Mówi: | Majka Jeżowska |
Funkcja: | wokalistka |
Majka Jeżowska: Większość moich koleżanek już jest babciami, ale ja im nie zazdroszczę. Nie jestem jeszcze gotowa do tej roli, sama chcę czerpać z życia
Wokalistka podkreśla, że mentalnie nie jest jeszcze gotowa do roli babci – szczególnie takiej, która rezygnuje ze swoich pasji i cały swój czas poświęca wnukom. Artystka wciąż kipi energią, chce spełniać swoje marzenia, podróżować i cieszyć się życiem. Planuje teraz polecieć z synem i jego dziewczyną do Tokio.
– Jesteśmy taką naprawdę zgraną rodzinną paczką i cieszę się, że mam takie fajne relacje z Wojtkiem. On podróżuje po świecie i właśnie niedawno zaproponował mi, żebym pojechała z nimi do Tokio. On tam jedzie służbowo, ale ponieważ ja kiedyś powiedziałam, że nigdy nie byłam i pewnie nie pojadę, no to miło, że chce zabrać mamę do Japonii – mówi agencji Newseria Lifestyle Majka Jeżowska.
Piosenkarka ma również bardzo dobry kontakt z dziewczyną swojego syna, która doradza jej w kwestii stylizacji i wizerunku scenicznego. Wokalistka podkreśla, że czasami potrzebne jest takie świeże spojrzenie na pewne sprawy, dlatego jest otwarta na każdą sugestię.
– Teraz pomagała mi się ubrać na Pol’and’Rock, wcześniej pomagała mi przed występem na festiwalu w Opolu. Zaczęło się od pomysłu tego niesamowitego spadochronu i pawiego ogona na mój jubileuszowy występ podczas Festiwalu Polskiej Piosenki. Ja za bardzo nie wiedziałam, jak się za to zabrać i pokazałam jej, o co mi chodzi i ona to wszystko wymyśliła. Mało tego, znalazła ludzi, znalazła projektantkę tkanin, która to wszystko dla mnie zrobiła, wydrukowała tkaninę w Łodzi, potem ten spadochron montował się w Katowicach, także zaangażowane były w ten projekt osoby, które ona zatrudniła i ja jakby tylko założyłam to na plecy. Ale wyglądało super, naprawdę robiło wrażenie – mówi Majka Jeżowska.
Piosenkarka bardzo ceni pomysły dziewczyny swojego syna i chwali ją nie tylko za kreatywność i profesjonalne podejście do spraw zawodowych, ale także za osobowość.
– Jest stylistką i pracuje przy filmach, przy reklamach, przy programach. Jest taką bardzo otwartą i szaloną duszą i mam nadzieję, że będzie moją przyszłą synową, bo jest artystyczną duszą. Ja jestem taka i mój syn Wojtek jest taki, więc możemy stworzyć szaloną artystyczną rodzinę. Ale póki co, pojedziemy razem do Japonii, zobaczymy czy się nie pokłócimy tam i czy będziemy razem jeść sushi i zwiedzać w spokoju, ale myślę, że tak – mówi Majka Jeżowska.
W Japonii artystka chce poznać inną kulturę, mentalność mieszkańców i ich zwyczaje oraz dobrze się bawić. Ma również nadzieję, że podbije serca bywalców klubów karaoke.
– Zamierzam odwiedzać kluby karaoke, przecież z tego słynie Japonia i tam dam czadu. I na pewno będą się pytać: ojej, skąd jesteś? Tak fajnie śpiewasz. A ja wtedy powiem, że jestem professional singer – mówi.
Majka Jeżowska zdradza też, że na razie nie marzy o tym, by zostać babcią. Oczywiście, gdy wnuki pojawią się na świecie, to w miarę możliwości, pomoże w ich wychowaniu, ale nie zamierza poświęcać im całego swojego czasu, bo wciąż jest osobą bardzo aktywną i nadal chce czerpać z życia pełnymi garściami.
– Większość moich koleżanek już jest babciami, ale powiem szczerze, nie zazdroszczę im. Ja w miarę wolnego czasu zawsze zajmę się wnukiem czy wnuczką, ale tak ogólnie to ja dopiero się rozkręcam, dużo podróżuję i jeszcze dużo rzeczy chcę zrobić, więc nie wyczekuję tego momentu. Bo jeśli masz pięćdziesiąt parę lat, to nie musisz być tylko babcią, możesz też rozwijać jakieś swoje pasje. W związku z tym nie jestem jakoś jeszcze mega, mega, mega przygotowana na bycie babcią, bo przede wszystkim jestem sobą i myślę o sobie, żebym ja się mogła rozwijać i żebym była szczęśliwa – mówi Majka Jeżowska.
Piosenkarka tłumaczy, że prowadzi nieco inny styl życia niż przeciętna kobieta w jej wieku. Ma inne priorytety, dlatego też na razie nie wyobraża sobie siedzenia w domu z wnukami.
– Myślę, że niestety, kobiety, które przechodzą w pewnym momencie na emeryturę, troszeczkę zapominają o sobie i upatrują tego sensu życia we wnukach. Oczywiście, to jest piękna relacja. Wiem, że można zwariować ze szczęścia i z radości i kochać swoje wnuki bardzo, tylko, że też trzeba zachować proporcje w życiu, żebyśmy nie rezygnowały z siebie – mówi Majka Jeżowska.
Czytaj także
- 2025-04-08: Eliza Gwiazda: Polskie hotele to już nie są te sprzed 10-15 lat. Nie ma takiej zachcianki, której pięciogwiazdkowe obiekty by nie spełniły
- 2024-11-22: Tomasz Tylicki: Moje psy raz mieszkają u mnie, raz u moich rodziców. Tak sobie po prostu wędrują i jest im dobrze
- 2024-10-01: Pozytywne doświadczenia w podróży mogą poprawić kondycję fizyczną i psychiczną. Naukowcy zbadali to za pomocą teorii fizyki
- 2024-06-25: Polacy wśród narodów najczęściej odwiedzających Czechy. Południowy sąsiad chce przyciągnąć więcej polskich turystów, nie tylko do Pragi
- 2024-05-06: Beata Pawlikowska: To wszystko, czego doświadczyłam w dżungli amazońskiej, wstrząsnęło mną i pokazało mi prawdę o sobie samej. To właśnie był początek zmian w moim życiu
- 2024-08-09: Beata Pawlikowska: Wiele razy planowałam życie w różnych miejscach z dala od Polski. Kupiłam nawet kawałek dżungli w Amazonii
- 2024-05-22: Beata Pawlikowska: Podczas urlopów ekologia schodzi u nas na drugi plan. Zbyt często latamy samolotami i niszczymy przyrodę
- 2024-01-30: Ewa Minge: Trenuję z synem kickboxing. W ten sposób daję odpocząć mojej psychice, bo wyrzucam na worku złe emocje
- 2024-01-19: Marcelina Zawadzka: Bardzo tęsknię za moją babcią i często ją wspominam. Zawsze bardzo we mnie wierzyła
- 2024-01-02: Długie dojazdy do pracy mogą nasilać objawy depresji. Optymalny czas naukowcy obliczyli na maksymalnie 30 minut
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Nie żyje Jadwiga Jankowska-Cieślak

