Newsy

Maciej Żakowski odnosi sukcesy w gastronomii. Wraz ze wspólnikami w listopadzie otwiera czwartą restaurację

2014-10-31  |  06:45
Mówi:Maciek Żakowski
Funkcja:współwłaściciel restauracji MOMU.gastrobar, Aioli, Banjaluka
  • MP4
  • Lokale, których współtwórcą jest Maciej Żakowski, codziennie pękają w szwach. Syn znanego dziennikarza podkreśla, że dobra restauracja to nie tylko odpowiednio dobrane menu, lecz także niepowtarzalny klimat i zaangażowanie wielu osób. Restaurator przyznaje, że obejrzał wszystkie odcinki „Kuchennych rewolucji”.

    Tajemnicą sukcesu restauracji są dwie rzeczy: po pierwsze to, w jaki sposób jedzenie wkomponowane jest w koncept i atmosferę. I ten klimat objawia się we wszystkich szczegółach: od języka, jakim napisana jest karta, po muzykę w danym lokalu. A druga rzecz, to jest ciężka praca i ona tylko wtedy przynosi efekty, kiedy jest pełna pasji, nieprzypadkowa – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Maciej Żakowski, współwłaściciel restauracji MOMU.gastrobar, Aioli i Banjaluka.

    Maciej Żakowski jest współwłaścicielem trzech bardzo popularnych warszawskich lokali: Aioli, MOMU i Banjaluki. W pierwszej połowie listopada planowane jest otwarcie kolejnej restauracji pod szyldem Aioli, tym razem przy pl. Konstytucji w Warszawie.

    Wiąże się to z wielkim wyzwaniem. To jest plac, który przysnął. Jest placem przejezdnym, zaniedbanym, parkingowym, tymczasem zasługuje na to, żeby być pełnym życia, naprawdę gastronomicznym i kulturalnym sercem Warszawy. Myślę, że nasz lokal może być początkiem zmian w tej okolicy – uważa Maciej Żakowski.

    Restaurator zdradza, że jest wielkim fanem Gordona Ramsay’a i Magdy Gessler. Przyznaje, że obejrzał wszystkie odcinki „Kuchennych rewolucji”.

    Przyjaźnię się z Magdą Gessler chyba już 15 lat i dużo do mojego życia wniosła. Mówię tu o sposobie myślenia, konstrukcji konceptu restauracyjnego, atmosfery. Uczyłem się też z „Kuchennych Rewolucji”. One pokazują, że gastronomia to zespół, emocje i relacje między ludźmi – mówi Maciej Żakowski.

    Żakowski jest również współorganizatorem pierwszej edycji Warsaw Restaurant Weekend – święta gastronomii, festiwalu dla miłośników jedzenia i ciekawych restauracyjnych smaków. Od 7 do 9 listopada ponad trzydzieści restauracji zaprezentuje gościom to, co mają w swojej kuchni najlepsze.

    Po to właśnie jest Warsaw Restaurant Week, żeby pokazać, że konkurencja właściwie nie jest pomiędzy tymi autorskimi lokalnymi konceptami prowadzonymi przez rodzinne firmy, ale pomiędzy nami wszystkimi i negatywnymi trendami w kulturze gastronomicznej jedzenia, czyli junk foodem, niską jakością, komercjalizacją, niewłaściwą piramidą żywieniową – tłumaczy Maciej Żakowski.

    Czytaj także

    Kalendarium

    Więcej ważnych informacji

    Jedynka Newserii

    Jedynka Newserii

    Edukacja

    Dorośli nie umieją rozmawiać o dojrzewaniu ze swoimi dziećmi. Młodzi czerpią wiedzę głównie z internetu

    Dojrzewanie i to, co w tym okresie dzieje się z ciałem i emocjami, to w wielu polskich domach wciąż temat tabu. Nawet jeśli rodzice i opiekunowie podejmują temat, to często się okazuje, że nie za bardzo wiedzą, jak mają o tym rozmawiać ze swoimi dziećmi. Młodzi najczęściej szukają odpowiedzi na swoje pytania i wątpliwości w internecie, jednak nie zawsze są to jakościowe treści, zgodne z aktualną wiedzą i pochodzące od wykwalifikowanych ekspertów. – Chcieliśmy stworzyć miejsce, gdzie znajdą bezpieczną wiedzę na temat wszystkiego, co się dzieje w ich ciele, głowie i duszy w tak ważnym momencie w ich życiu – mówi Olga Kwiecińska, założycielka i pomysłodawczyni Cześć Ciało.

    Media

    Robert El Gendy: Z Klaudią Carlos jesteśmy różni charakterologicznie, ale doskonale się uzupełniamy. Jak mam słabszy dzień, to ona przejmuje kontrolę nad rozmową lub odwrotnie

    Nowi gospodarze TVP2 nie mogą się nachwalić zarówno atmosfery, jaka panuje w TVP, jak i siebie nawzajem. Robert El Gendy bardzo się cieszy z tego, że może prowadzić „Pytanie na śniadanie” z Klaudią Carlos i przekonuje, że ich duet ma duży potencjał. Na wizji doskonale się dogadują i uzupełniają, a poza kamerami  mają wiele wspólnych tematów do rozmów.

    Prawo

    Świadomość społeczna na temat ryzyka publikowania wizerunków dzieci w internecie nadal bardzo niska. UODO apeluje o ostrożność

    Kilkaset milionów zdjęć codziennie jest publikowanych w internecie, wśród nich wiele z udziałem dzieci. Zdjęcia i wideo zamieszczają zarówno rodzice, jak i placówki oświatowe, do których dzieci uczęszczają. Materiały te, bez względu na to, z jaką intencją są publikowane, mogą trafić w niepowołane ręce i posłużyć do ataku hejterskiego na dzieci, kradzieży ich cyfrowej tożsamości, a nawet zostać wykorzystane przez osoby o skłonnościach pedofilskich. Podkreślają to eksperci UODO i Fundacji Orange w poradniku skierowanym do osób pracujących w placówkach i organizacjach działających na rzecz dzieci.