Mówi: | Joanna Górecka |
Firma: | Oficyna Literacka Noir sur Blanc |
41 proc. Polaków kupi pod choinkę książkę. To gorący okres dla księgarni i wydawnictw
Jak co roku przed świętami ruch w księgarniach rośnie. Książka jest najczęściej wybieranym prezentem dla najbliższych. Z badania Deloitte wynika, że w tym roku kupi ją pod choinkę 41 proc. Polaków. To gorący okres również dla wydawnictw – dlatego na ostatnie miesiące roku planowane jest najwięcej premier.
– Książka ciągle jest górą – jest najchętniej kupowanym prezentem świątecznym. Wydawcy świetnie zdają sobie z tego sprawę i większość najważniejszych nowości jest przygotowywana właśnie w okresie jesiennym. Ten wzrost zaczyna się już w październiku. To jest moment, kiedy ludzie powoli zaczynają myśleć o świątecznych prezentach – mówi agencji informacyjnej Newseria Joanna Górecka z Oficyny Literackiej Noir sur Blanc.
Z badań przeprowadzonych przez firmę doradczą Deloitte wynika, że w tym roku pod choinkę książkę kupi 41 proc. Polaków. Co więcej, może to być trafiony pomysł, ponieważ prawie tyle samo osób (42 proc.) wskazało, że chciałoby w prezencie otrzymać właśnie książkę.
– Wydawcy często przygotowują tzw. packi, czyli łączą 2-3 tytuły w jedno elegancko wydane pudełko i oferują je w atrakcyjniejszej cenie. To się cieszy bardzo dużym powodzeniem Każdy wydawca myśli, żeby w tym okresie dać czytelnikowi książkę ładnie wydaną, która sprawi szczególną przyjemność i rzeczywiście będzie wyjątkowym prezentem – dodaje Joanna Górecka.
Jak podkreśla, statystyki wskazują, że klienci nie wybierają pierwszych z brzegu tytułów. Dobrze sprzedają się też specjalne wydania klasycznych pozycji.
– O naszych czytelnikach bardzo dobrze świadczy to, że rośnie sprzedaż większości dobrych, interesujących tytułów. Czyli nie tyle ważna jest piękna okładka, ile przede wszystkim treść, zawartość, popularni autorzy oraz nowości. Właśnie wtedy często księgarnie zamawiają więcej ambitnych tytułów, bo wiedzą, że ludzie będą szukać tych szczególnych pozycji, które być może kupują tylko raz do roku – podkreśla Joanna Górecka.
Księgarze przyznają, że nie da się jednoznacznie określić, która książka jest hitem tego sezonu. Dużą popularnością przed świętami cieszy się zarówno poezja, jak i kryminały czy albumy.
– Ogromnym wzięciem cieszy się poezja Charlesa Bukowskiego. Zrobiliśmy w ciągu dwóch miesięcy już po dwa dodruki jego tytułów, bo błyskawicznie znikają z półek księgarskich. To samo dotyczy kryminałów – tytuły Andrei Camilleri’ego czy Donny Leon też w tym okresie sprzedają się lepiej. Oczywiście książki Umberto Eco, Sławomira Mrożka – to są takie tytuły, których czytelnicy w tym czasie szczególnie poszukują. Dużym powodzeniem cieszy się też literatura podróżnicza, na przykład książki Mariusza Wilka – wylicza Joanna Górecka.
Czytaj także
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-24: Alicja Węgorzewska: Święta Bożego Narodzenia nie są o Mikołajku, prezentach czy światełkach. W tym czasie trzeba wracać myślami do Betlejem
- 2024-12-20: Krystian Ochman: Kiedyś dostałem w prezencie grę komputerową i strasznie się wkręciłem. Chciałem grać cały czas, ale mama dawała mi szlaban
- 2024-12-13: Luna: Fajną opcją jest praca w sylwestra zamiast skupiania się na zabawie. Jeszcze nie mam planów na ten czas
- 2024-12-17: Wiktor Dyduła: W sylwestra po raz pierwszy będę pracował jako muzyk, a nie kelner
- 2024-11-20: Średnio co trzy dni zamykana jest w Polsce księgarnia. Branża apeluje o regulacje porządkujące rynek
- 2024-11-14: Artur Barciś: Wystawy sklepowe są już świąteczne – to jest biznes. Jednak kolędy słuchane od listopada zaczynają się nudzić
- 2024-11-29: Joanna Kurowska: Okres świąteczny daje ludziom poczucie bezpieczeństwa i jest takim powrotem do dzieciństwa. Nie czepiam się tego, że ktoś dekoruje swój dom już w listopadzie
- 2024-09-06: Bajkoterapia może być skutecznym narzędziem edukacyjnym. Wspiera rozwój emocjonalny u dziecka i pomaga mu radzić sobie z codziennymi problemami
- 2024-03-29: Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Uroda
Adam Kszczot: Moja żona została mistrzynią świata w makijażu permanentnym. Trochę się też do tego przyczyniłem
W trakcie swojej kariery sportowej lekkoatleta specjalizujący się w biegu na 800 m odniósł wiele sukcesów i zdobył medale na najważniejszych międzynarodowych zawodach. Ale jak się okazuje, w domu nie jest jedynym mistrzem. Jego żona bowiem również może się poszczycić tytułem mistrzyni świata, ale nie w sporcie. Renata Kszczot specjalizuje się w microbladingu, czyli metodzie makijażu permanentnego brwi. Olimpijczyk jest niezwykle dumny z osiągnięć partnerki, wspiera ją i stwarza jej przestrzeń potrzebną do rozwijania pasji. W zamian za to ona wprowadza go w tajniki swojej pracy.
Gwiazdy
Iga Baumgart-Witan: Mama nie pozwoliła mi na udział w programie „Mistrzowskie pojedynki”. Zdecydowałam się i już pierwszego dnia marzyłam, żeby wrócić do domu
Biegaczka nie ukrywa, że miała kilka momentów zwątpienia w kwestii swojego udziału w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”. Po obejrzeniu zajawki zagranicznej edycji zrozumiała bowiem, jak wymagające mogą być konkurencje, i nie była do końca przekonana, czy sobie z nimi poradzi. Oliwy do ognia dolała jej mama, która absolutnie nie godziła się na ten wyjazd. Mimo wątpliwości Iga Baumgart-Witan postanowiła jednak stawić czoła trudnościom i zmierzyć się z wyczerpującymi wyzwaniami, ale jak zaznacza – nic za wszelką cenę.
Media
Iwona Guzowska: W programie „Mistrzowskie pojedynki" jest kilka osób stricte nastawionych na rywalizację. Chciały jak najwyżej zajść i szły po trupach do celu
Mistrzyni świata w kickboxingu z entuzjazmem wspomina swój udział w programie „Mistrzowskie pojedynki. Eternal Glory”, bo jak podkreśla, okazał się dla niej wyjątkowo cennym doświadczeniem. Realizując poszczególne zadania, sportowcy musieli bowiem stawić czoła nie tylko rywalom, ale i własnym ograniczeniom. Iwona Guzowska zdradza też, że niektórzy uczestnicy byli mocno zdeterminowani. Nie ukrywali, że przyjechali po to, żeby wygrać, i nie dawali sobie żadnej taryfy ulgowej.