Mówi: | Lidia Kopania |
Funkcja: | wokalistka |
Marcin Kwaśny w roli namiętnego i porywczego kochanka w nowym teledysku Lidii Kopanii
Lidia Kopania nie kryje satysfakcji z tego, że na planie swojego nowego teledysku partnerował jej znany aktor Marcin Kwaśny. Wokalistka zdradza, że artysta udzielił jej wielu cennych wskazówek, dzięki czemu nie czuła się w jego towarzystwie skrępowana, choć większość scen kręcona była w łóżku.
– Marcin Kwaśny był bardzo pomocny podczas kręcenia niektórych scenach. Nie mam przygotowania aktorskiego, ale kilka uwag Marcina pozwoliło mi pozbyć się pewnych blokad. Mam nadzieję, że w teledysku będzie to wyglądać naturalnie, bo takie było zamierzenie – mówi agencji informacyjnej Newseria Lifestyle Lidia Kopania, piosenkarka.
Teledysk do utworu „Pod słowami” promuje nową płytę Lidii Kopanii, która ukaże się wiosną przyszłego roku. Krążek został nagrany w Niemczech. Produkcją teledysku zajęła się aktorka Andżelika Piechowiak, a wyreżyserował go Mariusz Malec, który współpracuje z serialem „M jak miłość”. Klip był kręcony w Augustowie, a najpiękniejsze zakątki tego miasta pokazano z lotu ptaka. Kopania i Kwaśny wcielili się w rolę kochanków.
– Cały czas się śmiałam. To był taki mały problem, bo to nie do końca jest chyba naturalne, że człowiek cały czas śmieje się w łóżku, ale było bardzo sympatycznie. Chociaż, przyznaję, nieco stresująco – zdradza Lidia Kopania.
Kopania ma już na swoim koncie dwie solowe płyty: „Intuicja” (2006) i „Przed świtem” (2008), oraz jeden krążek nagrany z zespołem Kind Of Blue – „Beating the Morning Rush”.
Czytaj także
- 2024-12-19: Luna: Pewni ludzie i sytuacje mi nie służyły. Musiałam się oddzielić od przeszłości i zacząć nowy rozdział w swoim życiu
- 2024-12-23: Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
- 2024-12-11: Miuosh: Trwa wielkie odliczanie do trasy koncertowej „Pieśni Współczesne. Tom II”. Biletów praktycznie już nie ma, więc dodajemy kolejne terminy
- 2024-10-14: Margaret: 15 listopada wydaję kontynuację albumu „Siniaki i cekiny”. Zamykam to wszystko klamrą i czuję, że to otworzy mi drzwi na nowe
- 2024-10-08: Magda Bereda: Chcę się totalnie poświęcić muzyce. Właśnie Piotr Rubik w Miami, a ja w Warszawie tworzymy wspólną płytę
- 2024-10-07: Enej: Przygotowujemy się do świątecznej trasy koncertowej. Kiedyś tradycja kolędowania była naturalna, a dzisiaj młodzież się tego wstydzi
- 2024-10-17: Krzysztof Skórzyński: Wkrótce planuję co najmniej dwa nowe single. Jeżeli moja muzyka nie znajdzie słuchaczy, to nie będę miał do nikogo pretensji
- 2024-08-19: Natalia Nykiel: Dla mnie to jest bardzo szalony rok, ale ja uwielbiam, jak mam wypchany kalendarz. Wtedy czuję, że żyję i czerpię z tego bardzo dużo energii
- 2024-05-06: Wojciech „Łozo” Łozowski: Ruszam z moim solowym projektem, ale nie mam już potrzeby bycia gwiazdorem jak kiedyś. Nowe utwory tworzyłem w różnych stanach emocjonalnych
- 2024-04-25: Julia Kamińska: Najnowszy singiel pokazuje moje drugie, wulgarne oblicze. Nie chcę się już bać, tylko móc wreszcie wyrażać siebie nawet w bardzo odważnych tekstach
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii
Jedynka Newserii
Muzyka
Wiktor Dyduła: Znam osoby w branży muzycznej wypalone z powodu nadmiaru pracy. To, co kiedyś sprawiało im przyjemność, teraz jest zawodowym obowiązkiem
Artysta promuje obecnie swój najnowszy singiel zatytułowany „Szybkie tempo” i właśnie z taką prędkością od trzech lat podbija polski rynek muzyczny. Piosenkarz zdaje sobie jednak sprawę z tego, jakie wyzwania narzuca życie w ciągłym biegu, dlatego on sam, mimo że prężnie rozwija swoją karierę i czerpie ogromną radość ze śpiewania, od czasu do czasu zatrzymuje się i patrzy na to, co robi z innej perspektywy, by złapać tak potrzebny dystans. Wiktor Dyduła przyznaje bowiem, że w branży muzycznej nie brakuje osób, które skarżą się na zbyt duże obciążenie psychiczne i wypalenie zawodowe.