Jadwiga Jankowska-Cieślak: Zwykle Złota Palma otwiera ścieżkę do kariery, a mi zamknęła. W Polsce trwał wtedy stan wojenny i musiałam szybko wracać do kraju
Gwiazdy

Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
Zdaniem wokalisty śmigus-dyngus może dostarczyć sporo radości, ale też być powodem kłótni, chociażby w momencie, kiedy nie wszyscy godzą się na taką zabawę. Nie ukrywa też, że w dzieciństwie najbardziej czekał właśnie na lany poniedziałek i bitwę na wiadra. Zauważa jednak, że z roku na rok ta tradycja powoli zanika, a za oblanie wodą osób, które sobie tego nie życzą, można nawet dostać mandat.
Handel
Konsumpcja jaj w Polsce rośnie. Przy zakupie Polacy zwracają uwagę na to, z jakiego chowu pochodzą

Zarówno spożycie, jak i produkcja jaj w Polsce notują wzrosty. Znacząca większość konsumentów przy zakupie jajek zwraca uwagę na to, czy pochodzą one z chowu klatkowego. Polska jest jednym z liderów w produkcji i eksporcie jajek w UE, ale ma też wśród nich największy udział kur w chowie klatkowym. Oczekiwania konsumentów przyczyniają się powoli do zmiany tych statystyk.
Infrastruktura
Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie

Okres wielkanocny i majówkowy, które w tym roku wypadają bardzo blisko siebie, to czas wzmożonego ruchu turystycznego na Mazowszu. Region, który w ubiegłym roku odwiedziła rekordowa liczba turystów, przyciąga m.in. bogactwem kulturowym, różnorodną ofertą atrakcji i nadwiślańskimi krajobrazami. W okresie Wielkiej Nocy w wielu miejscach odbywają się wydarzenia, które mają przybliżyć świąteczne tradycje pielęgnowane od pokoleń.