Mówi: | Marysia Sadowska |
Funkcja: | wokalistka, reżyserka |
Maria Sadowska: Niektórym się nie chce i zamiast malowania pisanek używają gotowych barwników albo naklejek. Dla mnie to jedna z najważniejszych tradycji świątecznych
Reżyserka podkreśla, że w kultywowaniu tradycji przygotowywania pisanek nigdy nie wybiera drogi na skróty. Nie dla niej więc gotowanie jajek w łupinach cebuli czy ozdabianie naklejkami. Maria Sadowska preferuje ręcznie malowane pisanki i tuż przed Wielkanocą angażuje do tego swoich bliskich. Jej zdaniem to doskonała okazja do pogłębienia relacji rodzinnych, a także do uruchomienia czasem uśpionych pokładów wyobraźni i kreatywności.
Pisanki są jednoznacznym symbolem zbliżających się świąt, zajmują ważne miejsce w koszyczku wielkanocnym i służą w tym czasie jako element dekoracji wnętrz. Tradycja zdobienia jajek jest więc jedną z najważniejszych w domu Marii Sadowskiej.
– Bardzo lubię Święta Wielkanocne, zawsze na tę okazję robię paschę i bardzo lubię malować jajka. Uważam, że to jest superfajna tradycja świąteczna. Jako dzieci wszyscy malujemy pisanki, a potem z czasem gasną w nas te artystyczne zapędy. Dlatego każdego roku warto sobie to przypominać i znów odkrywać w sobie ten artyzm z dziecięcych lat. Zachęcam więc wszystkich do tego, żebyście w tę sobotę wielkanocną usiedli z dziećmi, z rodziną i zrobili wspólne malowanie jajek. Nie jest ważne, czy wyjdą nam ładnie, czy brzydko, czy umiemy malować, czy nie, to raczej chodzi o wspólne przeżycie i bycie twórczym – mówi agencji Newseria Lifestyle Maria Sadowska.
Artystka z nostalgią wspomina, jak w dzieciństwie malowała pisanki wraz z dziadkiem, który miał duże zdolności artystyczne. Teraz sama przekazuje tę wielowiekową tradycję swoim dzieciom.
– Mój dziadek wspaniale malował jajka, znał te wszystkie ludowe techniki, zawsze zbierał całą rodzinę przy stole, siadaliśmy i malowaliśmy. I to po prostu była jedna z naszych najważniejszych tradycji świątecznych. Staram się to kontynuować dzisiaj z moimi dziećmi i zawsze wszystkich do tego namawiam. Wiem, że niektórym dorosłym się nie chce i mówią: „A, wrzucę lepiej w cebulę albo w jakiś kolorek, albo nakleję coś gotowego”, a ja mówię: „Nie, siadamy i malujemy” – podkreśla.
Maria Sadowska zachęca też do dzielenia się pisankami z bliskimi i do organizowania zabaw wielkanocnych.
– Zawsze maluję jajka dla całej mojej rodziny, więc muszę co najmniej z siedem albo osiem sztuk przygotować, bo mamy jeszcze taką tradycję, że wymieniamy się tymi jajkami. Poza tym dla dzieci robimy chowanie jajek, no bo wiadomo, że im więcej dzieciaki mają zabaw, tym lepiej – dodaje.
Czytaj także
- 2025-04-18: Mazowsze ze specjalną ofertą na Wielkanoc i majówkę. Rośnie zainteresowanie podróżami po regionie
- 2025-04-18: Wiktor Dyduła: W domu rodzinnym zawsze podtrzymywaliśmy tradycję śmigusa-dyngusa. Teraz widzę, że w miastach już zanika ten zwyczaj
- 2025-03-31: Kajra: Robimy niespodziankę na urodziny mojej mamy i na Wielkanoc wyjeżdżamy za granicę. Właściwie to pierwszy raz nie spędzimy świąt w Polsce
- 2025-04-11: Klaudia Zioberczyk: Święta wiążą się z tym, że się kupuje masę ubrań i jedzenia. Ja w tym roku postawię na minimalizm
- 2025-04-17: Eliza Gwiazda: Teraz w koszykach ze święconką jest nawet czekolada i alkohol. Ważniejszy jest przepych niż przeżywanie tego czasu w duchu świąteczno-religijnym
- 2025-04-16: Krzysztof Skórzyński: Dla mnie Wielkanoc ma wymiar symboliczny i duchowy. Podczas przygotowań w kuchni ja jestem od wykonywania poleceń córki
- 2025-04-15: Piotr Zelt: Na Święta Wielkanocne zamierzam wyjechać na narty w Alpy. Jak mam czas, to pracuję jako instruktor narciarski
- 2024-12-19: Przed świętami Polacy wydają na ryby nawet dwa razy więcej niż w innych miesiącach. Konsumenci powinni sprawdzać, czy pochodzą one ze zrównoważonych połowów
- 2024-12-24: Alicja Węgorzewska: Święta Bożego Narodzenia nie są o Mikołajku, prezentach czy światełkach. W tym czasie trzeba wracać myślami do Betlejem
- 2024-12-16: Krystian Ochman: Zawsze odrzucałem różne propozycje na sylwestra, ale teraz wezmę udział w wyjątkowym koncercie. Stworzę duet z moim dziadkiem
Kalendarium
Więcej ważnych informacji
Jedynka Newserii

Jedynka Newserii

Gwiazdy

Mateusz Banasiuk: Dużo czytam swojemu synowi, bo kiedyś mój tata też mi czytał. Lektury lepiej wpływają na jego wyobraźnię i wyciszenie niż oglądanie bajek
Aktor zaznacza, że kultywuje rodzinną tradycję i z przyjemnością czyta swojemu synkowi. Przed laty bowiem jego tata zachęcał go do lektury, a teraz on pokazuje 7,5-letniemu Henrykowi, jaką wartość mają książki. Mateusz Banasiuk wspiera kampanię #TataTeżCzyta i zachęca też do tego, by rozwijać wyobraźnię dzieci nie tylko poprzez śledzenie historii opowiedzianych w bajkach, ale również tworząc własne opowieści. W jego rodzinie dużą popularnością cieszy się motyw pod hasłem „Chłopczyk i gruchocik”.
Problemy społeczne
Otyłość i insulinooporność zwiększają ryzyko rozwoju alzheimera. Do 2050 roku liczba chorych może się podwoić

Według Światowej Organizacji Zdrowia (WHO) liczba pacjentów chorujących na chorobę Alzheimera będzie wzrastać. Eksperci szacują, że do 2030 roku na całym świecie będzie ich 50–65 mln, a do 2050 roku – nawet dwa razy więcej. Prognozy są alarmujące, dlatego specjaliści zwracają uwagę na konieczność profilaktyki, w tym leczenia otyłości, cukrzycy typu 2 i insulinooporności. Liczne badania potwierdzają, że znacznie zwiększają one ryzyko zachorowania na choroby neurodegeneracyjne.
Media
Doda: Realizacja filmu o moim życiu obudziła wielu ludzi, którzy mi bardzo źle życzą. Wśród moich byłych też są jakieś nerwowe ruchy

Wokalistka czuje się zaszczycona tym, że pojawił się pomysł na realizację filmu dokumentalnego, w którym będzie mogła ujawnić szczegóły swojego życia prywatnego i zawodowego. Jak zauważa, nie każdy artysta jest w ten sposób doceniony. Dlatego też ona postanowiła wykorzystać tę szansę i chce jak najlepiej zaprezentować się w tej produkcji. Doda przyznaje również, że ten projekt wywołał wiele negatywnych emocji.