była praca, to był nasz debiut, wielka szansa dla nas i wiedzieliśmy o tym, więc byliśmy zdyscyplinowani, ale jak nikt nie widział, to okazywaliśmy sobie czułość – mówi Katarzyna Warnke agencji informacyjnej Newseria Lifestyle.
W filmie „W spirali” Warnke i Stramowski grają małżeństwo przechodzące poważny kryzys. Jego przyczyną jest m.in. różnica wieku i zawodowe relacje między małżonkami. Aktorka twierdzi, że mimo wzajemnej fascynacji żadne z nich nie miało problemu z graniem skłóconej pary. Zdaniem Katarzyny Warnke silne emocje błyskawicznie mogą się bowiem przemienić z pozytywnych w negatywne.
– Myślę, że w namiętnym związku jest bardzo często tak, że w jednej chwili wszystko się zmienia i jest namiętnie, a potem ludzie się kłócą i odwrotnie – mówi Katarzyna Warnke.
Zdaniem aktorki tak właśnie wygląda małżeństwo Agnes i Krzysztofa. Para kłóci się, jest bliska rozstania, kryzys przykrywa jednak namiętność, która wciąż ich łączy. Aktorka uważa, że wielu ludzi przeżywa podobne emocje w związku, dlatego film „W spirali” może trafić do bardzo szerokiego grona odbiorców.
– Nasz związek w filmie jest właśnie tego typu, też jest bardzo piękna, jak myślę, scena miłosna w pewnym momencie, kiedy ci bohaterowie się godzą – mówi Katarzyna Warnke.
Film „W spirali” w reżyserii Konrada Aksinowicza od kilku dni można oglądać na ekranach polskich kin.
Czytaj także
- 2024-11-28: P. Serafin: Potrzebujemy bardziej elastycznego unijnego budżetu. UE musi ponownie stać się synonimem innowacyjności i konkurencyjności
- 2024-11-08: Katarzyna Ankudowicz: Jestem zdruzgotana i przerażona, że Donald Trump został prezydentem. On przecież się chwali, że Putin to jego najlepszy kumpel
- 2024-11-20: Katarzyna Ankudowicz: Jestem z przemocowego domu. Dużo kosztowało mnie, żeby wyjść z tego i zacząć funkcjonować bez piętna bycia totalnie gorszą
- 2024-12-10: Katarzyna Ankudowicz: Jak ludzie odbiorą moje rolki, to jest ich sprawa. Muszę stawić czoło krytyce
- 2024-12-05: Piotr Szwedes: Chyba każdy z nas tęskni za tym, żeby czasami zrzucić te wszystkie filtry i powiedzieć komuś prawdę. Niestety życie zmusza nas do tego, żebyśmy popełniali małe kłamstewka
- 2024-12-18: Piotr Szwedes: Teraz znowu zrobił się trend na brzydotę. Pokazujemy coś brudnego, siebie bez makijażu, że jesteśmy tacy prawdziwi
- 2024-10-18: Katarzyna Dowbor: Po rewolucji telewizja publiczna już staje na wszystkie nogi. Dobrze sobie teraz radzimy i wierzymy, że część osób wróci do nas
- 2024-11-05: Katarzyna Dowbor: Telewizja ma ogromną siłę i dzięki temu mogę zrobić coś dla innych. Nieważne, pod jakimi barwami – ważne, że się pomaga
- 2024-11-13: Katarzyna Dowbor: Mamy z synem umowę, że nie rozmawiamy o pracy. Cieszę się, że został ciepło przyjęty przez widzów TVN i ma dobre wyniki oglądalności
- 2024-10-17: Wiele wyzwań polskiej prezydencji w UE. Jednym z kluczowym będą prace nad nowym budżetem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Prawo
Hazard coraz poważniejszym problemem dla zdrowia publicznego. Najbardziej zagrożone są dzieci
Z badania Komisji Zdrowia Publicznego „Lancet” ds. hazardu wynika, że na całym świecie stanowi on większe zagrożenie dla zdrowia publicznego, niż do tej pory sądzono. Jego szybki rozwój za pośrednictwem telefonów komórkowych i internetu sprawia, że kasyno można mieć dziś w kieszeni, dlatego zdaniem naukowców należy go traktować podobnie jak tytoń i alkohol. Zaburzenia związane z hazardem dotykają niemal 16 proc. dorosłych korzystających z kasyn online lub automatów, coraz częściej narażone są na nie także dzieci.