Mówi: | Macademian Girl |
Funkcja: | blogerka modowa |
Macademian Girl: Jakby przyszedł właściwy moment i właściwa osoba, tobym już dawno była żoną i miała dziecko
Zdaniem blogerki na wszystko w życiu przychodzi odpowiedni moment, więc jeśli do tej pory nie udało jej się założyć rodziny, to widocznie nie jest to jeszcze jej czas. Macademian Girl wierzy, że w przyszłości będzie dobrą żoną i matką. Na razie dba o to, by przez liczne projekty zawodowe nie ucierpiały jej stosunki z rodziną i przyjaciółmi. Nie przejmuje się kolejnymi urodzinami, bo jak podkreśla, dopiero po trzydziestce, a nawet po czterdziestce zaczyna się prawdziwe życie.
Macademian Girl tłumaczy, że jej bliscy są bardzo wyrozumiali i nigdy nie czuła z ich strony presji, że czas już zrobić sobie przerwę w karierze zawodowej i pomyśleć o założeniu rodziny. Tę decyzję pozostawiają jej samej, a we wszystkim, co robi, bardzo jej kibicują.
– Mam cudowną rodzinę, która mnie wspiera. Wychodzę z założenia, że zakładanie rodziny czy stabilizacja to coś, co przychodzi naturalnie i to nie jest kwestia wieku. Bo jakby przyszedł właściwy moment i właściwa osoba, tobym już dawno była żoną i miała dziecko. Natomiast to się nie dzieje, bo uważam, że to jest ważny wybór, podstawowa, najważniejsza decyzja w życiu. Więc jak przyjdzie taki moment, to jestem przekonana, że to będzie ten czas, w którym to ma się wydarzyć – mówi Macademian Girl.
Blogerka modowa czuje satysfakcję ze swoich osiągnięć zawodowych i wciąż ma wiele planów, ale też doskonale wie, że praca nie powinna całkowicie wypełniać życia. Warto znaleźć czas również na pielęgnowanie relacji rodzinnych i przyjacielskich.
– Kariera jest bardzo ważna, ale kariera to nie wszystko. Ważne jest to, jak traktujemy swoich przyjaciół, swoich bliskich, swoich partnerów – tutaj musi być 200 albo 600 proc. szczerości, miłości i ciepła i dlatego to się nie zdarza tak często. Ja swoich bliskich przyjaciół mogę policzyć na palcach jednej ręki, ale wiem, że mogłabym po prostu z nimi pójść w ogień, i takich przyjaciół każdemu życzę – mówi.
Macademian Girl przekonuje też, że nie boi się upływającego czasu, tylko stara się maksymalnie wykorzystywać każdy kolejny dzień. Jej zdaniem w każdym wieku można czuć się młodo, mieć swoje marzenia, realizować pasje i z odwagą iść po nieznane.
– Patrzę na kobiety, które są po trzydziestce, po czterdziestce, i uważam, że wtedy dopiero się zaczyna prawdziwe życie. Często te panie są dużo bardziej pewne siebie, świadome swoich atutów, wiedzą, że już wcale nie muszą być tak perfekcyjne i też doceniają siebie bardziej. I jak patrzę na moje koleżanki, które są ode mnie starsze, to jestem po prostu wniebowzięta, z wielką chęcią idę w tę stronę, w którą one zmierzają, i to jest coś pięknego. Więc, drogie panie, jeżeli przeraża was trzydziestka z przodu, to nie ma się czego bać, to jest cudowny wiek – mówi Macademian Girl.
Czytaj także
- 2025-03-19: Autostrada A4 może być rozbudowana o trzeci pas ruchu szybciej niż planowano. Jej zarządca proponuje niezwłoczne rozpoczęcie prac
- 2025-04-16: Krzysztof Skórzyński: Dla mnie Wielkanoc ma wymiar symboliczny i duchowy. Podczas przygotowań w kuchni ja jestem od wykonywania poleceń córki
- 2025-03-27: Marta Wierzbicka: Mam różne doświadczenia z polską służbą zdrowia. Mój problem bardzo szybko udało się rozwiązać w prywatnym szpitalu
- 2025-03-03: Sylwia Bomba: „Królowa przetrwania” to nie jest mój format. Nie lubię być blisko dram, nie lubię rywalizować na takim poziomie
- 2025-02-27: Malwina Wędzikowska: W dżungli przez miesiąc rewidowałam swoje życie. Przehulałam dużo czasu na toksycznych ludzi
- 2025-02-18: Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
- 2025-02-04: Jakub Rzeźniczak: Jestem dumny z tego, jaki teraz jestem. Mam przy boku osobę, która ma na mnie bardzo dobry wpływ
- 2025-02-26: Iwona Guzowska: Są dyscypliny sportu ociekające złotem jak piłka nożna. W innych wysiłek jest dużo większy i osiągnięcia kosmiczne, a nie ma sponsorów
- 2025-02-24: Iga Baumgart-Witan: To jest ostatni rok mojej kariery. Na emeryturze chciałabym się zająć sportem niezawodowym, może zakocham się w telewizji
- 2025-02-14: Iga Baumgart-Witan: Kiedy startuję na zawodach, to polityka jest absolutnie poza mną. Nie wypowiadam się publicznie na temat sympatii i antypatii politycznych
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Eliza Gwiazda: Teraz w koszykach ze święconką jest nawet czekolada i alkohol. Ważniejszy jest przepych niż przeżywanie tego czasu w duchu świąteczno-religijnym
Influencerka podkreśla, że dla niej Święta Wielkanocne mają szczególnie wymiar duchowy, bo pokazują zwycięstwo dobra nad złem i są symbolicznym początkiem czegoś nowego. Jej ulubionym rytuałem na tę okazję jest przygotowywanie koszyka ze święconką. Eliza Gwiazda zapewnia, że w tym czasie stawia na umiar i nie pozwala, by komercja wyparła tradycję. Wielkanoc kojarzy się jej bardziej z radością ze spotkania z bliskimi niż z suto zastawionym stołem.
Problemy społeczne
Dramatyczna sytuacja w opiece długoterminowej. Kolejki oczekujących są coraz dłuższe [DEPESZA]

Ponad 20 tys. pacjentów czeka w kolejce do zakładów opiekuńczo-leczniczych, pielęgnacyjno-opiekuńczych i pielęgniarskiej opieki domowej. Wraz ze zmianami wprowadzonymi dla osób z orzeczoną niepełnosprawnością inni oczekujący pacjenci są przesuwani do tyłu w kolejce, nawet jeżeli są w stanie cięższym. Mimo apeli kierowanych od kilku lat do rządzących sytuacja sektora opieki długoterminowej zamiast się poprawiać, wciąż się pogarsza.
Gwiazdy
Krzysztof Skórzyński: Dla mnie Wielkanoc ma wymiar symboliczny i duchowy. Podczas przygotowań w kuchni ja jestem od wykonywania poleceń córki

Gospodarz programu „Dzień Dobry TVN” lubi celebrować Wielkanoc w dużym, rodzinnym gronie. Z ekscytacją czeka więc na te świąteczne dni i zapowiada, że w tym czasie nie stroni również od obowiązków w kuchni. Co prawda szefują w niej panie, ale on dwoi się i troi, by pomóc jak najwięcej. Krzysztof Skórzyński zapewnia, że w menu oczywiście nie zabraknie „królowej” świątecznego stołu – tradycyjnej sałatki jarzynowej, a on będzie miał duży udział w jej przygotowaniu.